J. Cesar: Kto powiedział, że odejdę?

Julio Cesar zdementował pogłoski, na podstawie których sugerowano, że Brazylijczyk opuści szeregi Nerazzurrich z powodu prawie pewnego transferu Samira Handanovica, który z kolei miałby zapewnione miejsce w pierwszym składzie mediolańskiego Interu.

Od wielu dni, 32-latek jest przedmiotem narastających spekulacji. Jedne z nich mówią, że jego sytuację pilnie monitoruje klub z drugiej części Mediolanu - AC Milan. Przyszłość bramkarza wciąż stoi pod olbrzymim znakiem zapytania.

W przeszłości Julio Cesar sugerował włoskiej prasie, że chciałby wrócić na dobre do rodzimej Brazylii. Teraz jednak wszystkiemu zaprzecza i twierdzi, iż nie widzi siebie nigdzie indziej aniżeli poza stolicą Lombardii. Jak sam mówi, wciąż chciałby pozostać integralną częścią drużyny.

- Handanovic prezentuje wysoką formę. Kiedy do nas trafi, w kadrze będzie już trzech wyśmienitych bramkarzy. Decyzję, o tym kto zagra, podejmowałby jednak trener, a my musielibyśmy się do niej podporządkowywać. Ja mam szacunek do każdego z graczy Interu. Konkurencja nie stoi na przeszkodzie żadnej przyjaźni. Wciąż mam ważny kontrakt z zespołem i cieszę się, że przez tyle lat mogę być częścią tego klubu. Chcę zostać. Byłbym zaszczycony możliwością stanowienia podstawy nowo budowanej drużyny. Nawet teraz, Inter posiada świetną ekipę. Zastrzyk świeżej krwi w postaci transferów nowych graczy, powinien nas tylko ucieszyć. Milan? Już nie raz mówiłem, o tym co myślę. W tych plotkach nie ma absolutnie choćby ziarenka prawdy. Szkoda, że odszedł Lucio, a Maicon także rozważa takie rozwiązanie. Tracę swoich rodaków, a także wspaniałych kolegów. To smutne. Decyzja Lucio? Juventus zrobił fantastyczny ruch. Jeśli dostanie szansę gry, miejscowi kibice będą mieli z niego dużo pożytku - powiedział.

Źródło: football-italia.net