Dni w serwisie
Komentarzy
Mój Inter 31 marca 2020 | 15:58
Najlepsza 11 z zawodników Interu, których miałem przyjemność oglądać i którzy najlepsze swoje lata mieli właśnie grając w koszulce Nerrazzurich:
Bramka: Handanovic.
Obrona: J. Zanetti, Samuel, Bergomi, Maicon.
Pomoc: Cambiasso, Stankovic, Recoba, Sneijder.
Atak: Ronaldo, Milito.
Ławka rezerwowych: J. Cesar, F. Toldo, Cordoba, Cannavaro, Chivu, Lucio, Materazzi, Simeone, Djorkaeff, Brozovic, Zamorano, Adriano, Vieri, Crespo, Eto'o.
Od kiedy pamiętam był problem "nieurodzaju" na lewej obronie, więc z konieczności został tam ustawiony Il Capitano, który zresztą nie raz tam grywał.
Ciao scudetto... Inter bez szans w Turynie 9 marca 2020 | 09:25
Marzenia o Scudetto zostały bardzo szybko zweryfikowane meczami z Lazio i Juventusem. Chociaż prawdę mówiąc na tym zamieszaniu z przekładaniem meczy skorzystał chyba najbardziej Juventus. 2 tygodnie temu przegrali w Champions League z Lyonem, który raczej nie spisuje się dobrze w tym sezonie. Juventus był w lekkim kryzysie, ale te 2 tygodnie pozwoliły im chyba odzyskać spokój i swoją pewność siebie - widać to było doskonale we wczorajszym meczu. Oczywiście to tylko gdybanie, ale patrząc na piłkarską jakość, na dzień dzisiejszy w rywalizacji z Juventusem, możemy upatrywać swoich szans tylko w ich chwilach słabości, niestety nie zostało to wykorzystane i wygląda na to że wyścig po Scudetto odbędzie się pomiędzy Lazio i Juve. Oby tylko morale w Interze nie spadły teraz tak nisko, że będą komplikacje z utrzymaniem miejsca 3-4 i do ostatniej kolejki będzie nerwówka o kwalifikację do LM, tak jak w ubiegłym sezonie. Atalanta, Roma i Napoli z pewnością będą walczyły do samego końca. W obliczu powyższego, myślę że Liga Europy powinna zostać potraktowana priorytetowo, ponieważ poza dodatkową alternatywą zakwalifikowania się do LM, pozwala również na punktowanie w klasyfikacji UEFA i dzięki temu w kolejnym losowaniu w pucharach Inter może nie trafić znowu do grupy śmierci. Jeżeli chodzi o wczorajszy mecz, co tu dużo pisać...chyba najgorsze spotkanie w tym sezonie, porównywalne do "wyśmienitych" drugich połów w meczach w Barcelonie, Dortmundzie i na San Siro z Barceloną. Jeżeli kogoś w tak beznadziejnym meczu można wyróżnić, to oczywiście jest to Handanovic, który jak zwykle robi co może aby uratować drużynę przed kompromitacją. Brozovic również grał niezłe zawody. Defensywa generalnie słabo, ale to głównie wina beznadziejnej pomocy i beznadziejnego ataku. Po meczach z zespołami ze światowej czołówki widać jak jeszcze dużo pracy jest do wykonania przez duet Conte-Marotta.
Inter przegrał z Lazio 17 lutego 2020 | 08:53
Przegrać w tym sezonie z Lazio w Rzymie to żaden wstyd, przekonał się o tym chociażby Juventus (porażki 3:1 w lidze i superpucharze). Fakt jest taki, że po pierwszej połowie i prowadzeniu 1:0, gdyby było na boisku odrobinę więcej jakości, można było ten mecz spokojnie wygrać. To tylko gdybanie, ale bardzo prawdopodobne oczywiście, że gdyby na boisku był Handanovic to wynik byłby inny. Karny wątpliwy, przy drugiej bramce natomiast zawalił Vecino, który mając piłkę przy nodze nie potrafił zachować spokoju i skiksował wprost pod nogi Milinkovica-Savica. Wczoraj również bardzo słaby mecz zagrał Lautaro, ciekawe czy te plotki na temat Barcelony faktycznie nie są w jego głowie w ostatnim czasie. Zdecydowanie zbyt późno zostały dokonane zmiany. Po wejściu Eriksena i Sancheza widać było ożywienie w ofensywie, Moses za to nie wniósł nic. 3 punkty to nie jest wielka strata, mając przed sobą prawie całą rundę, także wiele jeszcze może się wydarzyć. Za 2 tygodnie wielka szansa żeby mimo wszystko pokazać że walka o Scudetto będzie trwała do samego końca. Juventus ma też ostatnimi czasy swoje problemy i dodatkowo wracają do gry w Lidze Mistrzów. Jest więc idealna okazja ku temu żeby zrewanżować się za porażkę na San Siro.
Pierwszy mecz dla Napoli 13 lutego 2020 | 11:28
Wyglądało to tak jakby drużyna dostała wytyczne, że mają się nie przemęczać i być 100% przygotowani do niedzielnego meczu z Lazio, który patrząc na tabelę może okazać się jednym z kluczowych dla całego sezonu. Pewnie założeniem było żeby nie stracić bramki i może jak się uda to coś strzelić. Przy bramce Ruiza, zawinił zdecydowanie Biraghi, po którego grze kolejny raz widać jak nieocenione jest przyjście Younga. Sensi po tej kontuzji to zupełnie inny zawodnik, ciekawe czy do końca sezonu chociażby zbliży się do dyspozycji jaką prezentował na początku rozgrywek.
Handanović zagra z Sampdorią (akt.) 12 lutego 2020 | 08:22
Co mają na celu komentarze typu "brać Drągowskiego" w sytuacji kiedy okno transferowe jest zamknięte i nie ma możliwości żeby przyszedł w tym momencie? Co do Viviano to chyba pomysł nie najgorszy, z racji tego że Handanovic musi pauzować jeszcze 2 tygodnie. Co będzie w sytuacji kiedy Padelli odniesie kontuzję lub dostanie czerwoną kartkę? Trzeba mieć zawsze w obwodzie kogoś gotowego do gry, jak widać nr 3 w postaci Berniego raczej nie jest brany pod uwagę, aby kiedykolwiek wejść do bramki.
Zombie Inter! Mediolan jest czarno-niebieski! 10 lutego 2020 | 08:49
Jednego razu prowadzi się z Borussią do przerwy 2:0 po doskonałej grze, a potem przegrywa się cały mecz 3:2, po beznadziejnej grze w drugiej połowie, innym razem natomiast jest odwrotnie, tak jak to miało miejsce wczoraj. Dobrze mimo wszystko, że drużyna idzie w tym dobrym kierunku i ma lepsze drugie połowy. Powodem tego jest z pewnością szersza kadra, pozwalająca na dokonywanie zmian lub na zastępstwa, które gwarantują jakość. Wypadł Lautaro, na jego miejsce gra Sanchez, który w obu meczach był jedną z kluczowych postaci. Z ławki wszedł Eriksen, który również rozegrał bardzo dobre zawody, szkoda że nie wpadła bramka po jego wolnym. Lewe wahadło - Young w końcu dał spokój i pewność, po tym co "prezentowali" Biraghi i Asamoah. Prawe wahadło - Candrevie nie do końca wychodziło, wchodzi Moses, który również dał pewność z prawej strony i zaliczył asystę, zamiast Lazaro, który jeszcze pogarszał sytuację na swojej pozycji. Są alternatywy to i możliwe jest odwrócenie wyniku z 0:2. Najlepsi wczoraj na boisku to zdecydowanie De Vrij, Brozovic, Barella i również Eriksen po wejściu pokazał niesamowitą jakość i to że coraz lepiej czuje się w drużynie. Za stracone bramki bardziej chyba trzeba winić obronę niż Padellego, z racji tego że dopuścili do takich sytuacji (Godin przegrywa pojedynek ze Zlatanem, ale poza tym grał raczej przyzwoicie i pewnie). Tak czy inaczej trzeba się cieszyć po tych derbach, bo takie mecze budują drużynę, jej mentalność zwycięzców i często są kluczowe jeżeli chodzi o dalszą część sezonu.
Przerwać hegemonię 4 lutego 2020 | 08:46
Bardzo dobry tekst i całkowicie zgadzam się ze wszystkimi tezami. Polityka transferowa to coś co w Interze nie funkcjonowało kompletnie przez kilka ostatnich sezonów. Wydawane były nie małe kwoty, za piłkarzy którzy kompletnie nic nie wnosili do gry, a potem był problem z wypchnięciem ich gdziekolwiek. Juventus tego typu transferów nie robi. Tam kto by nie przyszedł to w mniejszym lub większym stopniu jest to transfer trafiony. Teraz po tych kilku miesiącach pracy Marotty widać jakim nieudacznikiem był chociażby Marco Branca. W końcu Inter zaczyna robić to co robił od dawna Juventus, czyli ściąganie dobrych i perspektywicznych zawodników z Serie A, ale takich którzy już pokazali że mają odpowiednią jakoś, przykładem jest chociażby Barella. Kolejny przykład to monitorowanie zawodników którym kończą się kontrakty, Juventus notorycznie "korzystał" na tego typu okazjach. Inter jak widać, również zaczął to robić, przykład z ostatnich dni- Eriksen. W fazie budowy lub przebudowy drużyny, transfery bardzo doświadczonych graczy, którzy z miejsca zagwarantują jakość, zanim uda się znaleźć rzeczywiste wzmocnienie na danej pozycji, to również od lat robił Juventus i teraz Inter zaczyna iść tą drogą, wystarczy wymienić Godina, Younga, czy Sancheza. W tym sezonie może trochę zabraknąć do tego żeby zrzucić Juventus z tronu i wygrać Scudetto. Głównym powodem tego jest zbyt wąska kadra, jak już chyba każdy zdążył zauważyć...no chyba że kontuzje zaczną omijać podstawowych 11-14 piłkarzy, wtedy jestem przekonany że walka o mistrzostwo będzie trwała do ostatniej kolejki. Tak czy inaczej, nawet gdy nie uda się "pokonać" Juventusu w tym sezonie, to z pewnością grunt pod kolejny sezon już jest przygotowywany i już zaczyna się rozgrywka pod letnie transfery. Widać że Conte i Marotta mają jasno określoną koncepcję i realizują ją bardzo skutecznie.