Inter nadal w walce o Ayewa?

Według francuskich mediów Inter pozostaje w rywalizacji o Andre Ayewa. Ostatnie słowa 23-latka nie były więc do końca zgodne z prawdą. Nerazzurri za to postarają się wzmocnić linię ataku przemyślanymi, niedrogimi transferami. Czy Andre będzie takim wzmocnieniem?

Aby ściągnąć francuskiego piłkarza ghańskiego pochodzenia trzeba będzie się jednak mocno wysilić, bowiem na drodze do zakupu napastnika z powodzeniem występującym również na skrzydle stoją takie firmy jak Manchester United, Arsenal, Barcelona oraz przede wszystkim… Olympique Marsylia. Czerwone Diabły wraz z Interem Mediolan prawdopodobnie wycofały się z wyścigu o Lucasa. Oba kluby mimo to mają nowy, wspólny punkt zainteresowań. Kolejny klub który upodobał sobie umiejętności Andre Ayewa to Arsenal Londyn. Drużyna Arsene'a Wengera w następnym sezonie ma zamiar powalczyć z niezwykle silną konkurencją, o miejsce w lidze gwarantujące Ligę Mistrzów. Ostatnim kandydatem jest Barcelona. Ayew miał by być tam następcą Ibrahima Afellaya, który jest na wylocie z Katalonii. Ten kierunek jest jednak najmniej prawdopodobny, bowiem wychowanek Marsylii ma zbyt duże ambicje, aby przejść w miejsce gdzie nie będzie miał zapewnionych regularnych występów.

Ostatnią przeszkodą stojącą na drodze do pozyskania gracza z numerem 20 na plecach jest obecny klub 41-krotnego reprezentanta Ghany – Olympique Marsylia. Francuzi nie chcą oddawać filara swojej ofensywy i żądają za niego nie mniej niż 14 mln euro. Mówi się że kwota 18 milionów euro rozwiała by wątpliwości działaczy Marsylii i przekonała ich do transferu. Nie wiadomo jednak czy Inter stać na taką transakcje, a nawet gdyby pieniądze się znalazły, to podobno Massimo Moratti był by bardziej skłonny przekazać swoje pieniądze na transfer Gastona Ramireza lub Abela Hernandeza grających w reprezentacji Urugwaju. Dwója młodych zawodników jest pod czujną obserwacją wysłanników Nerazzurrich, na Olimpiadzie w Londynie.

Źródło: fcinternews.it