Spotkanie ws. De Jonga przełożone (akt.)
Słaby ostatni sezon w wykonaniu piłkarzy Interu musiał mieć swoje konsekwencje. Nic dziwnego, że włoska prasa bezustannie typuje zawodników, którzy mieliby przejść na Stadio Giuseppe Meazza w sierpniu.
Numerem jeden na liście Massimo Morattiego do niedawna pozostawał Lucas. Cel ten stał się nieosiągalny, gdy do gry wkroczyli bogaci właściciele PSG. To im po kilku dniach negocjacji, udało się nakłonić Brazylijczyka do transferu...
Wydaje się, że zarząd wreszcie poszedł po rozum do głowy. Najnowsze doniesienia mediów sugerują iż gigantyczne pieniądze, które miały posłużyć jako zapłata za 19-letniego piłkarza Sao Paulo, zostaną podzielone i przeznaczone na wzmocnienia innych formacji. Zdaniem Alfredo Pedulli, następnym po: Handanovicu, Silvestre, Guarinie, Mudingayiu i Palacio transferem Il Serpente będzie holenderski pomocnik Manchesteru City, Nigel De Jong.
- Zaplanowane na wczoraj spotkanie dotyczące transferu De Jonga zostało przełożone na inny termin. Klub ma dużą nadzieję na sfinalizowanie tej transakcji, a ostatnie słowa Massimo Morattiego zwiastują, że na rynku transferowym coś się wydarzy. Obie strony szybko mogą uzgodnić wszystkie warunki, a Inter zyska klasowego partnera do środka pola dla Fredy'ego Guarina. W ciągu kilku dni rozmowy zostaną wszczęte - napisał na swoim blogu.
Aktualizacja:
Nie 10, a 6-7 milionów euro żąda Manchester City za Nigela De Jonga. Prasa sugeruje, że w tych okolicznościach Inter Mediolan będzie zainteresowany transferem defensywnego pomocnika rodem z Holandii. Kontrakt 27-latka wygasa w 2013 roku - tym samym, jeśli The Citizens chce zarobić na odejściu De Jonga - musi sprzedać go już w tym oknie transferowym, gdyż od lutego piłkarz będzie mógł dobrowolnie rozpocząć negocjacje z dowolnie wybranym klubem.
Źródło: fcinternews.it, CdS
Chrisu
11 sierpnia 2012 | 08:34
no przeciez mamy czas.. Zenada kupowac odrzuta z city tyle czasu
Klinsi
11 sierpnia 2012 | 09:01
ponoć cena za niego ma wynosić 6-7 mln,ale jak widzę opieszałość działaczy to krew mnie zalewa,kolejne dni mijają a tu nic się nie dzieje...
Chrisu
11 sierpnia 2012 | 10:12
zbyt dlugo to trwa, mieli by jaja, ktorych nie maja to by zgarneli od razu Kolarova (ponoc niemal dogadany z juve), ich laczny koszt to zapewne okolo 20mln, pozniej wziasc tego Ramireza wciskajac im na wypozyczenie Longo i innych tego typu aby cene zbic. Tylko wciaz bedzie to gowno warte bo Milito bram ladowal nie bedzie, a snajpera brak, Quagiarella nas nie zbawi.
Klinsi
11 sierpnia 2012 | 10:55
tak to jest jak się każdego euro centa 100 razy ogląda jeśli chodzi o wzmocnienia,a wyrzuca kasę w błoto przedłużając kontrakt z paralitykiem Chivu osłabiając tym samym drużynę ;) rozumiem że jest kryzys w Interze,ale inaczej jak przez wzmocnienie drużyny dobrymi zawodnikami nie wrócimy na szczyt...
Carlitos
11 sierpnia 2012 | 12:13
Klinsi też mnie to rozwaliło, jakby 3 mln różnicy robiło jakąś ogromną różnicę. Jeśli chcą tak koniecznie oszczędzać każdy grosz to trzeba było nie przedłużać umowy Rumunem i rozwiązać umowę ze Stankovicem.
Przemysław Filus
11 sierpnia 2012 | 13:06
To on ma 27 lat?! Szczerze myślałem, że jest nieco starszy. W takiej sytuacji powiem tak: Skoro regularnie grywa w reprezentacji... to znaczy że coś potrafi, ale jeśli Wesley wypowiada się publicznie o jego podejściu do gry to tym bardziej coś o nim świadczy. A jeżeli cena za niego ma być tak niska to wystarczy tylko wysypać drobne z sakiewki i przygotować salę konferencyjną na przywitanie pomocnika.
Reklama