Zwycięstwo na GM: Inter 2-1 Fiorentina
Po serii nieudanych meczów przed własną publicznością, Inter Mediolan w końcu zwycięski. Nerazzurri dzięki bramkom Diego Milito z rzutu karnego oraz Antonio Cassano wywalczyli zwycięstwo nad Fiorentiną.
Przed meczem statystyki stały po stronie Interu, ponieważ Fiorentina ostatni raz wygrała w Mediolanie przeciwko Interowi w 2000 roku i od tamtej pory strzeliła tutaj zaledwie 6 bramek , tracąc aż 23.Porównując grę obydwu zespołów, małym faworytem spotkania dla wielu fachowców była Fiorentina, która w tygodniu świetnie zagrała przeciwko Juventusowi. Liczy się jednak tu i teraz, dlatego Inter nie zamierzał zaprzątać sobie głowy żadną z tych rzeczy i wyszedł na boisko zmotywowany do zdobycia pierwszych trzech punktów na Giuseppe Meazza, co udało się niedawno lokalnemu rywalowi.
Bez Wesleya Sneijdera, ale z Antonio Cassano w pierwszym składzie, Inter wybiegł na murawę w ustawieniu 3-5-2. Trójkę obrońców po raz kolejny stanowił Ranocchia, Samuel i Juan Jesus. Szansę gry od początku w przeciwieństwie do poprzednich spotkań, otrzymał w końcu Philippe Coutinho oraz Walter Gargano.
Sporo akcji ofensywnych Interu inicjowanych było przez Philippe Coutinho. Po jednej z takich akcji z udziałem Brazylijczyka i Javiera Zanettiego, ręką w polu karnym zagrał Rodriguez. Karnego na bramkę bez problemów zamienił Diego Milito.
Chwilę później mogło być 2-0, lecz Il Principe nie wykorzystał dogrania Cassano i zmarnował doskonałą okazję na zdobycia drugiego gola. Jednocześnie w bramce Interu dobrze spisywał się Samir Handanović broniący strzały Ljajića i Valero.
W 35. minucie meczu, dzięki sporej luce zostawionej przez obronę Fiorentiny, kontr-atak Interu wykończył Antonio Cassano. FantAntonio wykorzystał podanie Cambiasso i w swoim stylu, dokładnym strzałem przy lewym słupku ucieszył Massimo Morattiego, Andreę Stramaccioniego i wszystkich wspierających Inter tego wieczoru.
Przed przerwą jak się później okazało, wynik spotkania ustalił Romulo, który głową pokonał Handanovića. Chwilę później mógł być remis 2-2, lecz z opresji obronną ręką wyszedł bramkarz Interu.
Po zmianie stron Fiorentina atakowała, zaś Inter nieco spuścił z tonu, choć dzięki czerwonej kartce Gonzaleza od 62 minuty grał w przewadze. Sprokurowany rzut karny oraz czerwona kartka. To ewidentnie nie był dobry dzień dla piłkarza Fiorentiny.
W końcówce meczu Inter skupił się głównie na utrzymaniu wyniku i odpieraniu ataków gości. Swoje szansę w tym meczu zmarnował Milito, gdyby Il Principe wykorzystał każdą z sytuacji, które miał, wynik spotkania mógłby być wyższy i Nerazzurri do końca spotkania nie drżeli by o wynik końcowy.
Za tydzień czekają Inter Derby Mediolanu. Wcześniej daleka wyprawa do Azerbejżanu na mecz z Neftci.
Inter 2-1 Fiorentina (HT: 2-1)
strzelcy: Milito 17 (k), Cassano 34, Romulo 40.
Inter Mediolan: 1 Handanovic; 23 Ranocchia, 25 Samuel, 40 Juan Jesus; 4 Zanetti, 21 Gargano, 19 Cambiasso (Mudingayi 82), 55 Nagatomo; 29 Coutinho (Alvarez 71); 99 Cassano, 22 Milito (Guarin 85).
Pozostali na ławce: 12 Castellazzi, 27 Belec, 6 Silvestre, 20 Obi, 31 Pereira, 41 Duncan, 42 Jonathan, 44 Bianchetti, 88 Livaja.
Trener: Andrea Stramaccioni.
Fiorentina: 1 Viviano; 4 Roncaglia, 2 Rodriguez, 40 Tomovic; 11 Cuadrado (Toni 70), 92 Romulo, 7 Pizarro, 20 Borja Valero (Migliaccio 82), 23 Pasqual; 22 Ljajic (Fernandez 46), 8 Jovetic.
Pozostali na ławce: 89 Neto, 3 Hegazy, 5 Olivera, 12 Lupatelli, 15 Savic, 16 Cassani, 17 Seferovic, 19 Llama.
Trener: Vincenzo Montella.
Sędzia: Antonio Giannoccaro (Lecce).
Kartki: Samuel 27, Ranocchia 30, Cambiasso 71, Guarin 90+4; Rodriguez 15 and 62, Fernandez 55, Roncaglia 64, Jovetic 88.
Czerwona kartka: Rodriguez 62.
Widzów: 41,082.
Źródło: inf.własna
sparzakINTER
30 września 2012 | 19:43
Skład okej raczej! 2:0 i San Siro odczarowane:)
fenomeno
30 września 2012 | 19:56
WOW! Trzech ofensywnych zawodników, nie no teraz to zaczynam mieć nadzieję że jednak damy rade wygrać
Kiksu
30 września 2012 | 21:43
Diego traf polowe z tego co dostajesz a wygramy spokojnie
Kiksu
30 września 2012 | 22:56
Rodrigo wracaj do zdrowia i mamy zmiennika Milito i wtedy 3pkt w kazdym meczu nawet z Juve z taka gra jak dzisaj przynajmniej w pierwszej polowie. Milito potrzebuje szczescia ktore chyba juz wyczerpal
Internaldo
30 września 2012 | 23:14
Muszę powiedzieć, że chłopaki zagrali przyzwoicie szkoda tylko, ze Milito nie wykorzystuje tych setek, po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić z 4:1. No ale nie ma co do tego wracać, mamy trzy punkty i oby tak dalej!! Forza
maestro84
1 października 2012 | 00:00
Wreszcie zagraliśmy świetny mecz. Gdyby Milito wykorzystał wszystkie sytuacje, powinniśmy po 1 połowie prowadzić z 4:1. W drugiej defensywa i jechanie z kontr, co było jak najbardziej słusznym sposobem przy prowadzeniu 2:1. Ale cieszy to, że te sytuacje były i było ich naprawdę dużo. Taki Inter chcę oglądać, chociaż wiem, że naszych stać na jeszcze więcej :) Forza Inter!!
Rahi
1 października 2012 | 07:41
Ogladalem tylko 2ga polowe i nie wygladalo to fajnie. Przeciwnik gral jednym zawdnikiem mniej a bronilismy sie jak by bylo na odwrot... Masakra
Interista
1 października 2012 | 13:40
Dobry wynik, ale gra w drugiej połowie nie bardzo. Ale dobrze, że w końcu 3 pkt u siebie.
Reklama