Juan: To duża odpowiedzialność
21-letni brazylijski obrońca Nerazzurrich oznajmił, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby godnie zastąpić swojego rodaka - Lucio, który zdążył już odejść z zespołu.
Sprowadzony zimą z Internacionalu za blisko cztery miliony euro, Juan Jesus nie miał okazji na to, aby pokazać się szerszemu gronu kibiców Interu w poprzednim sezonie. Zawodnikowi nie bał się zaufać za to opiekun reprezentacji Canarinhos, Mano Menezes, który zdecydował się zabrać obrońcę na letnie Igrzyska Olimpijskie do Londynu.
- Nigdy nie jest łatwo zastąpić tak świetnego stopera, jak Lucio. Jest to dla mnie duże wyzwanie, gdyż mój rodak walnie przyczynił się do zdobycia przez Inter wielu tytułów. Muszę ciężko pracować, ponieważ o miejsce na środku obrony rywalizuje kilku świetnych piłkarzy. Wierzę jednak, że gdy dostanę szansę, pokażę wszystkim na co mnie stać. Język włoski? Naprawdę sprawy wyglądają coraz lepiej, gdyż wielu Włochów jest moimi przyjaciółmi i bardzo mi pomagają. Mimo że jestem tu dopiero pół roku, mówię lepiej od Nagatomo, który mieszka tu już trzy lata (uśmiecha się) - chwalił się brazylijskiemu serwisowi Globoesporte.
Źródło: tuttomercatoweb.com
Morfo
10 lipca 2012 | 21:29
Dasz rade :)
domi
11 lipca 2012 | 11:41
Juanowi łatwiej było nauczyć się włoskiego z portugalskiego niż Nagatomo z japońskiego :) Ale postępy są i to dobrze.
Reklama