Fernando: Dobrze czuję się w Porto
Fernando dla Interu jest póki co bardziej snem, aniżeli rzeczywistością. Od jakiegoś czasu FC Porto wydaje się nieugięte w negocjacjach. Dzisiaj sam Kolumbijczyk przyznał że jest mu dobrze w Portugalii i nie myśli o zmianie barw klubowych. Co zatem z transferem tak bardzo pożądanego w Interze 25 latka?
Inter Mediolan oferuje ledwie 10 mln euro za usługi defensywnego pomocnika. Włodarze Smoków z uporem maniaka żądają o 8 mln więcej. Inter będzie wstanie zaproponować tyle tylko wtedy, gdy uda mu się pozbyć niepotrzebnych w klubie zawodników. Jak się jednak okazuje Fernando nie śpieszy do zmiany swoich barw i ma zamiar spłacić dług wdzięczności wobec portugalskiego klubu:
- Nie sądzę abym miał opuścić FC Porto. Podczas tego sezonu będę chciał dać z siebie wszystko, musimy walczyć. Razem z panem trenerem Vítorem Pereirą wspaniale się przygotowujemy, i mamy zamiar być mocną drużyną. – wyjaśnił Kolumbijczyk.
Teraz Inter Mediolan będzie musiał sprawdzić całą tą sytuację. Być może to tylko gra psychologiczna aby wywrzeć presję na klubie z Mediolanu, w celu wynegocjowania większej kwoty transferu lub kontraktu. A może Fernando naprawdę dobrze czuje się w Portugalii. W takim wypadku Massimo Moratti swoją uwagę najprawdopodobniej musiałby skupić na Nuri Sahinie.
Źródło: fcinter1908.it
Hagaen
5 sierpnia 2012 | 00:28
Eh, gdyby do nas dolaczyl taki Fernando to bylbym spokojny o pomoc. Nie mamy nikogo klasowego za Cambiasso i Guarina, nie liczac Capitano. Jednak w perspektywie musimy miec nastepce dla Argentynczykow, a na razie Guarin nie ma nikogo do pary. No i napadzior - musi byc koniecznie ktos na szpice. Lucas - w sumie to moglby przyjsc, nie za grube miliony, ale moglby przyjsc :p
VVujek
5 sierpnia 2012 | 09:44
Fernando był by najlepszym wyborem bo jest już zgrany z Guarinem.
Reklama