Cambiasso: Nie straciliśmy ducha walki
Argentyński pomocnik odrzucił zarzuty, jako by Inter nie był już w stanie wrócić do swojej wspaniałej formy sprzed kilku lat. Popularny Cuchu stwierdził, że zarówno on jak i jego koledzy dalej marzą o zdobywaniu trofeów i grze na najwyższym poziomie.
Nerazzurri zajęli w tabeli dopiero 6. miejsce i w przyszłym sezonie nie zobaczymy ich w walce o Puchar Ligi Mistrzów. Brak Interu w tych prestiżowych rozgrywkach doprowadził do pogłosek twierdzących, że Czarno-Niebescy nie wrócą do serii zwycięstw.
- Kiedy nie wygrywasz, cierpisz. Jest tak, ponieważ przywykliśmy do zgarniania jakiegoś trofeum w sezonie. Zmiany trenerów miały znaczący wpływ na naszą postawę na boisku. Oskarżano nas o brak ducha walki, niechęć do wygrywania ale to nie jest tak. My ciągle chcemy wygrywać.
Następnie Cambiasso przyznał się, że miał łzy w oczach, gdy schodził z boiska w zremisowanym 2:2 spotkaniu z Catanią. Przyrzekł jednak dowieść swojej wartości w przyszłym sezonie.
- Płakałem z powodu złego momentu jaki w tym okresie przechodziliśmy. Na pewno nie z powodu zmiany. Wszyscy mówili, że jestem nietykalny, ale jak widać, tak nie jest. Wciąż mogę wiele wnieść do zespołu. Ciągle jestem głównym zawodnikiem.
Argentyńczyk pozostał optymistyczny w sprawach transferów Interu które mają nadejść w letnim okienku transferowym. Pomocnik jest bardzo zadowolony z powodu transferu Palacio, a o Lavezzim nie chciał za dużo mówić.
- Palacio z pewnością daje nam siłę w ataku. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie lepszy niż ten. Nie wiem czy Lavezzi przejdzie do Interu. Zobaczymy po 31 sierpnia.
Źródło: goal.com
Matt1
30 maja 2012 | 09:49
jedna z grajacych legend naszego klubu:)
gismo
30 maja 2012 | 11:52
Lubię go choć już lata robią swoje co trochę jest jego winą gdyż patrząc na Zanettiego można by powiedzieć, że Capitano mógłby grać do 67 roku życia i dalej biegałby od lini do lini wzdłuż boiska. Po kilkuletniej dominacji we włoszech przyszedł kryzys i to jest normalne w sporcie. Popatrzcie na MU w Anglii, Milan kiedyś też był super a potem kryzys, teraz się odbudowują. Z nami będzie tak samo.
Morfo
30 maja 2012 | 21:16
Gattuso poleciał na ławke to i nasz Cambiasso może, tak też można przydać się drużynie
Reklama