Zanetti o spotkaniu z Ojcem Świętym

Dziennikarz telewizji Inter Channel Tomasso Zanotti miał okazję porozmawiać z kapitanem Nerazzurrich tuż po spotkaniu z Papieżem Benedyktem XVI, który w dniu wczorajszym odwiedził Mediolan i stadion im. Giuseppe Meazzy.

Kapitanie, to musiał być dla Ciebie naprawdę intensywny poranek. Jakie to uczucie spotkać Ojca Świętego?

- Tak, rzeczywiście to był intensywny ranek. To nie pierwszy raz, kiedy mogłem stanąć twarzą w twarz z Benedyktem XVI. Kilka lat temu, kiedy w klubie pracował jeszcze Roberto Mancini wybraliśmy się do Rzymu, ale te spotkania wyglądały zupełnie inaczej. Teraz miałem obok siebie swoją rodzinę. Było to naprawdę emocjonujące przeżycie.

Podarowałeś Papieżowi koszulkę Interu z numerem 16.

- Tak. Teraz Papież ma koszulkę Nerazzurrich ze swoim imieniem. To dodaje emocji.

Jak czułeś się, kiedy Benedykt XVI wziął w swe ręce Tomasa? (najmłodsze dziecko Javiera i Pauli Zanettich - przyp. red.).

- Tak jak mówiłem, chyba nigdy wcześniej nie przeżyłem czegoś podobnego. To ważne, że miałem obok siebie żonę i dzieci. Mieliśmy swego rodzaju specjalny dzień w obecności Jego świętobliwości, Ojca Świętego. Byłem bardzo wzruszony.

Obecność 80 tysięcy ludzi na stadionie oznacza, że było to ważne wydarzenie nie tylko dla rodziny Zanettich. Co o tym powiesz?

- W pełni się z tym zgadzam. Na stadionie można było spotkać przede wszystkim wielu młodych ludzi.  Myślę, że to tak samo ekscytujące wydarzenie dla nas wszystkich.

Jakie są twoje plany na najbliższe dni?

- Planuję wyjechać na wakacje z rodziną. Co później? Przygotowania do kolejnego sezonu.

Źródło: inter.it