Porażka z Romą na Meazza

2 września 2012 | 20:14 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Relacje3 min. czytania

Porażką Interu 1-3 zakończyło się wieczorne spotkanie Interu Mediolan z AS Romą. Nerazzurri na własnym terenie ulegli Rzymianom po trafieniach Florenziego, Osvaldo i Marquinhos'a. Gola dla Interu w 46 minucie meczu zdobył Antonio Cassano dla którego było to pierwsze trafienie w barwach Interu Mediolan.

Inspirowany przez Francesco Tottiego zespół AS Romy okazał się na dzień dzisiejszy zbyt silny dla Interu Mediolan, choć z przebiegu całego spotkania Inter nie wyglądał na drużynę o tyle słabszą o ile zdawał się być gdy popatrzymy na tablicę wyników. Roma wygrała jednak absolutnie zasłużenie, ponieważ wykorzystała błędy defensywy gospodarzy i wraca do domu z kompletem punktów.

Oceń piłkarzy Interu za mecz z Romą < kliknij!

Dla Andrei Stramaccioniego był to istotny mecz, ze względu na fakt iż swoją pracę jako trener młodzieży rozpoczynał właśnie w klubie Giallorossich. Podobne uczucia mogły towarzyszyć Matii Destro, dla którego był to debiut w barwach Romy, przeciwko klubowi, którego jest wychowankiem. Debiutantem był również Alvaro Pereira, który wybiegł na murawę Giuseppe Meazza w podstawowym składzie.

Inter zagrał w ustawieniu 4-3-2-1 z Castelazzim, Zanettim na prawej obronie, Nagatomo na lewej oraz parze stoperów Silvestre - Ranocchia. W pomocy wybiegł Guarin z Gargano wspomagany na lewej stronie przez Pereirę. Za wysuniętym na szpicy Diego Milito zagrali Sneijder oraz Cassano. Będący w dobrej formie Rodrigo Palacio i Philippe Coutinho tym razem rozpoczęli mecz na ławce rezerwowych.

Pierwsze minuty gry należały zdecydowanie do Romy, która przejęła inicjatywę i starała się atakować bramkę Luki Castelazziego. Inter dopiero po kilkunastu minutach zaczął dochodzić do głosu, kiedy sygnał do pobudki dał pomocnik Romy, Florenzi który wykorzystał świetną asystę z lewej strony boiska od Tottiego i sprytnym strzałem głową pokonał bramkarza Interu. Po stracie gola Inter mocno poprawił swoją grę, lecz z akcji piłkarzy ubranych w czarno-niebieskie stroje nie wynikało nic co mogłoby zamienić 0 widniejące przy Interze na tablicy wyników na jakąkolwiek inną cyfrę. Starał się Pereira, który na lewej stronie wymieniał się pozycją z Nagatomo, próbował również Milito, którego Inter prawdopodobnie mógłby wypożyczyć na pół roku, do stycznia, skoro zawodnik ten swoją najlepszą formę łapie dopiero w drugiej części sezonu.

Najbliższy zdobycia gola był Sneijder, którego strzały bronił dobrze dysponowany tego dnia Stekelenburg. To co nie udało się jemu i innym piłkarzom, udało się przypadkowo Antonio Cassano. Włoch otrzymał podanie od Sneijdera, w polu karnym nawinął na plecy Castana i uderzył na bramkę. Piłka po odbiciu od Burdisso zmieniła tor lotu i wpadła do bramki zaskoczonego Holendra. Bramka do szatni i w Mediolanie było 1-1. Bramka dla Interu choć nieco przypadkowa, należała się z przebiegu gry i zapowiadała sporo emocji po przerwie.

Po zmianie stron obraz gry wyglądał podobnie jak druga część pierwszej połowy, Inter nieco przeważał lecz przewaga ta nie skutkowała zmianą wyniku. Do zmiany wyniku jednak doszło, jednak nie takiego obrotu spraw oczekiwali Nerazzurri. W 67 minucie po dobrej kontrze, Osvaldo delikatną podcinką przelobował Castelazziego. Na uwagę zasługuje kolejne znakomite podanie od Francesco Tottiego. Bramka mocno pokrzyżowała szyki Interowi, który nie umiał odpowiedzieć Romie golem. Nie pomogło nawet wejście Palacio i Coutinho, choć Argentyńczyk pojawił się już 50 minucie meczu, gdy utrzymywał się remis 1-1.

W 81 minucie meczu wynik ustalił Marquinhos, który wyprzedził Silvestre i strzałem z ostrego kąta podwyższył na 1-3. Inter przegrał swój pierwszy mecz w tym sezonie w lidze i potwierdził, że trudno mu się gra w ostatnim czasie przed własną publicznością.

Inter Mediolan 1-3 AS Roma
strzelcy: Florenzi 15', Cassano 46', Osvaldo 67', Marquinho 81'

Zobacz pełny raport meczowy

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 22

INTER_moje_zycie

INTER_moje_zycie

2 września 2012 | 20:16

WYGRAMY WYGRAMY !! GONIMY JUVE !!

Hagaen

Hagaen

2 września 2012 | 20:20

Za dużo tych "o" w Nagatomo ;) Cieszę się, że on gra, nie rozumiem krytyki pod jego adresem. Dynamiczny i zasłużony, bardzo pozytywny piłkarz. Walczy i biega. No i debiut Pereiry :D ciekawe :) Palacio będzie vice-Milito zapewne :)

FReeFonix

FReeFonix

2 września 2012 | 20:22

Dzięki Hag, poprawiłem już :) Błąd na inter.it, tak samo było Znedek Zeman, zamiast Zdenek :D A co do składu - liczyłem, że od 1 minut wyjdzie Palacio, ale jakoś powinniśmy sobie dać radę.

michalkrz

michalkrz

2 września 2012 | 20:23

nie rozumiem krytki nad Nagatomo, ostatnio gra bardzo dobrze, pewnie i walczenie. jestem bardzo ciekawy Perriery.

domi

domi

2 września 2012 | 20:35

Dobry skład, nie ma Cambiasso, jest Pereira. No i Cassano za Palacio. Forza Inter!!!

Rahi

Rahi

2 września 2012 | 21:35

Ależ Cassano w 48 minucie na 1:1!!!

Lethal Doze

Lethal Doze

2 września 2012 | 21:37

Cassano BOSS

maestro84

maestro84

2 września 2012 | 21:41

Wynik nienajgorszy do przerwy, ale wyraźnie widać, że przy grze "choinką" nie za wiele wychodzi nam w ataku :/ Za mało ofensywnych zawodników Stramaccioni wystawił.

FeelMySkill

FeelMySkill

2 września 2012 | 22:15

Nic sie jednak nie zmieniło co do wyników w tamtym sezonie :/ Ehhh

Dziarski

Dziarski

2 września 2012 | 22:28

Julio wybronił by wszystkie 3...

maestro84

maestro84

2 września 2012 | 22:50

Musimy odcierpieć ten czas z Castelazzim w bramce, dopuki nie wróci Handanovic. Luca zdecydowanie najsłabszy na boisku, 0 udanych interwencji, praktycznie co w bramke to siadało. Denerwuje mnie też to ustawienie 4-3-2-1 bo marnie wtedy z ilością akcji w ofensywie :/

Hagaen

Hagaen

2 września 2012 | 23:20

Ta... choinka mogła być dobra, w okresie przygotowawczym. Nie jest zła, ale jak już kluby zauważyły, że nią ciągle gramy to zaczyna być krucho. Pereira lepiej bronił niż rozgrywał, powinien grać ZA Nagatomo. Na środku Guarin i Gargano/Cambiasso. Martwi mnie Zanetti, który przyzwyczaił do dobrego poziomu, a dzisiaj bardzo słabo. Jestem zdania Chrisa, Palacio powinien wychodzić od początku, tak samo uważam o Coutinho. Przez 15 minut to można narobić na wycieraczkę sąsiada, a nie zdobyć gola w ważnym i trudnym meczu. 4-2-3-1 Takie ustawienie jest lepsze. Guarin musi się z Wesem zrozumieć, bo było tak przciętnie we współpracy obu panów! Cassano-Sneijder-Coutihno, na szpicy Palacio, a Milito mógłby być zmiennikiem. Powinien nim być.

Interista

Interista

3 września 2012 | 00:06

nie takiego wyniku oczekiwałem, jesteśmy jednak w fazie budowy drużyny, nie dramatyzujmy

Dziarski

Dziarski

3 września 2012 | 01:22

Co mnie zdziwiło to jak duży ciężar gry brał na siebie Guarin. Niby fajnie, celne długie podania ( gorzej z tymi krótkimi, kluczowymi ) ale po chwili stawało się to przewidywalne. Za mało ze Sneijderem się wymieniał jak dla mnie, Wes niewidoczny, zawsze kręcił kółka tuż przed 16 a dziś raczej przy rzutach rożnych się pokazywał. Zgadzam się że choinka nie jest dobra, ciągle długie podania na Milito szły i wszyscy liczyli że cuda jakieś będą się dziać. Piłkę trzeba rozegrać, w taki sposób to tylko się może Diego zablokować na kolejne pół sezonu...

ester

ester

3 września 2012 | 09:43

Do pewnego momentu nie gralismy zle, w drugiej połowie byłem pewny , ze ich zgnieciemy i wygramy mecz a tu nagle błąd stoperów i cała drużyna siadła , cos siedzi w głowie. Mam nadzieje , ze Strama zrozumie , ze granie skrajnie defensywna taktyką nie jest dobre bo nie stwarzamy tylu akcji a i tak mozemy stracic 3 gole, 4-2-3-1 Cassano,Wes,Palacio-Milito w obwodzie Cou. Nie było zle jesli coodzi o rozgrywanie moim zdaniem ale tak jak wspominałem do pewnego czasu , mysle , ze bedzie dobrze ale trzeba duzo pozmieniac i wpoić zawodnikom pewne rzeczy , takie błędy nie mogą sie przytrafiac , ze piłka turla sie miedzy dwoma stoperami i zaden jej nie przechwyca

Carlitos

Carlitos

3 września 2012 | 09:57

Obrona jest na razie strasznie słaba. Wygląda na to, że Rumun powinien grać w pierwszym składzie bo Silvestre grał jak dziecko we mgle.

domi

domi

3 września 2012 | 12:17

Ten mecz pokazał, niestety, że Inter chce grać z kontry, nie chce przeważać i dominować grą na boisku. Skoro przede wszystkim bronimy, to obronę musimy mieć dobrą, a obrona się nie popisała, mówiąc bardzo delikatnie. Znowu u siebie przegrywamy, wyjazdy nam idą zupełnie inaczej, bo lepiej. Nie przystoi tracić aż trzech bramek na Giuseppe Meazza.

scudetto

scudetto

3 września 2012 | 13:07

ten mecz był spokojnie do wygrania za dużo błędów w obronie no i ten niepodyktowany karny dla Interu . I też mnie to zastanawia dlaczego na własnym stadionie idzie nam tak ciężko bo wyjazdowe mecze aż chce się oglądać .

Inter2000

Inter2000

3 września 2012 | 13:37

Ja bym był na miejscu Castelazziego już dawno byłbym na emeryturze

MrGoal

MrGoal

3 września 2012 | 13:51

zle taktycznie ten mecz rozegralismy. Zbyt daleko od siebie grala linia obrony i pomocy, zostawialismy tam 30-40 metrowa wolna przestrzen gdzie roma sie rozpedzala. Taktycznie takich rzeczy nie mozna robic. Albo obrona musi wzorem barcy wyjsc na 40 metr albo choc jeden pomocnik musi sie cofnac. Ciagly nacisk romy powodowal bledy obroncow. roma wlasciwie po kazdym odbiorze stwarzala zagrozenie. Mysle ze to tez wyjasnia wyniki u siebie i na wyjezdzie. Na wyjezdzie gramy ostrozniej, u siebie Strama ma "parcie na szklo" chce grac bardzo ofensywnie

MrGoal

MrGoal

3 września 2012 | 13:55

i niestety zespol w tej ofensywie sie gubi w tylach, zostawia duzo miejsca dla rywali. Wczoraj wlasciwie cala trojka pomocnikow grala bardzo wysoko, podchodzila do rozegrania. Fajnie, mozna tak grac, ale tak jak mowie, obrona wtedy musi isc na polowe boiska niemazle. Albo jak z pescara, gargano i cambiasso asekuruja bardziej tyly a guarin biega do ataku. Wtedy Inter poki co wypada lepiej. Duzo pracy przed zespolem, bo uwazam wlasnie ze jako zespol zawiedlismy a to powodowalo bledy pod presja u obroncow. Strama u siebie chce byc bezkompromisowy :)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich