Livaja: Zostaję w Interze
Marko Livaja podczas zimowego okienka transferowego miał zostać wypożyczony do innego zespołu. Łączony z przenosinami m.in do Atalanty Bergamo Chorwat wyraził jednak chęć pozostania w ekipie Andreii Stramaccioniego.
Biorąc pod uwagę ostatnie urazy Antonio Cassano i Diego Milito obecność Livaji może być przydatna w kontekście walki o miejsce w pierwszej trójce rozgrywek Serie A. Sam napastnik jest zadowolony ze swojej dotychczasowej gry.
- Szczerze mówiąc nie sądziłem, że będę grać tak wiele. Oprócz trenowania z wielkimi zawodnikami mam okazję do występów, możemy wiec śmiało powiedzieć, że podjęliśmy dobrą decyzję latem o pozostaniu w Interze. Teraz moje pragnienie jest takie same. Chce dalej pracować z trenerem, który we mnie uwierzył. Myślę, że klub uważa podobnie.
- Do ostatniej godziny okienka nigdy nie można niczego wykluczyć. Jest zainteresowanie innych zespołów, nie tylko z Włoch. Jeżeli miałbym odejść to tylko do klubu w którym będę grać regularnie. Na chwilę obecną jednak pozostaję w Interze.
Livaja wypowiedział się także na temat zmarnowanej okazji w meczu z Genoą w której z bliskiej odległości nie trafił do bramki.
- Nie wiem co się stało, naprawdę. Wiem, że na boisku nie zdawałem sobie sprawy ze swojego błędu, bo widziałem tylko biegnącego Palacio, a następnie piłkę na słupku bramki. Kiedy zobaczyłem całą sytuację w telewizji zastanawiałem się jak tego nie trafiłem. Dzięki swojemu trenerowi i kolegom ciągle jednak gram. Potwierdzeniem jest mój występ na Stadio Olimpico z Romą.
Źródło: fcinter1908.it
Reklama