Skandal z udziałem Juventusu

29 października 2012 | 12:44 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna6 min. czytania

W 9. kolejce Serie A działo się wiele, jednak wszystkie wydarzenia weekendu przykrył sędzia Andrea Gervasioni, który wypaczył wynik spotkania Catania - Juventus.

Sędzia okradł Catanię

Fala oburzenia po tym spotkaniu niesie się  od Dolomitów po wulkan Etna. Chcemy wierzyć, że prowadzący spotkanie Gervasioni miał po prostu zły dzień. Nie chcemy wierzyć, że być może kocha Juventus, przez co jego decyzje nie są obiektywne. Nie chcemy tym bardziej wierzyć, że jest to miłość za pieniądze, bo miłość za pieniądze to nie miłość. To prostytucja.

Aż trudno w to uwierzyć, ale jedna z bramek dla Catanii nie została uznana po konsultacji sędziego liniowego z ławką rezerwowych Juventusu. Piłkarze rezerwowi Bianconerich swoimi protestami wymusili zmianę decyzji sędziego, choć gol zdobyty przez gospodarzy był całkowicie prawidłowy.

Tak jak gol Catanii powinien został uznany, nie uznany powinien być gol dla Juventusu, ponieważ biorący udział w akcji Bendtner był na pozycji spalonej.

Obrazu zniszczenia jaki dokonał arbiter, było wyrzucenie z boiska Marchese po wątpliwych żółtych kartkach. Juventus wygrał po raz ósmy w sezonie, jednak takie zwycięstwa chluby temu klubowi nie przyniosą.

Po meczu, jedna firma bukmacherska z Irlandii, postanowiła skorzystać ze swojej zasady "Payout Justice" (sprawiedliwa wypłata) i wypłaci wygrane klientom, którzy postawili na zwycięstwo Catanii. Swoją decyzję tłumaczą tym, że wynik tego spotkania jest całkowicie niesprawiedliwy.

Co na to wszystko Juventus?

- I tak byśmy wygrali to spotkanie. - powiedział Marotta

Kolejny blamaż Romy

Erik Lamela po raz pierwszy. Erik Lamela po raz drugi. W tym momencie dla grającego na wyjeździe Udinese mogłoby być już po meczu, gdy w ciągu 4 minut zespół Romy wbił im dwa gole (w tym jednego z rzutu karnego). Tak się jednak nie stało i piłkarze z Udine dzięki wielkiej woli walki i charakterowi odwrócili losy spotkania strzeląjac trzy gole. Dwa z nich były autorstwa niezawodnego Antonio Di Natale, który najpierw w 50. minucie, potem w 88. z rzutu karnego uciszył trybuny Stadio Olimpico.

Zdenek Zeman winnym porażki swojej drużyny  określił sędziego. Jego zdaniem, błędy arbitra miały decydujący wpływ na losy tego meczu.

- To był fatalny weekend dla sędziów - podsumował trener gospodarzy, który miał za złe przede wszystkim sytuację z końcówki spotkania, gdy podyktowany został rzut karny dla przyjezdnych. Jego zdaniem faulu nie było.

Klasę przy wykonaniu jedenastki pokazał wykonawca. Di Natale pomimo ogromnej presji wykonywania karnego decydującego o zwycięstwie, podszedł do piłki i strzałem w stylu Panenki pokonał Stekelenburga.

Francesco Guidolin po meczu przyznał, że nawet on nie wierzył iż uda się jego drużynie odwrócić wynik i zwyciężyć z Romą przystanie 2-0 dla gospodarzy.

Napoli nie odpuszcza

Pomimo porażki z Juventusem, Napoli nadal liczy się w walce o tytuł. Piłkarze z Neapolu wygrali swój mecz przeciwko Chievo dzięki bramce Marka Hamsika. Dobry mecz, pomimo nie wpisania się na listę strzelców rozegrał Lorenzo Insigne. Było to spotkanie bez historii, faworyt pokonał słabszego, choć nie przyszło mu to lekko.

Mecz był na tyle mało interesujący, że po ostatnim gwizdku słabo zrobiło się trenerowi Mazzarriemu, który nie poszedł na tradycyjną konferencję prasową. W jego zastępstwie wypowiadał się dyrektor sportowy Riccardo Bigon.

W najbliższą środę Napoli pojedzie do Bergamo, by powalczyć z Atalantą.

Milan skromnie, ale zwycięsko

W Mediolanie Rossoneri gościli Genoę. Zawodnicy Milanu po ostatnich wpadkach liczyli na zwycięstwo, które pozwoliłoby choć na moment przerwać falę krytyki, jaka spada na nich za każdym razem gdy wybiegną na murawę.

Zespół Genoi bardzo odważnie rozgrywał sobie na murawie Giuseppe Meazza, ale to Milan zdobył gola dające trzy punkty. Strzelcem bramki był Stephan El Shaarawy.

Wydarzeniem spotkania był powrót do gry Alexandre Pato. Wiecznie kontuzjowany Brazylijczyk wybiegł na murawę i po meczu o własnych siłach z niej zszedł bez żadnego urazu.

Nie tylko Catania ma pretensje

Kontrowersji sędziowskich w tej kolejce było wiele i nie tylko w meczu Catanii z Juventusem. Niezadowolenie z ich pracy wyrażali również działacze Lazio. Rzymianie przegrali z Fiorentiną we Florencji 0-2.

- Oddaliśmy im pierwszą połowę, grali dobrze, agresywnie. Nie byliśmy w naszej 100% formie. W drugiej połowie dominowaliśmy, dopóki decyzje sędziowskie nas nie zraniły. Nasz gol nie padł ze spalonego, naprawdę. Mówiono mi również, że był dla nas karny, ale nie widziałem. Było kilka żółtych kartek, których nie rozumiem. Mimo to nie szukam alibi, powinniśmy zagrać lepiej. - powiedział po meczu Vladimir Petkovic.

Warto zaznaczyć, że Lazio kończyło mecz w 9.

100 występów Diego Milito w Serie A jako piłkarz Interu

Dzięki dograniu od Rodrigo Palacio, Diego Milito mógł wpisać się na listę strzelców i we wspaniały sposób uczcić swój setny występ w Serie A w barwach Interu.

- Jestem z tego dumny. Bardzo dumny. Piłka od Rodrigo była wyśmienita. Bardzo lubię z nim grać, podobnie jak z Cassano. Jest między nami dobre porozumienie.  - mówił uradowany Książe

Podczas meczu z Bologną doszło do pewnego incydentu. Po bramce dla Bologny przy linii bocznej rozpętała się kłótnia z udziałem trenera gospodarzy i Giuseppe Baresiego, asystenta Stramaccioniego. Nie wiemy o czym konkretnie dyskutowali obaj panowie, ale swój spór dokończyć mogli poza murawą, gdy sędzia obydwu ukarał czerwoną kartką.

Nowa piłka od Nike

9. kolejka Serie A rozgrywana była nową, zółtą piłką od firmy Nike. Piłkarze grać będą tymi piłkami do lutego 2013.

Nike Maxim Hi-Vis, ze względu na swój kolor ma być lepiej widoczna dla piłkarzy oraz kibiców. Ma to szczególne znaczenie, kiedy podczas meczu spadnie śnieg. Dotychczas mecze rozgrywane były białą piłką.

Komplet wyników Serie A (terminarz)

Sobota, 27.10
Siena 0 - 0 Palermo
AC Milan 1 - 0 Genoa

Niedziela, 28.10
Catania  0 - 1 Juventus
Bologna 1 - 3 Inter Mediolan
Fiorentina 2 - 0 Lazio
Pescara 0 - 0 Atalanta
Sampdoria 0 - 1 Cagliari
Torino 1 - 3 Parma
AS Roma 2 - 3 Udinese
Napoli 1 - 0 Chievo

Tabela (kliknij aby zobaczyć)
Strzelcy (kliknij aby zobaczyć TOP 10)

Źródło: inf.własna

Polecane newsy

Komentarze: 6

Internazionalista

Internazionalista

29 października 2012 | 13:16

Jakos mnie nie dziwi ze udzial w skandalu bierze najbardziej skandaliczna druzyna na swiecie :)

bydomino

bydomino

29 października 2012 | 14:19

Jeżeli to co się wydarzyło w meczu Catania - Juventus co było skandalem. Zostanie powtórzone, a dokładnie jeśli Juve znów wygra dzięki arbitrowi może zrobić się z tego wielka afera we Włoskiej piłce, choćby taka jaka była w 2006 roku a Juve znów zejdzie na psy.

sztaficer

sztaficer

29 października 2012 | 16:07

Jak Calciopoli ich nic nie nauczyło to pretensje mogą mieć do siebie. Oby tylko 4 listopada było uczciwie.

Drago194

Drago194

29 października 2012 | 16:42

Jaki ten klub z Turynu jest żałosny to chyba żadne słowa nie wyrażą.

VVujek

VVujek

29 października 2012 | 18:33

Szkoda gadać,trzeba wprowadzić powtórki.

Grzegorz940106

Grzegorz940106

31 października 2012 | 09:40

Trzeba patrzeć na siebie nie oglądać sie na inych.Wten sposub mistrzostwa nie zdobędziemy.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich