Agent M'Baye: Inter powiedział nie dla Palermo
Jego wartość na rynku transferowym rośnie bardzo szybko. Tak bardzo, że sam Andrea Stramaccioni chwali się, że to on rozwinął skrzydła pod jego jarzmem. Mowa tu o Ibrahima M'Baye, aktualnego młodzieżowego mistrza Włoch i Europy. Portal calciomercato.com skontaktował się z jego agentem - Beppe Accardim i przeprowadził z nim wywiad.
- Dokładnie to ja nie uważam się tylko za jego agenta, to jest coś podobnego do ojcostwa. Ibrahima to złoty chłopak, traktuję go jak syna.
Syn, który gra w piłkę bardzo dobrze...
- Tak, ma wielki talent, jednak on chcę iść cały czas w górę. Jeśli nie masz pokory i chłodnej głowy daleko nie zajdziesz. Jego prawdziwa siła leży w charakterze, skromności i szacunku dla starszych kolegów. Kiedy kazano mu wybrać numer na koszulce, bez zastanowienia wybrał 33. Ciągle powtarza, że to hołd dla Giacinto Facchettiego.
Ibrahima jest gotowy pozostać w Interze na długie lata?
- Tak, Palermo próbowało kupić mojego klienta w rozliczeniu za Matiasa Silvestre, jednak on powiedział, że zostać w zespole Nerazzurrich, Inter chciał go zatrzymać za wszelką cenę. M'Baye zostaje w Mediolanie.
Oznacza to, że będzie miał dużo szans do gry w zespole Stramaccioniego?
- Tak mi się wydaje. Jest to piłkarz z rocznika 94', więc w pierwszej części sezonu trener będzie stawiał na bardziej doświadczonych piłkarzy. Jednak na wiosnę Ibrahima powinien pojawiać się w większości meczów Interu.
Jego kontrakt wygasa w 2013 roku, czy nie nastąpi jego odnowa?
- Jest już umowa pomiędzy graczem, a klubem. Dla niego nie ma innych klubów, to nie jest kwestia pieniędzy. Dla niego jedyną ważną rzeczą jest zaufanie mu. Jeżeli piłkarz pokażę swoje umięjętności o jego przyszłości będziemy mogli porozmawiać za kilka lat.
Źródło: calciomercato.com
Reklama