Sneijder: w derbach będą iskry

10 września 2012 | 09:41 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Wywiady4 min. czytania

Wesley Sneijder jest jednym z kluczowych zawodników Interu kierowanego przez Andreę Stramaccioniego. Oto ciekawy wywiad z Holenderskim pomocnikiem, którego udzielił on niedawno dla La Gazzetty dello Sport:

Wes, wszyscy typują Juventus jako faworyta do tytułu...
- Nie sądzę, aby Juventus był mocniejszy od innych drużyn. Wydaje się, że Milan jest w rozsypce, ale wciąż ma dobrych piłkarzy. Jesteśmy też my, Napoli, Roma. Ciężko będzie każdemu wygrać tę ligę. Juve jest mistrzem, więc są faworytem, ale my możemy ich pokonać.

Tymczasem Roma pokonała was..
- Zapomnij o tym. Przy 2-1 dla nich, mecz się skończył. Przy takim wyniku musimy dalej grać i walczyć o zwycięstwo, zawsze.

Mowa o psychice, ale obrona nie wydaje się być pewna
- Faktycznie nasza gra obronna musi się poprawić. Przeciwko Romie nie grał Chivu, który jest dla nas istotnym zawodnikiem. Wciąż nam czegoś brakuje krótko mówiąc, ale jestem przekonany, że mamy dobrą drużynę i właściwego trenera dla tej drużyny. Będziemy walczyć do końca Serie A i Ligi Europy.

Czy Liga Europy jest prawdziwym celem dla takiej drużyny jak Inter?
- Czemu nie? Jeśli zespół jest dobry, to czemu nie spróbować wygrać wszystkiego? Chciałbym zagrać w finale w Amsterdamie.

Może przeciwko Ajaxowi. Myślałeś o tym, by powrócić tam na koniec kariery?
- Nie. Nigdy nie mów nigdy, ale zdecydowanie za wcześnie by o tym myśleć. Mam kontrakt z Interem do 2015 roku, a potem może jeszcze dłużej... chcę zostać najkrócej do końca mojego kontraktu.

Może zostaniesz kapitanem, tak jak zostałeś w Holandii?
- Wiesz, może...(śmiech). Moje aspiracje są jednak zbędne, bo Zanetti będzie grał jeszcze z sześć lat.

Dlaczego tak dobrze dogadujesz się ze Stramaccionim, dlaczego jest liderem?
- Rozumie piłkarzy, podobnie jak Moratti. Nakreśliliśmy nowy kierunek, nowe pomysły, musimy się tego trzymać.

Stramaccioni umieścił cię w sercu tego projektu.
- Wiele ze mną rozmowa, o wszystkim. Pozwala mi poczuć zaufanie i to jest dobre dla każdego piłkarza.

Może jest zadowolony, że nie odszedłeś latem do innego klubu.
- Cieszę się i jestem szczęśliwy, nigdy nie myślałem o opuszczeniu Interu. Lubię drużynę, lubię miasto i klub. Lubię również trenera.

Mówisz, że nigdy nie myślałeś o odejściu, jednak myślisz o Ameryce?
- To projekt na przyszłość. Moja żona będzie kontynuować pracę jako aktorka, może w przyszłości razem podejmiemy decyzję i zagram w USA? MLS to byłby ciekawy pomysł. Ale nie teraz. Obecnie cieszymy się życiem tutaj, jesteśmy bardzo szczęśliwi. Yolanthe jest fanką Interu i zawsze chciała abyśmy zostali w Mediolanie.

Inter wymienił się z Milanem, przyszedł Cassano. Dobra transakcja?
- Cieszę się z powodu tej wymiany. Giampaolo jest świetnym napastnikiem i moim przyjacielem, ale jego historia w Interze się skończyła, to samo można powiedzieć o Antonio, więc wszyscy są szczęśliwi.

Lubisz Cassano?
- Cassano jest szalony, ale to świetny zawodnik. Pomoże nam.

De Jong dzięki tobie był łączony z Interem, ale trafił do Milanu.
- Cieszę się z jego powodu. W City nie miałby pewnego miejsca, w Milanie będzie miał taką możliwość. Teraz po raz pierwszy zagramy przeciwko sobie, dorastaliśmy razem.

W derbach będą szły iskry?
- Przysięgam, że tak. W derbach zawsze będą iskry.

Powiedziałeś, że to ważne by być kochanym. Co sądzisz o smutku Cristiano Ronaldo?
- Nie wiem co powiedzieć, nie widziałem go od miesięcy. Myślę, że dziennikarze wyolbrzymiają sprawę. Jeżeli trzeba znaleźć rozwiązanie, to on i klub znajdą to rozwiązanie wkrótce.

Kaka, został w Realu i może nie mieć wielu szans na grę, co sądzisz?
- Nie chcę się wypowiadać bo on nie jest w naszej szatni i nie zakłada naszej koszulki, ale Kaka to gracz najwyższej jakości i zawsze jest bardzo dobry.

Źródło: fcinter1908.it

Polecane newsy

Komentarze: 9

Interista

Interista

10 września 2012 | 10:43

dobrze gada wlać mu wódki ale z tym Chivu to jestem zaskoczony

PazzaMorte

PazzaMorte

10 września 2012 | 11:37

Na chwile obecną bardziej zaufałbym Chivu niż Silvestre

Internazionalista

Internazionalista

10 września 2012 | 12:41

dla mnie Rano i Juan to powinni byc pewniaki w tej chwili, samuel juz nie ma prawa zagrac w pierwszym skladzie, silvestre po meczu z roma tez powinien dostac kilka meczy odpoczynku na ogarniecie sie...

VVujek

VVujek

10 września 2012 | 13:45

W sumie to dobrze gada :)

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

10 września 2012 | 14:46

mówi z sensem, oby tylko go kontuzje omijały i niech wie że jest jednym z liderów, więc niech się stara jeszcze bardziej

Przemysław Filus

Przemysław Filus

10 września 2012 | 16:07

"Przeciwko Romie nie grał Chivu, który jest dla nas istotnym zawodnikiem." Niby to zdanie wywołuje na mojej twarzy promienny uśmiech, ale patrząc na to jak Silvestre czy Ranocchia wyprowadzają piłkę do gry, to serio - Christian nokautuje ich w tym elemencie.

domi

domi

10 września 2012 | 17:02

Wes jak zwykle rzeczowo:) Aż chce się czytać. Chivu? Wes jest tam na miejscu, to się chyba lepiej zna. Ale Żaba nie najgorzej gra ostatnio. Silvestre musi trochę się bardziej skoncentrować i więcej pracować, bo zły nie jest.

Loon

Loon

10 września 2012 | 20:25

Sneijder mentalnie już od kilku miesięcy jest naszym kapitanem, możliwe, że powiedział to w ramach inwestycji w Chivu, żeby podbudować jego pewność siebie.

Hagaen

Hagaen

11 września 2012 | 00:44

Podobno Wes i Chivu to bardzo dobzi przyjaciele, nie dziwi mnie więc jego gadanie :)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich