Ricardo Alvarez: Wspaniale jest wygrać derby
Jest aktualnie na wakacjach, ale nie ukrywa się przed mediami. Ricardo Gabriel Ricky Alvarez udzielił wywiadu dla portalu fcinternews.it. Wypowiedział się między innymi o grze we Włoszech, ostatnich derbach Mediolanu i życiu w Mediolanie.
Ricky, jak oceniasz swój pierwszy sezon w nowym klubie?
- Jeśli chodzi o Inter, był to słaby rok w naszym wykonaniu. Dobre mecze przeplataliśmy złymi, nie mogliśmy złapać równej formy i prezentować ją w każdym meczu. Jeśli chodzi o mnie - wiele się nauczyłem, gra we Włoszech jest na pewno trudniejsza od gry w Argentynie. Mimo kontuzji kolana strzeliłem 3 gole i kilka razy asystowałem, więc nie mam na co narzekać. Bez wątpienia sezon 2011/2012 to nie był sezon jaki sobie wymarzyłem, Inter po 7 latach sukcesów nie podniósł w górę ani jednego pucharu. Ja jednak uważam, że sukcesy jeszcze nadejdą. Najbardziej cieszy mnie wygrana 4-2 w Derbach della Madonnina, w których zaliczyłem dosyć dobre spotkanie.
Którzy zawodnicy grający w Serie A zaskoczyli Cię swoimi umiejętnościami ?
- Zlatan Ibrahimović oraz Alexandre Pato. Są to piłkarze, którzy potrafią zmienić przebieg meczu w kilka minut.
Może zdradzisz kilka szczegółów Twojego życia w Mediolanie?
- Mieszkam w centrum miasta, zawsze jest ktoś z kim mogę spędzić czas, czy to rodzina czy przyjaciele. Lubię jadać w restauracji Zanettiego, podają najbardziej wykwintne mięso jakie jadłem w życiu, dzięki temu nie tęsknie tak bardzo za Buenos Aires.
Jakieś uwagi na temat Twojego poprzedniego klubu, Velez Sarsfield?
- Eliminacje z Santosem były niesprawiedliwe, Velez grało bardzo dobrze w tym spotkaniu, zarówno w 11 jak i w 10 po czerwonej kartce.
Co powiesz na temat Lionela Messiego?
- Oglądałem wygrany mecz 4-3 z Brazylią przez naszą drużynę narodową i mogę powiedzieć tylko jedno, dzięki Bogu, że bóg piłkarski jest z Argentyny.
Ricardo Alvarez w Interze zaczął zmiany nie od gry na boisku, ale od fryzury.
- W Velez zawsze miałem długie włosy, teraz chciałem je trochę skrócić po bokach, ale zostawić dłuższą górę.
Źródło: fcinternews.it
Giacomo
23 czerwca 2012 | 20:10
Rickky ♥ sweetaśne włoski
scudetto
24 czerwca 2012 | 09:33
ja tęż muszę się wybrać do tej restauracji Zanettiego na to mięso
Reklama