Paulinho wybrał Inter

Jeszcze 5 lat temu biegał po polskich murawach, a teraz przyciąga uwagę największych europejskich klubów. Jego występy w klubie z Sao Paulo wysublimowane z debiutem w reprezentacji Brazylii są wisienką na torcie magicznego sezonu. Czas pokaże, czy Paulinho do triumfu w Copa Libertadores dołoży puchar Klubowych Mistrzostw Świata. To wszystko by uczynić rok 2012 jeszcze piękniejszym...

...i skwitować to transferem do jednej z europejskich potęg. Corinthians, aktualny pracodawca Brazylijczyka do tej pory nie miał poważniejszego kontaktu w sprawie transferu. W letnim okienku transferowym Marco Branca próbował ugrać swoje niejednokrotnie bywając w Brazylii. Wtedy jednak głównym celem był Lucas Moura, a 24-latek chciał pozostać do końca roku w ojczyźnie. A koniec roku nieubłaganie co raz bliżej...

Jeszcze sezon temu bez problemu możnaby zgarnąć utalentowanego pomocnika. Teraz, gdy jego talent eksplodował na skalę światową nie będzie to takie proste. W kolejce po piłkarza ustawiły się CSKA Moskwa, Valencia, Zenit Sankt Petersburg i Chelsea. Obecnie są to nieśmiałe kontakty, gdyż do zimowego okienka zostało troszkę czasu.

Brazylijskie media są zgodne. Letnie wyjazdy Marco Branci przyniosły uścisk dłoni i obietnicę. Corinthians chcę usiąść przy stole, aby w grudniu ostatecznie zamknąć transakcję. Ponadto, nawet słowa Brazylijczyka są jednoznaczne: "Marzę o Interze", które miał powiedzieć w ostatnich tygodniach. Co prawda nie ma wcześniej podpisanej umowy, czegoś w rodzaju cyrografu, ale to właśnie Inter ma bezwzględną preferencję Paulinho.

Jeśli chodzi o kwotę odstępnego za reprezentanta Canarinhos, to waha się ona na pułapie przynajmniej 15 mln €. Z pewnością jest to kwota negocjowalna. Tym bardziej, że w nadchodzącym okienku transferowym zatrzymać Paulinho w Brazylii będzie ciężko. Inter jest w pozycji startowej po zawodnika, posiada moralny pakt i preferencje gracza.

Należy jednak pamiętać, że konkurencja nie śpi. I wcale daleko pamięcią sięgać nie trzeba. Podobna sytuacja miała miejsce z Lucasem. Umowa była gotowa do podpisania i do Sao Paulo przybył dobrze znany kibicom Interu Leonardo z plikiem czeków na petrodolary. Kilka dni wystarczyło, aby Paris Saint Germain wygrało konkurs o zawodnika. Co prawda sytuacja miała miejsce w tym samym mieście, to miejmy nadzieje, że włodarze Corinthians bardziej lojalnie podchodzą do rzucanych obietnic. Przenosiny Paulinho z brazylijskiej do włoskiej Serie A są blisko, jednak dopóki na umowie nie będzie podpisu, dopóty nie możemy świętować.

Źródło: Estadão/ FCInternews.it