Dni w serwisie
Komentarzy
Walter Samuel nie będzie asystentem Chivu (aktualizacja) 9 czerwca 2025 | 16:34
Chivu i Samuel, piękna historia.. zatoczyła koło.
Marotta: Chivu to nie plan B 7 czerwca 2025 | 12:39
Christian Chivu spędził wiele lat w Interze jako zawodnik, zdobywając z klubem liczne trofea, w tym historyczny potrójny triumf w 2010 roku. Jego głęboka więź z Interem, zarówno jako piłkarza, jak i później trenera młodzieżowych zespołów, sprawia, że jest osobą doskonale rozumiejącą filozofię i mentalność klubu. Teraz, gdy objął stanowisko pierwszego trenera Interu, jego znajomość środowiska może okazać się kluczową przewagą.
Mam pozytywne nastawienie do tego wyboru, w zasadzie spośród wszystkich wymienionych wcześniej, jak Fabregas, De Zerbi czy Vieira ja od razu stawiałem na Chivu..
Czy Inzaghi będzie nadal trenerem Interu? 1 czerwca 2025 | 21:27
Dałbym Christiana Chivu ale trzeba się liczyć z tym, że nie ma on dużego doświadczenia w seniorskiej piłce, jest jednak byłym graczem Interu i wie jak to funkcjonuje w Mediolanie.. Parma pod jego wodzą całkiem dobrze sobie poradziła i to może być już coś w krótkim trenerskim CV. Ale nie ukrywam, że dajmy szansę Inzaghiemu.
Egzekucja bez litości: totalna dominacja PSG 1 czerwca 2025 | 12:12
31 maja 2025 roku na Allianz Arena w Monachium zakończyła się piękna podróż przez Ligę Mistrzów. Wynik na tablicy mówi jedno - PSG wygrało 5:0, ale to nie jest cała historia tego sezonu, to jest opowieść o walce i determinacji. Inter nie zdobył krajowych trofeów: pucharu, superpucharu, nie jest mistrzem Włoch, nie wygrał Ligi Mistrzów 24/25 ale dotarł tam gdzie wielu kibiców nawet nie marzyło. Zwycięstwa z gigantami, którzy wygrali krajowe ligi jak Bayern czy Barcelona. Każdy z piłkarzy zostawił na boisku serce, Lautaro, kapitan który prowadził zespół z pasją i niezłomnością, Thuram walczący do końca, Zalewski, Acerbi czy Pavard, włożyli w sezon więcej niż wysiłek, włożyli w niego serce do walki, Sommer, który ratował w kluczowych momentach, Dimarco którego rajdy dawały nadzieję, Calhanoglu, którego wizja gry była fundamentem ofensywy, Barella i Mkhitaryan, ich walka w środku pola nie może być nie zauważona. I cała reszta piłkarzy, którzy zrobili w głowach kibiców nadzieję na wielki sukces. Inter nie świętuje dziś żadnego trofeum, świętuje drogę którą przeszedł ale zbyt wielu o tej drodze jakby zapomniało. Nie trzeba być mistrzem aby być wielkim, Inter nie upada, Inter się podnosi...i wróci silniejszy. Forza Inter! 🖤💙
Konkurs - wygraj książkę pt. Adriano. Mój największy strach. Autobiografia 30 maja 2025 | 20:43
Jednym z momentów, które na zawsze zapadną w pamięć jest tegoroczny rewanż w półfinale Ligi Mistrzów z FC Barceloną. Nie tylko wynik 4:3 po dogrywce, ale i atmosfera tego meczu, która przedstawiała niesamowitą historię odwagi, wytrwałości i niespodziewanych zwrotów akcji.
Wielkie oczekiwanie przed meczem, niepewność, a potem momenty, gdy wszystko wydawało się przesądzone. Jednak w ostatnich minutach dogrywki, kiedy napięcie było namacalne, Inter odnalazł w sobie moc, by przełamać przeciwnika. Szczególnie pamiętny jest moment, gdy w 99. minucie padł zwycięski gol – symboliczny punkt zwrotny, dowód na to, że determinacja i pasja mogą odmienić bieg wydarzeń na boisku. Każdy gol, każda interwencja obrońców i bramkarza tego dnia mówiły jednym głosem: nigdy się nie poddawaj.
Dlaczego ten moment jest niezapomniany? Ponieważ łączy w sobie esencję futbolu – nieprzewidywalność, dramatyzm i taktyczną finezję. Kibice widzieli, jak drużyna, mimo wszystko, odnalazła siłę, aby przełamać niemalże fatalny scenariusz i zapisać się złotymi zgłoskami w historii klubu. To nie tylko zwycięstwo na tablicy wyników, ale emocjonalny triumf, który scalił fanów w wierze, że w najtrudniejszych chwilach pojawia się prawdziwy duch walki.
Taki moment przypomina wszystkim, że futbol to coś więcej niż tylko gra – to spektakl, w którym każdy detal, każda sekunda, może uratować nadzieję i inspirować kolejne pokolenia kibiców. To właśnie ta walka do ostatniej minuty, niezłomność i determinacja zespołu sprawiają, że właśnie ten półfinał zostanie na zawsze wyryty w pamięci całej społeczności Interu... chyba że finał z PSG okaże się czymś jeszcze więcej? (edycja 2025.05.30 20:46 / Enlilnadinapli)
Dumfries: byliśmy tak blisko 24 maja 2025 | 23:05
Nie da się ukryć, że kontuzja Dumfriesa tak bardzo wybiła Inter z rytmu, że właśnie wtedy zaczęły się straty punktów. To tylko potwierdza, jakim cudem jest Dumfries w obecnym sezonie dla Interu.
Strata punktów na Meazza - Inter 2:2 Lazio 18 maja 2025 | 23:01
To mogła być spokojna noc dla wszystkich fanów Interu, Parma zrobiła to o czym każdy z Nas marzył..ale calcio nie lubi nudy bo piłka jest okrągła a bramki są dwie.
Marko Arnautovic bardzo skiksował, mógł być bohaterem Milano..no cóż nie on pierwszy nie dał rady dobrze wykończyć akcję, a Pedro z Lazio to człowiek historia. Mimo 37 lat nadal jest bardzo skuteczny, wchodzi i robi to co do niego należy.
Jest jeszcze szansa na sukces ale tym razem trzeba kibicować drużynie z Sardynii czyli Cagliari, która z tymi najlepszymi drużynami nie gra aż tak dobrze jak Parma, która powstrzymuje wielkich ale nie daje rady tym z dołu tabeli.
Walka trwa, wiara i nadzieja upada ostatnia.
Brak piłkarzy dodanych do ulubionych