3 dni do DERBY
Nie ma się co oszukiwać. Mecz Interu Mediolan z Neftci Baku był spotkaniem, "do rozegrania". Nerazzurri polecieli do dalekiego Azerbejdżanu w składzie określanym przez dziennikarzy z Włoch jako "Baby Inter". Dzieciaki, bo w przypadku kilku graczy, można jeszcze tak mówić mówiąc ich językiem "dały radę" i pora skupić się na przygotowania do meczu, w których spotkanie Ligi Europy było jedynie przymusowym przerywnikiem - skupić na Derby Mediolanu.
Zapowiedź tego spotkania będzie składać się z trzech aktów. Przed Wami akt pierwszy.
El Shaarawy - Coutinho
Do meczu z Milanem pozostały trzy dni. Na okładce dzisiejszej La Gazzetta dello Sport znaleźli się metroseksualny Stephan El Shaarawy oraz Philippe Coutinho. "Faraon" - jak nazywają we Włoszech napastnika Milanu strzelił jedną z bramek dla Milanu w meczu przeciwko Zenitowi. Ponadto biegał (przebiegł aż 12,1 km - za acmilan24.com), podawał i odbierał, a także zaliczył asystę. Błyszczał także w lidze, gdzie w ostatnim czasie jest najlepiej prezentującym się zawodnikiem Milanu.
Zwycięstwo z Rosjanami na wyjeździe może podbudować morale Milanu, choć należy pamiętać iż drużyna Luciano Spallettiego jest w rozsypce i Rossoneri zagrali z nimi w najlepszym dla siebie momencie. Po sprowadzeniu za około 100 milionów euro Hulka i Witsela, w szatni Zenitu narodził się wielki konflikt i kłótnie o...pieniądze.
Odpowiedzią Interu na El Shaarawy'ego ma być Philippe Coutinho. Brazylijczyk wykorzystuje absencję Wesley'a Sneijdera w najlepszy dla siebie sposób - gra i z meczu na mecz zdobywa coraz większe zaufanie trenera i kibiców, a także zaufanie do samego siebie. We wczorajszym meczu był jednym z najlepszych na boisku i strzelił fantastyczną bramkę. Zarówno on jak i El Shaarawy są jeszcze bardzo młodzi, ale ich gra może być ozdobą niedzielnych derbów.
Cassano - Pazzini
Pojedynek Faraona z Coutinho (jeżeli Stramacconi niespodziewanie nie posadzi Brazylijczyka na ławce) nie będzie jednak pojedynkiem, na który przede wszystkim zwrócone będą oczy obserwatorów. Tę uwagę ściągnie na siebie Antonio Cassano i Giampaolo Pazzini. O opinię na temat wymiany Interu i Milanu, dziennikarze włoscy pytali już chyba wszystkich. Nie ominęlo to nawet sprzątaczek na Giuseppe Meazza oraz chłopca przynoszącego gazety Adriano Gallianiemu.
Oczywiście i nas ciekawi jak obaj piłkarze zagrają w tym spotkaniu. Presja na nich będzie spora, jednak są to gracze na tyle doświadczeni, że nie powinno to stanowić większego problemu.
Jak do tej pory Cassano zdobył 4 gole, choć jak sam przyznaj, bardziej cieszą go asysty (na koncie ma jak do tej pory jedną). Bilans Pazziniego to 3 bramki w lidze, wszystkie zdobyte w jednym meczu.
Wielce prawdopodobne jest więc, że któryś z tych zawodników trafi w niedzielę do siatki, bo dla nich obydwu, motywacja w tym spotkaniu będzie podwójna.
***
Dla Milanu małym bonusem może być jeden dzień więcej na odpoczynek po meczu w Lidze Mistrzów. Na szczęście dla nas, podróż z Mediolanu do St.Petersburga również nie należy do najbliższych, a Andrea Stramaccioni w przeciwieństwie do Allegriego, swoich kilku ważnych asów pozostawił w domu.
***
Do składu Milanu na mecz z Interem nie wróci "wiecznie kontuzjowany" Alexandre Pato. Brazylijczyk bliski jest powrotu na boisko, jednak na mecz z Interem prawdopodobnie nie zostanie jeszcze powołany.
Milan z kolei cieszy się z absencji Sneijdera. Mówił o tym chociażby Daniele Bonera, który określił Holendra jako fuoriclasse. Innym zawodnikiem na którego obrońca Milanu będzie musiał zwrócić szczególną uwagę jest Diego Milito, który Milanowi strzela bramki niemal w każdym meczu.
***
Jutro zapraszamy na kolejny akt zapowiedzi meczu AC Milan - Inter.
Źródło: inf.własna
Migacz94
5 października 2012 | 11:18
FORZA INTER!!
Interista
5 października 2012 | 12:06
Oby Pazzo sie nie przebudził w niedziele :)
Maradon.
5 października 2012 | 14:23
damy rade, choć to łatwy mecz nie bd Milan podbudowany zwycięstwem w Rosji
Giacomo
5 października 2012 | 14:38
Czuje remisik ;)
Milito98
5 października 2012 | 14:44
Tak jak Giacomo, wydaję mi się, że w tym spotkaniu padnie remis, derby rządzą się własnymi prawami i bardzo trudno będzie wygrać z Milanem
Paweł Świnarski
5 października 2012 | 15:15
Pachnie tu każdym wynikiem na dobrą sprawę. Derby to derby, nie ma co gdybać, trzeba w nich wjechać jak pitbull w kurnik a potem zobaczyć czy coś zostało.
Fan Inter
5 października 2012 | 20:26
2:1 dla Interu :)
domi
5 października 2012 | 21:57
Gra błędów, szczęścia i przygotowania fizycznego i taktycznego. Kto wystrzegnie się błędów mając szczęście i będzie lepiej przygotowany do meczu, ten wygra. Forza Inter!
Reklama