Jesus odmówił Juventusowi
Wszyscy coraz baczniej przyglądają brazylijskiemu stoperowi Juanowi Jesusowi. Pod lupę brane jest jego pochodzenie, mecze, a nawet wymowa nazwiska. Teraz postanowiono odkopać nieco kulisy jego przejścia Interu.
Coraz większe zainteresowanie Juanem nie jest niespodzianką. To efekt jego występów na – jak by nie było – światowym poziomie. Postanowiono przypomnieć sobie szczegóły jego przejścia do na Półwysep Apeniński. A jest co sobie przypominać, jak się bowiem okazuje, defensor Nerazzurrich odmówił nawet Juventusowi Turyn oraz AC Milanowi aby tylko dostać się do Interu. Tuttosport twierdzi, że gdy reprezentant Canarinhos grał jeszcze w Internacionalu Porto Alegre, obiecał mediolańskiemu gigantowi swoją osobę. Słowa dotrzymał i odrzucił propozycję Rossoneri oraz Starej Damy które bezskutecznie starały się o zawodnika.
Źródło: fcinternews.it
Giacomo
10 listopada 2012 | 19:33
Jejku, nawet nie zdajecie sobie sprawy jak mnie korciło aby w tytule PRZYPADKIEM nie przekręcić nazwiska Jesus na Jezus. :D
INTER_moje_zycie
10 listopada 2012 | 19:50
Heheh dobre by to było ;) Jezus nie Kocha Juventus ^^
Luk
10 listopada 2012 | 20:22
I mamy kolejny powód, żeby lubić go jeszcze bardziej :]
Loon
10 listopada 2012 | 20:26
Nie ma się czym podniecać, to Brazylijczyk
Drakon
10 listopada 2012 | 21:24
Look what Jesus did, look what Jesus did!
Morfo
11 listopada 2012 | 09:26
Hahahah Giacomo ja do teraz pewnie przekrecam jego imię i nazwisko, czyli "Hułan Hesus" się wymawia??
Giacomo
11 listopada 2012 | 11:11
Zgadza się Morfo, a tak przynajmniej można wywnioskować z wypowiedzi Juana :d
Hagaen
11 listopada 2012 | 16:26
Loon, co z tego? Bijesz do przeszłości? Że niby ich znakomita większość przechodziła do Juve/Milanu? Co z tego? Julione nie przeszedł - a ja nie wierzę w takie rzeczy, nie jestem skłonny sprowadzać takich zależności do PRAWA. Tak po prostu wychodziło, czysta loteria i przypadek. Tłumaczę to sobie tak, że mieliśmy tak kozackich Brasiliao zawsze, że ich nam podbierano :D Pirlo i Seedorf też przechodzili :P Mi Juan wydaje się być człowiekem bardzo lojalnym. Jestem wniebowzięty, że zamieniliśmy go na tego brzydala Lucio, którego swojego czasu lubiłem
Reklama