Stramaccioni nie chce drewniaków
Andrea Stramaccioni wczorajszą wypowiedzią pomeczową potwierdził, że przydałby mu się napastnik, który zmieniać Diego Milito. Dziennikarze od razu wyciągnęli z kieszeni nieśmiertelnego Marco Boriello i Alberto Gilardino.
Według Massimiliano Nebuloniego z telewizji Sky Sports Italia, trener Interu nie chce żadnego z tych napastników, ponieważ potrzebuje napastnika, który jest lepiej wyszkolony technicznie i potrafi dryblować, wygrywać pojedynki jeden na jeden. Mówiąc wprost, Stramaccioni nie chce "drewniaków". Oczywiście zarówno Alberto Gilardino jak i będący "całe życie na wypożyczeniu" Boriello to zawodnicy o wielu zaletach i potrafiący grać w piłkę, jednak trudno odmówić im szczególnej fantazji pod bramką przeciwnika. Z drugiej strony, większość piłkarzy grających na szpicy to gracze w typie egzekutorów, którzy krawatów stopami nie wiążą, natomiast potrafią regularnie trafiać do siatki rywali, choćby piszczelem (pozdrowienia dla Pippo Inzaghiego).
Źródło: inf.własna / fcinternews.it
Daniello
27 sierpnia 2012 | 17:50
hahahahahaha. Dobry tytuł Paweł :D Ale faktycznie taka prawda.
Interista
27 sierpnia 2012 | 18:15
lol :D ale niestety to prawda
Interista
27 sierpnia 2012 | 18:16
jeśli którykolwiek z nich przyjdzie to będzie to opcja tymczasowa , na góra rok.
VVujek
27 sierpnia 2012 | 18:19
Dawać tu jakiegoś obrotnego napastnika,a nie jakieś drewno :d swoją droga występ Milito to był majstersztyk,oczywiście nie licząc zmarnowanej setki :D
Aris
27 sierpnia 2012 | 18:21
I ma racje co do tego nasz trener, pytanie tylko kto ? Sam się zastanawiałem i wiele tanich alternatyw nie ma by kogoś zakupić, może Jovetic by pasował, lecz on jest poza kręgiem kandydatów i ceny :P
Carlitos
27 sierpnia 2012 | 18:22
Moim zdaniem zarówno Palacio jak i Cassano z powodzeniem poradziliby sobie na szpicy, ale co ja tam wiem, to Stramaccioni jest trenerem.
Michael 1985
27 sierpnia 2012 | 18:45
No i prawidłowo.
MrGoal
27 sierpnia 2012 | 18:55
I dobrze facet mowi. Jak jeszcze sie wiek wezmie pod uwage to juz kompletnie nie ma sensu ich zatrudniac. moze ten sturridge jednak wypali ? No chyba ze Inter po cichu szykuje bombe na koniec bo na lucasa podobno tyle kasy mieli a po tym jak go psg sprzatnelo to wiele z tego nie wydalismy, poza pereira
domi
27 sierpnia 2012 | 19:52
Odpowiadałby mi Sturridge. W Chelsea strzelał, a ogrom kasy by Ambramowicz za niego nie chciał. Młody i idealny na zmiennika Milito. Szybko Brankę wysłać do Londynu i niech negocjuje jak najszybciej ten transfer. A jak się nie uda to wypożyczyć.
MrGoal
27 sierpnia 2012 | 21:00
A moze kase z lucasa zainwestiwac w schurle. Problem by sie rozwiazal i skrzydlowego i napastnika i technicznie grającego pilkarza i mlody gosc do tego. Paka by byla porzadna wtedy. Ale to juz chyba moje zyczeniowe myslenie:P
Internazionalista
27 sierpnia 2012 | 21:12
hahaha tak jest :D pieknie Strama
Giacomo
27 sierpnia 2012 | 21:16
Fajny tekst, naprawdę pisz takich więcej :D
henriklarsson7
28 sierpnia 2012 | 00:51
Wracając do Pippo Inzaghiego to mam nadzieję,że nie narażę się nikomu ,ale wg mnie trzeba chłopa szanować bo był niemiłosiernie skuteczny. Wydaję się,że po prostu dobijał do pustej bramki większość swoich goli ale to tylko pozory.Jakby w Interze grał teraz taki gościu co nie grzeszył by techniką a nastrzelał tyle goli co Inzaghi to chyba nikt by się nie obraził.a trak na marginesie , zawsze żałowałem, że nighy nie zagrał u W Interze Henrik Larsson a teraz już na to za późno:(
Klinsi
28 sierpnia 2012 | 10:29
Inzaghi to był fenomen,ile razy miał kontuzję po czym ledwo się wyleczył i ładował bramki w LM czy lidze,taki ktoś rodzi się raz na 20 lat ;)
Reklama