Moratti w 5 di recupero

15 października 2012 | 08:13 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Wywiady3 min. czytania

Massimo Moratti był gościem programu "5' di recupero" ("5 minut doliczonego czasu") w telewizji Rai Uno. Rozmawiał w nim z Carlo Parisem.

Prezydencie Moratti, co powie Pan o sukcesie akademii Interu?
- To ważne dla przyszłości klubu. Młodzieżowcy osiągnęli dobre wyniki, ale przede wszystkim są dobrymi piłkarzami. To znaczy, że praca by zbudować coś takiego, została wykonana dobrze.

Ostatnio porównał Pan Andreę Stramaccioniego do Mourinho. To paradoks czy coś w co Pan szczerze wierzy?
- Zrobiłem to porównanie odnośnie jego oddaniu pracy, ponieważ to ważna rzecz dla każdego profesjonalisty. Czasem będąc rozproszonym przez fanów, popularność, ciężko znaleźć w sobie ten rodzaj poświęcenia. On to ma i jest to u niego całkiem naturalne. Teraz gdyby jeszcze osiągnął te same wyniki... (uśmiech)

Odnośnie Conte i podobnych przypadków, w Pana opinii sądy muszą być zreformowane?
- Nie wzbudzajmy kontrowersji, ponieważ zawsze jest ktoś, kto wierzy iż ma rację. Sytuacja jednak zaczyna się zmieniać. Myślę, że sądy są obecnie przytłoczone ilością pracy. Każdego dnia czytamy o rzeczach, które pokazują nam iż ci ludzie muszą się mierzyć i mierzą z bardzo poważnymi problemami. Myślę, że ciężko jest negatywnie oceniać sądy zajmujące się sportem.

Od Juventusu do Milanu. Rossoneri wydają się zainteresowani Pepem Guardiolą, który podobno był jednym z Pana celów.
- Ale obecnie mam dobrego... (uśmiech)

Wracając do młodzieży. Poprzez program Inter Campus, chciał Pan dać radość i szczęście wielu nieszczęśliwym dzieciom za pośrednictwem futbolu. Został Pan również ambasadorem dobrej woli w UN. Czy futbol powinien na nowo odnaleźć wartości, które prawdopodobnie stracił?
- To są wartości społeczne, ale myślę że to właściwe ze strony kogoś, kto postrzegany jest jako zamożny. To oczywiste, że bardzo łatwo można dać radość innym. Futbol musi na nowo odkryć te wartości, ale nie tylko te, które zależą od tych, którzy je robią. Mówię o wartościach, bardziej niż kłamstwach i pokusy, by zawsze czuć się dobrze, widząc innych czujących się źle.

Patrząc na wartości w futbolu, są pewne osobowości w futbolu. Pozwoliłby Pan odejść Javierowi Zanettiemu, tak jak zrobił to Juventus z Alessandro Del Piero?
- Nie wiem jakie były powody, bo nie jestem w Juventusie. Zanetti to fantastyczny człowiek, podobnie jak wierzę że był Del Piero. On ma napisaną przyszłość dla siebie, taką jaką chce. Oznacza to, że ma przyszłość w roli dyrektora, powinien kiedyś przecież przestać grać w piłkę nożną...(uśmiecha się)

Wierzy Pan w Scudetto?
- Wierzę i muszę wierzyć, więc piłkarze również wierzą...

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 2

Hagaen

Hagaen

15 października 2012 | 13:03

Ostatnia odpowiedź.... xD ... "więc piłkarze róeniwż wierzą", haha. Ciekawe na ile ta wiara wynika z ich wnętrza, a na ile z wiary szefa :D

domi

domi

15 października 2012 | 17:03

@Hagaen, dziwnie to ostatnie zdanie zabrzmiało, ale piłkarze na pewno też wierzą, o to jestem spokojny. Oczywiście mają świadomość bardzo dobrej gry w lidze Juventusu. Ale wiary im nie brakuje, choć czasami na boisku jeszcze da się to zobaczyć.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich