Inter - Rubin: 2:2
Inter Mediolan zremisował z Rubinem Kazań 2:2.Bramki dla Nerazzurrich zdobywali Marko Livaja oraz Yuto Nagatomo.
Andrea Stramacconi ustawił zespół w taktyce 4-3-2-1. Szansę gry w pierwszym składzie otrzymał m.in Marko Livaja. Początek spotkania był wyrównany, lecz bez klarownych sytuacji bramkowych. W 15 minucie sędzia podyktował rzut karny po faulu Jonathana w polu karnym. Jedenastkę wykonywał Natcho. Samir Handanovic wyczuł intencję egzekutora, lecz wybił piłkę tak niefortunnie, że wpadła ona pod nogi Ryazantseva, który nie miał problemów z pokonaniem Słoweńca. Mecz toczony był w stosunkowo wolnym tempie, okazji na bramek było jak na lekarstwo. W 34 minucie w kierunku długiego słupka bramki Handanovicia uderzał Emerenko - minimalnie niecelnie. W 37 minucie dwie dogodne sytuacje stworzyli sobie zawodnicy Interu. Po dobrym dośrodkowaniu Cambiasso w bardzo dobrej sytuacji fatalnie zachował się Jonathan. Po wybiciu piłki przed jednego z defensorów Rubina piłkę w pole karne dośrodkowywał Cassano, lecz strzał głową Livaji nie wpadł do bramki Rosjan. Chwilę później Inter wyrównał. Kapitalną prostopadłą piłką w pole karne popisał się Cassano, który uruchomił Cambiasso, ten dośrodkował na głowę Marko Livaji, który precyzyjnym uderzeniem zdobył bramkę dla Nerazzurrich.W 44 minucie bardzo blisko swojego drugiego trafienia był Ryazantsev. Piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
W przerwie Andrea Stramacconi zdecydował się na jedną zmianę. Słabo grającego Jonathana zmienił Fredy Guarin. W 48 minucie uderzenia z dystansu próbował jeden z zawodników Rubinu, jednak Samir Handanovic nie dał się zaskoczyć. 2 minuty później Słoweniec po raz kolejny wykazał się kapitalnym refleksem w groźnej sytuacji. Inter odpowiedział groźnym kontratakiem, lecz dobrą okazję zmarnował Livaja. W 57 minucie z dystansu uderzał Coutinho, ale bardzo niecelnie. Kilka chwil później sprytnie uderzał Bocchetti, ale Handanovic nie dał się zaskoczyć. W 63 minucie piłka minęła bramkę Intero po groźnym strzale Natcho. W 72 minucie z rzutu wolnego silnie uderzał Guarin - obok słupka. W 84 minucie Rubin ponownie wyszedł na prowadzenie. Niefrasobliwość obrońców Interu wykorzystał Rondon. Napastnik przyjezdnych w sytuacji sam na sam nie pomylił się. Wydawało się, że mecz zakończy się zwycięstwem drużyny z Rosji, ale w 91 minucie Inter wyrównał. Dobre dośrodkowanie Milito silnym strzałem z woleja wykończył Nagatomo. Mecz zakończył się remisem.
Inter - Rubin 2:2 (1:1)
Bramki: 15' Ryazantsev, 39' Livaja, 84' Rondon, 91' Nagatomo
Inter Mediolan: 1 Handanovic; 42 Jonathan(46' Guarin), 23 Ranocchia, 25 Samuel, 55 Nagatomo; 19 Cambiasso, 4 Zanetti, 21 Gargano; 7 Coutinho; 99 Cassano (67' Pereira), 88 Livaja (60' Milito)
Ławka: 27 Belec, 6 Silvestre, 10 Sneijder, 40 Juan Jesus.
Trener: Andrea Stramaccioni.
Rubin Kazan: 1 Ryzhikov; 76 Sharonov, 4 Cesar Navas, 2 Kuzmin, 25 Marcano; 27 Bocchetti (81' Kaleshin), 66 Natcho, 8 Ryazantsev (69' Orbaiz), 61 Karadeniz; 23 R. Eremenko; 99 Rondon.
Ławka: 88 Haghihi, 55 Tore, 22 Dyadyun, 9 Kaleshin, 10 Kasaev
Trener: Kurban Berdyev.
Żółte kartki: 35' Bocchetti, 74' Marcano
Źródło: inter.it
Interista
20 września 2012 | 20:30
jedziemy z kacapami :D
scudetto
20 września 2012 | 20:33
do boju niech ta piosenka nas kibiców zmotywuje http://www.youtube.com/watch?v=W4OZlE9liAk
Kiksu
20 września 2012 | 20:35
Nic dziwnego ze na San Siro nie potrafimy dobrze grac skoro takie sklady wychodza. Czemu Strama nie pokombinuje grania Milito i Cassano w jednej lini a za nimi Wes a reszte wedle uznania ale czuje ze tak wlasnie bysmy grali jak z nut:))
Paweł Świnarski
20 września 2012 | 20:35
ja proponowałbym http://www.youtube.com/watch?v=VgSMxY6asoE :D
scudetto
20 września 2012 | 20:38
no stara ale jara posłucha
scudetto
20 września 2012 | 20:38
m
Kiksu
20 września 2012 | 20:39
Mnie motywuje od zawsze PAZZA INTER AMALA !!
scudetto
20 września 2012 | 20:42
ta piosenka to wiadomo zawsze przed meczem
interinio
20 września 2012 | 21:04
(spam usunięto)
interinio
20 września 2012 | 21:19
(spam usunięto)
interinio
20 września 2012 | 21:19
(spam usunięto)
karwia2012
20 września 2012 | 21:45
jest 1 1 Livaja 39
Kiksu
20 września 2012 | 21:55
Pereira za Jonathana Guarin za Gargano i Sneijder za Livaje i wygrywamy spokojnie
maestro84
20 września 2012 | 22:00
W pierwszej połowie graliśmy beznadziejnie, z wyjątkiem Jonathana, który grał tragicznie. Liczę na zmiany personalne na drugą połowę. Ja rozumiem, że można grać ekonomicznie w takim meczu, no ale Panowie... bez przesady!
Kiksu
20 września 2012 | 22:19
spokojnie, wazne aby nie przegrac a chlopaki zapewne nie chca sie przemeczyc na niedziele bo niby Siena ale 3pkt trzeba zdobyc
karwia2012
20 września 2012 | 22:55
nagatomo to jest jednak zajebisty :D
Kiksu
20 września 2012 | 22:57
klątwa San Siro TRWA :D
Swiebo
20 września 2012 | 23:01
Twierdza Giuseppe Meazza jeszcze nie podbita ;D
TomInter
20 września 2012 | 23:03
Poza Handanoviciem i nagatomo reszta strasznie słabooooooooooo !!!!!!!!!!
Dziarski
20 września 2012 | 23:06
zawsze mówiłem że Nagatomo to kozak, nawet na ataku mógłby gra c
maestro84
20 września 2012 | 23:08
Jestem dumny z siebie, że obejrzałem cały mecz, bo ciężko było na to patrzyć. Strach pomyśleć jak zagramy w LE, gdy niedzielnym rywalem będzie ktoś silniejszy niż Siena :P
Wisnia_pl
20 września 2012 | 23:11
Kolejny żenujący mecz w naszym wykonaniu. Ja nie wiem co ten Strama czepił się tego 4-3-2-1 z 6 obrońcami w składzie. Przez tak defensywny skład brak nam kreatywności i polotu w grze. Cuchu zamiast czyścić pole przed obrońcami biega z przodu jak kurczak bez głowy, Perreira to już w ogóle nie wie na jakiej pozycji ma grać, Jonathan snuje się po boisku. Nie ma nikogo kto piłkę przytrzyma, mądrze rozprowadzi. Jednym słowem ręce opadają. Niech ten Strama odnajdzie swoje jajka, bo jak tak dalej pójdzie to w serii A ogra nas bez problemu cała czołówka.
martins2000
20 września 2012 | 23:21
cała czwórka?ogra na każdy,zero wszystkiego
martins2000
20 września 2012 | 23:21
sorry miało być czołówka
Interista
21 września 2012 | 11:33
niech się ogarną bo ze sieną tylko zwycięstwo
Ratajek
21 września 2012 | 12:15
Inter zjebal mi kupon.......
maqu
21 września 2012 | 17:35
Nie przesadzajcie, mecz może i był zły ale głównie w pierwszej połowie, w drugiej wyglądało to o wiele lepiej. Na plus livaja i nagatomo, wszyscy na niego tak psioczą a on walczy najwięcej z całej drużyny. Najgorzej wkurzył mnie Samuel. Myśli że jak zapuści brodę to wszyscy beda sie go w polu karnym bać i oddawać mu piłkę... zero biegania
pocztuje
21 września 2012 | 19:24
(spam usunięto)
Reklama