Ku pamięci Arpada Weisza
W dzisiejszym meczu przeciwko Bolonii, piłkarze Interu wyjdą w koszulkach z hasłem "Nie dla rasizmu" oraz zdjęciem Arpada Weisza.
Rok 1930 to czas, kiedy w Mediolanie występowały dwie wielkie drużyny: Ambrosiana i Milan. Inter zmuszony przez faszystowski reżim zmuszony był zmienić swoją nazwę, która jak wiemy od początku istnienia nawiązywała do idei przyświecającej naszemu klubowi, klubowi otwartemu na obcokrajowców, ludzi innych ras i narodowości.
Arpad Weisz był węgierskim Żydem, piłkarskim innowatorem. Zwiedził świat, podróżował m.in. po Ameryce południowej, studiował metody treningowe i taktykę, z nim Nerazzurri zdobyli swoje trzecie w historii Scudetto. Zakochał się w Mediolanie i we Włoszech, żył tutaj i założył wspaniałą rodzinę z żoną Eleną. To on odkrył talent młodego Giuseppe Meazzy, a ten odpłacił mu się golami.
W 1938 roku, jego życie uległo zmianie. To był koniec normalnego życia, gdy z powodu antysemityzmu zmuszony był do ucieczki najpierw do Paryża, następnie do Dordechtu w Holandii. Szukał miejsca, gdzie czułby się bezpiecznie, a we Włoszech na to nie mógł liczyć.
Elena, Roberto i Clara - rodzina Arpada, wszyscy zginęli w Aushwitz w komorze gazowej. On sam również zmarł w obozie koncentracyjnym, w 1944 roku z powodu gruźlicy. Inter nigdy o nim nie zapomniał.
27 stycznia 2012 roku, w Międzynarodowy Dzień Pamięci o ofiarach Holokaustu, Inter na stadionie Giuseppe Meazza zamontował specjalną tablicę upamiętniającą Arpada Weisza. On ze swoimi pomysłami zrewolucjonizował futbol, dziś pamięć o nim może pomóc zrobić to po raz kolejny.
Źródło: inter.it / inf.własna
Interista
15 stycznia 2013 | 12:30
dzięki za to Scudetto Arpad
sztaficer
15 stycznia 2013 | 14:23
Köszönöm Árpád. Lengyel, Magyar két jó barat, egyutt harcol s issza borat!
Reklama