Oficjalne: Coutinho podpisał kontrakt z LFC
Ponieważ niektórzy ludzie mają problem ze zrozumieniem różnicy pomiędzy informacją oficjalną a nieoficjalną w kontekście transferów Interu Mediolan, poniżek przedstawię krótki poradnik.
1. Informacja, że dany klub pozyskał piłkarza jest oficjalna gdy...
- jeden klub napisał na swojej oficjalnej stronie internetowej o zakupie / sprzedaży / wypożyczeniu danego piłkarza
- oba kluby napisały na swojej oficjalnej stronie internetowej o zakupie / sprzedaży / wypożyczeniu danego piłkarza
- jeden lub oba kluby wystosowały oficjalne pismo w tej sprawie
2. Informacja, że dany klub pozyskał piłkarza nie jest oficjalna gdy...
- żaden z klubów nie poinformował na swojej oficjalnej stronie internetowej o zakupie / sprzedaży / wypożyczeniu danego piłkarza
- poinformowały o tym nieoficjalne portale klubowe, inne media
KONIEC.
Niektóre media już wczoraj chcąc wybiec przed szereg próbowały wcisnąć wszystkim dookoła fałszywą informację, jakoby Philippe Coutinho został już oficjalnie zawodnikiem Liverpoolu. W istocie transfer ten był już pewny na 99%, gdyż zawodnik był w Anglii, przeszedł pomyślnie testy medyczne i spacerował w klubowym dresie, ale wciąż żaden z klubów nie wystosował oficjalnego komunikatu. Był to zatem transfer praktycznie pewny, ale nieoficjalny. Piłkarz nie pojawił się na stronie klubowej Liverpoolu w zakładce "kadra zespołu", nie zniknął również z takiej samej zakładki po stronie Interu.
Stało się to dopiero teraz i dopiero teraz można powiedzieć, że Philippe Coutinho został oficjalnie piłkarzem Liverpoolu. Brazylijczyk zagra z numerem 10, pomimo iż wcześniej docierały do nas informacje, że może zagrać z numerem 20. Poniżej zdjęcia z podpisania kontraktu:
foto. liverpoolfc.com
Źródło: liverpoolfc.com
InterForEver!
30 stycznia 2013 | 17:25
Powodzenia młody
Internazionalista
30 stycznia 2013 | 17:31
dokladnie, niech dostanie szanse i niech udowodni tym polglowkom z Interu ze to kolejny gracz ktoremu wystarczylo dac szanse
martins2000
30 stycznia 2013 | 17:37
Wuefista go nie chciał,myślę że długo z nami nie będzie)oby)
Rafski
30 stycznia 2013 | 17:48
to że widziano go w dresie z no 20 nic nie znaczyło. Fabio Borini latał z 6 przed oficjalną prezentacją a zdarza się i tak że na treningu Suarez biega z no 1 a Jose Reina z no 7 dlatego zawsze trzeba się wstrzymać do oficjalnego komunikatu co do samego transferu jak i przydzieleniem numeru koszulki. Forza Inter & LFC !!!
Loon
30 stycznia 2013 | 18:15
10-tka dla takiego leszcza? Oj, upadł nam Liverpool, upadł ;)
Uhr
30 stycznia 2013 | 18:24
Będziemy tego strasznie żałować.
lolek8
30 stycznia 2013 | 18:57
Suarez, Coutinho, Sturridge, Sterling. Good Job Rogers.
Reklama