Stramaccioni o transferach Interu

14 lipca 2012 | 10:31 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Transfery4 min. czytania

Andrea Stramaccioni był gościem telewizji Sky Italia, w programie "Speciale Calciomercato" - poświęconego jak nazwa wskazuje transferom.

Tematem rozmów były rzecz jasna transfery Interu, te które zostały już dokonane, jak i te o których się spekuluje.

Na początek trener Interu wypowiedział się na temat Philippe Coutinho.

- On jest jednym z najbardziej utalentowanych piłkarzy w kadrze Interu. Czasami zapominamy, że ma dopiero 20 lat. Myślę, że wypożyczenie do Hiszpanii pomogło mu dojrzeć i stać się ważnym piłkarzem dla nas.

Następnie poruszono dwa temat dwóch pomocników: Andrea Poli i Paulinho:

- Na ten moment żaden z nich nie jest piłkarzem Interu. Obaj są pomocnikami, jednego z nich znam bardzo dobrze. To, że bardzo lubię Andreę to nic nowego. Ale rynek transferowych nie zależy tylko od Poliego czy trenera. Negocjacje nie poszły tak jak obydwa kluby liczyły, ale to jest normalne, tak bywa przy negocjacjach transferowych.

Następnie tematem dyskusji był Giampaolo Pazzini. Ze słów Stramaccioniego wynika, że napastnik nie jest w jego planach na przyszły sezon. Pazzini jest zbyt wysoki by grać razem z Diego Milito:

- Przede wszystkim myślę, że Pazzini to najwyższej klasy napastnik. Diego Milito to mój podstawowy napastnik, z tego powodu Inter ma możliwość rozważenia transferowych opcji. Tak jak już mówiłem, dla mnie najważniejszy jest Inter i nic innego jest przed tym.

Prowadzący program zapytał Stramaccioniego, czy czuł strach przechodząc z Primavery do pierwszej drużyny.

- Nie było strachu. Chciałem odpłacić się wspaniałym fanom oraz Prezydentowi, który mi zaufał. Strach to nie jest słowo, które pasuje do sportu. Nie sądzę aby był jakiś przepis na sukces. Myślę, że należy być sobą i mówić co się myśli. Nigdy nie zagrałem w Serie A, choćby jednego występu, to dla mnie świetny powód, marzyłem by być piłkarzem. Sprawy potoczyły się inaczej. Patrząc wstecz, było mi smutno opuszczać Romę, ale potem miałem szansę zobaczyć Inter i pierwszy zespół od środka. Byłem gotowy poznawać ludzi i miejsca bez wyobrażania sobie, że pewnego dnia będę w pierwszym zespole. Na czym się najbardziej skupiam? Na ciężkiej pracy, to jest podstawowa rzecz. Nie chcę zostawiać niczego przypadkowi. Myślę, że jestem dość spostrzegawczy i staram się stworzyć jak najlepsze warunki dla moich zawodników, by mogli najlepiej wyrazić siebie. Trener musi być mądry, starać się sprawić, że piłkarze czują się komfortowo na boisku.

Czy taktyka 4-2-3-1 jest możliwe jeśli taki piłkarz jak Zanetti czy Obi jest za Milito?

- Moim marzeniem jest mieć zespół piłkarzy myślących ofensywnie. Oczywiście ważne jest by zachować właściwy balans. Nie lubię rozmawiać o liczbach, ponieważ najważniejsza jest idea jaką ma na boisku zespół. Zespół musi mieć jasną osobowość.

Jak wyglądają relacje trenera z telewizją i kamerami?

- Mam swój sposób patrzenia na sprawy, mam obsesję organizowania zespołu, ale sport to także uśmiechy, zabawa, żarty wtedy kiedy jest na to miejsce. Inaczej bylibyśmy wszyscy zbyt poważni.Może dlatego, że jestem nowy, ale praca to praca. Uśmiech to nie tylko wtedy kiedy się wygrywa a smutna twarz gdy się przegrywa. W dobrym momencie uśmiech, czy to na treningu lub gdziekolwiek jest dobrą rzeczą.

Następnie rozmowa zeszła ponownie na temat nazwisk. Lucas dołączy do Interu?

- Lucas? Nie ma nikogo o takim nazwisku w naszym składzie. Czy wierzę, że go pozyskamy? Nie bardzo.. Paulinho? Nie wiem szczerze mówiąc, czy on jest naszym prawdziwym celem transferowym. Mudingayi? Interesujący gracz. Cissokho zastępujący Maicona? Myślę, że jeden gra na prawej stronie, a drugi na lewej. Nie widzę między nimi związku. Debuchy byłby lepszy? Tak, możliwe że on tak. Czy Sneijder zostanie? Dla mnie on jest. Wiem, że zostaje i nie słyszałem nic innego. Moratti mówił, że zainteresowanie Rosjan jest ryzykowne? Jeśli popatrzymy na sytuację Ibrahimovića i Thiago Silvy, to trzeba powiedzieć, że wszystko może się zdarzyć, że poza Cordobą i Zanettim wszyscy są na sprzedaż (śmiech). Ranocchia? Grał pod moją wodzą mecze, jest obrońcą którego chcę tutaj i powiedziałem mu, żeby pozostał w Interze.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 1

Ponero

Ponero

14 lipca 2012 | 13:07

Świetny trener z nim zgadzam się w każdym słowie.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich