Jeśli nie Kolarov, to...

Ibrahima Mbaye, może otrzymać upragnioną szansę w pierwszym zespole - twierdzą niektórzy dziennikarze. Numerem jeden, na liście celów transferowych Massimo Morattiego pozostaje Aleksandar Kolarov. Gdyby jednak dalsze negocjacje z Man City nie przyniosły oczekiwanych efektów, wówczas klub może podarować prezent w postaci awansu, właśnie senegalskiemu defensorowi.

Na transfer Serba naciska przede wszystkim zarząd Interu. Trener Stramaccioni także nie ma nic przeciwko niemu, ale nie raz podkreślał, że chciałby stopniowo wprowadzać do pierwszego składu młodych piłkarzy.

Tu pojawia się światełko w tunelu dla 18-letniego Mbaye. Po świetnym sezonie całej Primavery, wielu graczy zaczęło zbierać u ekspertów pochlebne recenzje. Jednym z nich jest utalentowany Ibrahima, który nie raz udowodnił, jak świetnie potrafi radzić sobie w odbiorze, jak i wyprowadzaniu akcji. Senegalczyk ma trafić do dorosłej kadry, niezależnie od tego, jak potoczą się losy serbskiego defensora. Jednak jeśli ten nie zawita na San Siro, młody obrońca będzie miał większe szanse na regularne występy w ekipie 36-letniego szkoleniowca.

W kontekście gry dla Interu wymienia się również obrońcę Napoli, Andreę Dossene, jak i zawodnika Palermo, Federico Balzarettiego.

Źródło: calciomercato.com