Wywiad z Philippe Coutinho

Po półrocznym wypożyczeniu do Espanyolu Barcelona, do Interu wrócił Philippe Coutinho i przekonuje, że jest teraz innym, lepszym piłkarzem. I chyba nie żartuje, ponieważ próbkę swoich możliwości dał w Indonezji, gdzie w pierwszym meczu był wyróżniającym się zawodnikiem, zaś w sobotnim był zdecydowanie najlepszy na boisku i strzelił dwie bramki.

O planach na nowy sezon, o tym jak pomógł mu Espanyol w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport - Philippe Coutinho.

Philippe, te pół roku spędzone w Espanyolu, wydają się być pozytywnym doświadczeniem?
- Tak, czuję się fizycznie o wiele lepiej, nabrałem świeżości gdyż regularnie grałem kilka miesięcy, a to niezbędne do optymalnej formy.

Na turnee w Indonezji trener Stramaccioni testował Cię na różnych pozycjach, Twoja nominalna pozycja to rozgrywający, czy irytuje Ćie zmiana pozycji?
- To trener decyduje gdzie mam grać, a ja staram się wypełniać swoją rolę jak najlepiej, niezależnie od tego na jakiej pozycji rozpoczynam mecz, jeśli ustawiłby mnie na bramce, to grałbym i tam.

Jakie wrażenie zrobił na tobie Andrea Stramaccioni, i jak zostałeś przywitany?
- Swietnie! To młody trener, który rozumie czego ja chcę, można z nim rozmawiać szczerze o wszystkim, jestem bardzo zadowolony ze współpracy z nim.

Co sądzisz o nowym nabytku Rodrigo Palacio, oraz Lavezzim o którego się Inter stara?
- To świetni piłkarze, mam nadzieję ze każdy piłkarz który trafi do Interu będzie wielkim wzmocnieniem i w przyszłym sezonie stworzymy znów wielki zespół.

Innym potencialnym celem transferowym jest twój rodak Lucas Moura.
- Byłby mile widziany tutaj. To niesamowity gracz, bardzo szybki i skuteczny mimo że ma 19 lat, czuję że jest juz gotowy na grę w Europie.

Wciaż wierzysz że trener zabierze cię na Olimpiadę w Londynie?
- Bardzo chciałem, rywalizacja była jednak jak wojna. Jestem młody i mam czas by się odbić. Myślę pozytywnie, ponieważ jeśli nie zagram w Londynie to Inter będzie miał mnie do dyspozycji. Rok temu grałem sporo w reprezentacji, co z kolei wpłynęło na moją sytuację w klubie, bo nie trenowałem z Interem, tylko reprezentacją.

Co jeszcze musisz poprawić w swojej grze?
- Wszystko. Począwszy od umiejętności, wytrzymałości fizycznej do skuteczności. Jestem ambitny i wierzę, że mogę dać z siebie więcej.

Grać w czwartek w Lidze Europy a następnie w niedzielę w lidze tym samym składem wydaje się niemożliwe. Liga Europy będzie szansą dla młodych graczy na pokazanie swoich umiejętności?
- To nie będzie Champions League, ale wciąż ważne rozgrywki. Będzie oczywiście więcej miejsca dla młodych, więc musimy się spisywać dobrze i sprawić ból głowy Stramaccioniego przy wystawianiu składu na mecze ligowe.

Uważasz ze Inter wróci do walki o Scudetto w przyszłym sezonie?
- Oczywiście! Ostatni rok był wyjątkiem, ale jesli będziemy grać zespołowo to znów wrócimy na szczyt.

Źródło: La Gazzetta dello Sport