Przyczyny ostatnich niepowodzeń

28 listopada 2012 | 12:50 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Publicystyka3 min. czytania

Po zwycięstwie nad Juventusem Turyn, Inter udowodnił, że nie jest jeszcze drużyną o odpowiedniej mentalności. Istniało bowiem ryzyko, że zwycięstwo nad Juventusem sprawi iż piłkarze Stramaccioniego uwierzą, że są już tak mocni, że mecze ze słabszymi w teorii rywalami wygrają się same. Te obawy się sprawdziły i zamiast mieć obecnie pozycję lidera, Inter spadł na 4 lokatę będąc bez zwycięstwa od 3 kolejek ligowych, a licząc także mecz Ligi Europy, od 4 spotkań.

Bilans tych czterech spotkań to 3 porażki i jeden remis. Wszystko to po serii 10 wygranych spotkań na wyjeździe.

Ktoś tutaj popełnił błąd i jeżeli mamy wskazać winnego, to jest nim Andrea Stramaccioni, za to iż nie potrafił odpowiednio przygotować psychicznie drużyny po wygranej z Juventusem, jak i samych piłkarzy, którzy w kilku przypadkach tracili punkty na własne życzenie, nawet jeśli sędziowie popełniali kardynalne błędy.

La Gazzetta dello Sport pokusiła się o wypunktowanie przyczyn ostatnich niepowodzeń Interu, oto one:

1. Brak Cassano i jego geniuszu
- Interowi brakuje Cassano, który nie zagrał ostatnio z powodu zawieszenia i nie zagra również w meczu przeciwko Palermo. Wychowanek Bari wiele wnosił do gry ofensywnej Nerazzurrich w ostatnim czasie, strzelał gole oraz asystował.

2. Wesley Sneijder
- Nie lepiej gdyby Inter skorzystał teraz ze Sneijdera skoro jest już zdrowy? Jeśli nie jest mile widziany w zespole Interu, to należy go sprzedać już w styczniu a pozyskane pieniądze natychmiast zainwestować w kogoś innego? Wydaje się, że ani Alvarez ani Coutinho nie są jeszcze gotowi by odgrywać tak ważną rolę jak Holender.

3. Zespół jest zmęczony
- Inter walczył jak lew na Juventus Stadion. Zespół wiele sił wkładał w swoje spotkania i efektem tego jest obecna sytuacja, kiedy zawodnicy wydają się być nieco zmęczeni.

4. Kontuzje
- Kiedy dopadają kontuzje, Interowi brakuje wysokiej klasy zmienników. W meczach na murawę wchodzą młodzi zawodnicy jak Duncan czy Livaja. Trzech młodych chłopców. Ciekawych chłopców, ale mających jeszcze problemy w grze na tym poziomie.

5. Brak alternatyw w defensywie
- Jedną ze zwycięskich decyzji Andrei Stramaccioniego było utworzenie 3-osobowego bloku defensywnego złożonego z Ranocchi, Samuela i Juana Jesusa. Brakuje jednak zawodników, którzy byliby zdolni któregokolwiek z tych zawodników zastąpić. Zmiennicy w postaci np. Silvestre nie prezentują takiego poziomu.

6. Nerwowość
- Porażka z Parmą nie podlega dyskusji. W Bergamo i przeciwko Cagliari, swój udział miały błędy sędziowskie, ale Interowi brakowało również odpowiedniego nastawienia w określonych fazach meczu. Zabrakło doświadczenia takiego zawodnika jak Cassano, nieobecność Gargano też miała swój wpływ.

7. Wybory Stramaccioniego
- Trener odpowiada za grę i wyniki zespołu. Kilka jego decyzji było niezrozumiałych, jak chociażby ta by z Atalantą rozpoczynać mecz z czterema obrońcami, podczas gdy wcześniej zespół znacznie lepiej grał w ustawieniu z 3 zawodnikami w bloku defensywnym. Ponadto Stramaccioni nie do końca trafnie dobierał zawodników do wyjściowej jedenastki. Przykładem tego jest Alvarez, który w meczu z Parmą grał od początku, a widać było gołym okiem, iż jego forma jest daleka od oczekiwań.

Pomimo tego, wyścig o Scudetto wciąż nie został zakończony, żadna drużyna nie wysunęła się na prowadzenie z taką przewagą, która mogłaby wskazywać ją na pewnego Mistrza Włoch. Porażka z Parmą, być może wstrząśnie zawodnikami Interu i już niedługo ponownie będziemy mogli cieszyć się serią zwycięstw.

Źródło: inf.własna / fcinternews.it

Polecane newsy

Komentarze: 11

Internazionalista

Internazionalista

28 listopada 2012 | 12:56

dobry tekst i bardzo prawdziwy, jest jeszcze kilka rzeczy ktore mozna wytknac, mianowicie brak rotacji, brak motywacji, przez co mecze wygrywamy na fuksie nie mogac wprowadzac mlodych na koncowe minuty... no i do tego Strama i jego zle decyzje w dobrze formacji na dany mecz...Atalanta grala 4411 a my niewiadomo co, wystarczylo wyjsc 4231 lub 4411 tak jak ostatnio Genoa ktora wlasnie taka formacja na wyjezdzie atalante ograla, wiec da sie. Parma z kolei wyszla w ustawieniu 433 ktora jest idealna kontrformacja dla 352, no i jak widac dali rade....

MrGoal

MrGoal

28 listopada 2012 | 14:45

Dobrze napisany tekst. Te wszystkie rzeczy skladaja sie na to, ze chyba nie dojrzelismy jeszcze jako zespol. Ja jednak bardziej podkreslil bym temat zmęczenia, bo widoczny jest aż nadto. Jak zespol w pojedynku o bezpanska pilke w srodku pola przegrywa 8/10 rywalizacji, to jest to mocno symptomatyczne dla braku swiezosci. Ale dramatu bym nie robil bo jesli ktos liczyl ze serie 10 zwyciestw Inter przedluzy do 30 to pojecie o futbolu ma chyba nikle. Kryzys przyjsc musial. Za Mourinho Inter tez miewal kryzysy. Nawet barcelona takowe ma. Spokojnie wiec:)

Internazionalista

Internazionalista

28 listopada 2012 | 15:51

MrGoal masz racje, ale my poprostu jestesmy slabi, na papierze mamy moze 3-4 druzyne w lidze, nasz trener tez do taktykow nie nalezy, nie mowiac o stuknietym zarzadzie. Zmeczenie zmeczeniem, ale to wina Stramy ze nie stosuje rotacji, ale jak ma stosowac rotacje i z kim i wprowadzac mlodych jak my z cagliari czy atalanta wygrac nie potrafimy, i w sumie nie pamietam meczu kiedy zdominowalismy rywala wygrywajac z 5-0, no moze z pescara na inauguracje....

Fan Inter

Fan Inter

28 listopada 2012 | 16:07

Trzeba mieć nadzieję że nasi zawodnicy to przeczytali razem z Stramą.

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

28 listopada 2012 | 16:22

na to bym nie liczył ;) mimo szczerych chęci

Luk

Luk

28 listopada 2012 | 16:35

@Internazionalista - nie żartuj z tym brakiem rotacji. Rotować składem można, gdy na każdą pozycję jest 2-3 zdrowych piłkarzy, a my ostatnio mamy pół kadry w szpitalu :/ Generalnie zgadzam się z diagnozą LGS, choć nie do końca z 7. punktem. Strama dobrze kombinuje. Może czasem za bardzo, ale seria 10 zwycięstw pod rząd nie była przypadkowa. Jestem pewien, że niedługo ją powtórzy :)

Merdacz

Merdacz

28 listopada 2012 | 16:43

8. Mentalność Mentalność zwycięzców albo się ma albo nie.

Klinsi

Klinsi

28 listopada 2012 | 22:03

1/3 sezonu a Inter juz drugi kryzys dopadł ;) przede wszystkim brakuje jakości na boisku to główny powód,ustawienie to sprawa drugorzędna bo klasowy zespół będzie jednakowo zap... niezależnie czy z trójką czy czwórką w obronie

Vancore

Vancore

29 listopada 2012 | 14:57

Chyba zabraklo jeszcze jednego i najwazniejszego punktu... Milito. Ostatnie pare spotkan tak jakby nie gral a jak juz to w druzynie przeciwnika... Zero dynamiki, zero strzalu, zero wykonczenia, zero przyjecia pilki, zero celnych podan a gra prawie caly czas po 90 minut. Wiekszosc sytuacji ktore mial wykorzystalby Castyelazzi a juz napewno jakikolwiek inny ofensywny gracz.

Aris

Aris

29 listopada 2012 | 22:46

Sprzedać Wesa bo on już nie zagra w Interze tak jak kiedyś, dołożyć i zrobić wszystko by zdobyć dwójkę z Napoli Cavani i Hamsik ;)

Hagaen

Hagaen

1 grudnia 2012 | 22:50

Cavani-Hamsik podczas jednego okna? Nie realne obecnie.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich