Echa meczu Primavery
Wczorajszy mecz Primavery z Romą nie rozpoczął się nie po myśli Interu golem w czwartej minucie, potem czerwoną kartkę otrzymał M'Baye i padła druga bramka dla Giallorossich.
Inter pokazał się lepiej w drugiej połowie i bliski był wyrównania. Zabrakło czasu, ale pomimo gry w osłabieniu nie zabrakło charakteru. Oto co po meczu powiedział trener Daniele Bernazzani:
- Zaczęliśmy źle w pierwszej połowie, ale powodem było m.in. niewiarygodne sędziowanie w tym spotkaniu, czego efektem było wyrzucenie z boiska M'Baye. W drugiej połowie znacznie się poprawiliśmy, choć zasłużyliśmy na więcej. Mieliśmy trochę pecha, bo była szansa na remis, nasza reakcja była jednak bardzo dobra. Wracamy z podniesioną głową i gratulujemy Romie.
Gol Marko Livaji może pomóc mu w wywalczeniu większej ilości minut gry w pierwszym zespole, prowadzonym przez Andreę Stramaccioniego. Młody napastnik jest jedną z niewielu alternatyw w ataku dla trenera pierwszej drużyny i stoi przednim duża szansa. Zapytany czy chciałby grać nadal w Primaverze czy już tylko w pierwszej drużynie, odparł:
- Chcę grać zarówno w Primaverze jak i pierwszym zespole.
Na koniec komentarz z profilu Twitter Rickiego Alvareza
- Sędzia to katastrofa. Chłopaki dobrze się spisali w drugiej połowie!
Źródło: inter.it / inf.własna
Reklama