Echa meczu Primavery

6 września 2012 | 09:59 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Wczorajszy mecz Primavery z Romą nie rozpoczął się nie po myśli Interu golem w czwartej minucie, potem czerwoną kartkę otrzymał M'Baye i padła druga bramka dla Giallorossich.

Inter pokazał się lepiej w drugiej połowie i bliski był wyrównania. Zabrakło czasu, ale pomimo gry w osłabieniu nie zabrakło charakteru. Oto co po meczu powiedział trener Daniele Bernazzani:

- Zaczęliśmy źle w pierwszej połowie, ale powodem było m.in. niewiarygodne sędziowanie w tym spotkaniu, czego efektem było wyrzucenie z boiska M'Baye. W drugiej połowie znacznie się poprawiliśmy, choć zasłużyliśmy na więcej. Mieliśmy trochę pecha, bo była szansa na remis, nasza reakcja była jednak bardzo dobra. Wracamy z podniesioną głową i gratulujemy Romie.

Gol Marko Livaji może pomóc mu w wywalczeniu większej ilości minut gry w pierwszym zespole, prowadzonym przez Andreę Stramaccioniego. Młody napastnik jest jedną z niewielu alternatyw w ataku dla trenera pierwszej drużyny i stoi przednim duża szansa. Zapytany czy chciałby grać nadal w Primaverze czy już tylko w pierwszej drużynie, odparł:

- Chcę grać zarówno w Primaverze jak i pierwszym zespole.

Na koniec komentarz z profilu Twitter Rickiego Alvareza

- Sędzia to katastrofa. Chłopaki dobrze się spisali w drugiej połowie!

Źródło: inter.it / inf.własna

Okulary ochronne odporne na zarysowania 4932478763 Milwaukee - kupisz na mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 1


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich