Gasperini: Nie otrzymałem wsparcia

10 sierpnia 2012 | 22:51 Redaktor: Giacomo Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Były trener Interu, Gian Piero Gasperini uważa, że osiągnąłby sukces w Serie A, gdyby tylko otrzymał wsparcie ze strony zarządu. 54-letni trener prowadził klub ze stolicy Lombardii tylko przez moment, a we wrześniu 2011 roku został zastąpiony przez (jak się później okazało) wcale nie lepszego, Claudio Ranieriego.

Włoch czuł, że musiał dokonać transferów. Musiał, aby włączyć drużynę Nerazzurrich w siłę konkurencji. Niestety trener wzmocnień nie dostał. Mało tego. Jego taktyczne zmiany zostały – jak twierdzi – odrzucone przez drużynę.

 - Inter staje się konkurencyjną drużyną tego lata – mówi dla Tuttosport – Klub ściągnął do siebie kilku ciekawych graczy, w przeciwieństwie do ubiegłego roku, kiedy wzmocnień nie było. Teraz widzę jedno z głównych źródeł mojego nieszczęścia – Giampaolo Pazziniego. Dzisiaj trener, zamiast niego ma do dyspozycji Palacio. Widzę również trzy-osobową obronę, która obecnie stosowana jest szerzej, w Napoli, Juventusie, reprezentacji Włoch. Jak widać da się grać trzema obrońcami z tyłu.

Oprócz tego widzę także, że Inter zajął szóste miejsce. Nie można tego uznać za dobre zakończenie sezonu. Teraz w Mediolanie starają się to zatuszować i naprawić dobrą atmosferą w drużynie. Nie sądzę, żebym ja skończył rozgrywki z ledwie 58 punktami.

- Czy czuję jakiś żal? - Pewnie nie przybyłem do Interu w odpowiednim czasie. - tłumaczy były trener Interu.

To już kolejny po Rafaelu Benitezie oraz Claudio Ranierim ex-trener Interu, który narzeka na zarząd Interu i brak zaufania z jego strony, oraz niespełnione obietnice względem okienka transferowego. Może faktycznie, coś było na rzeczy…? Miejmy nadzieję że Massimo Moratti w końcu trafił na odpowiedniego trenera, i obdarzył go odpowiednim, lecz nie przesadnym zaufaniem.

Źródło: goal.com

Polecane newsy

Komentarze: 2

VVujek

VVujek

10 sierpnia 2012 | 22:58

Moim zdaniem ma trochę racji.

Morfo

Morfo

11 sierpnia 2012 | 08:55

Bo idoci w zarządzie pracują, oni nawet nie wspieraja tylko torpeduja wszystkie pomysły. Mou miał na tyle silna pozycje że łamał ich nakazy i wymysły, zreszta od Beniteza zaczynając byli już tłameszeni..


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich