Handanovic: Szanuję Cesara
- Inter to duży klub, a ja chciałem być częścią wielkiego projektu - tłumaczy swój wybór Samir Handanovic, zaprezentowany po porannym treningu słoweński bramkarz.
- Od lat pracowałem na to, aby kiedyś założyć koszulkę europejskiej potęgi, gdzie mierzy się zawsze w najwyższe cele. J. Cesar? Szanuję go i podziwiam za to, co osiągnął w karierze, ale to nie ma żadnego związku ze mną. Poza tym piłka idzie do przodu. Nic nie trwa wiecznie. Kiedy on zakładał trykot Interu, grał tu Toldo. A przed Włochem byli tu, tacy fachowcy, jak: Fontana, Peruzzi, Pagliuca i tak dalej. Każdy z nich wiedział, kiedy ustąpić. Jestem profesjonalistą, dlatego od dzisiaj zapominam o przeszłości. Zaczynam od zera.
O odejściu z Udinese: - Graliśmy ładną piłkę i osiągaliśmy dobre wyniki. Byłem szczęśliwy, ale taka oferta, jak ta z Interu przytrafia się tylko raz w życiu. Musiałem spróbować, dlatego dzisiaj tutaj jestem. Prawda jest taka, iż od dawna potrzebowałem zmian w swoim życiu, mimo mojego wielkiego przywiązania do Friulani. Miałem umowę z klubem i mogłem odejść, tak samo jak kiedyś tam przyszedłem.
Pierwsza wizyta na San Siro: - To wydarzyło się w 2005 roku, gdy występowałem w Treviso. Zagrałem niezły mecz, aczkolwiek nie udało mi się uchronić drużyny przed porażką. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-0 dla Interu. Mimo tego epizodu, zapamiętałem stadion im. Giuseppe Meazzy z dobrej strony. Jest piękny. Czuję, że teraz, jako Interista odczucia, jakie będą mi towarzyszyły w trakcie meczu, staną się jeszcze lepsze.
O nowym zespole: - Najważniejsze to, aby wiedzieć, jaką grę preferują twoi partnerzy. Wystarczy poznać ich ustawianie się, czy też poruszanie po murawie. To o wiele ważniejsze od tego, czy gramy trójką, a może czwórką z tyłu. Dla przykładu w reprezentacji blok obronny złożony jest z czwórki obrońców i nie mamy problemu z komunikacją. Bramkarze, których zawsze podziwiałem? Bez wątpienia są nimi Schmeichel oraz Buffon. W przeciwieństwie do pozostałych golkiperów, oni potrafili utrzymać odpowiednio wysoki poziom latami.
O okolicznym Trentino: - Tam wszystko jest wspaniałe, począwszy od temperatury, skończywszy na miejscowych kibicach. Generalnie, znalazłem tu wszystko, co konieczne, aby skupić swoje myśli i czyny wyłącznie na przygotowaniach do sezonu.
Źródło: inter.it
Paweł Świnarski
11 lipca 2012 | 16:59
Inter podjął ryzykowną decyzję, oby było warto
domi
11 lipca 2012 | 19:16
Na razie dostali koszulki bez numerów. A zielona koszulka bramkarska to też nowość. Mam nadzieję, że będą godnie reprezentować barwy Interu Mediolan- naszego ukochanego klubu.
scudetto
11 lipca 2012 | 21:18
no nawet fajna ta zielona koszulka bramkarza
Matt1
12 lipca 2012 | 10:29
a tam ryzykowna decyzje. Ryzyko byloby gdyby w bramce mial stanac mlodzik z primavery. Handanovic juz nie raz udowodnil ze jest klasowym goalkeeperem. A JC jest coraz starszy, wolniejszy i zdarzaja mu sie glupie bledy. Wg statystyk to Handan jest mistrzem obronionych karnych;p heh
Reklama