Stanković myślał o zakończeniu kariery
Dejan Stanković powrócił wczoraj do gry. Serba nie oglądaliśmy na murawie od 2 maja 2012 roku. Przez cały ten czas zmagał się z poważną kontuzją ścięgna Achillesa. Jak sam przyznał, myślał nawet o zakończeniu kariery.
- Dziewięć miesięcy to długi kawał czasu. Ciężko jest po dwóch operacjach w moim wieku...Trzy czy cztery razy myślałem aby się poddać. Dzięki pomocy rodziny i sztabu medycznego się nie poddałem. Koszmar się skończył, teraz liczę powrócić do pełni formy i pomóc zespołowi. Dziękuję fanom za wspaniałe przyjęcie. - powiedział popularny "Deki"
Źródło: football-italia.net
interbig
11 lutego 2013 | 11:26
Forza Drago, mam nadzieję, że będziesz jeszcze przydatny...
martins2000
11 lutego 2013 | 11:26
No i stało się,a kiedy to się skończy,wierzę, że długo nie pogra...sorry ale jak ma zajmować miejsce np.takiemu Benassiemu to nie mam wyboru tak pisać
Kiksu
11 lutego 2013 | 11:55
brakuje mu tempa w grze co bylo widac ewidetnie przez te pare min od jego wejscia a w pewnym momencie stracil pilke na srodku pola i malo co nie poszli z kontra tylko dlatego ze "Jezus" nad nim czuwal hehehe. Nie te lata Stanko, bierz przyklad z Cordoby. PAZZA INTER !!
Drakon
11 lutego 2013 | 13:57
Stanko wlasnie bierze przyklad z Cordoby, ktory kariere zakonczyl co najmniej dwa lata za pozno ;)
Fan Inter
11 lutego 2013 | 14:10
Jest przydatny dla zespołu, więc może zostać.
Reklama