Imię i nazwisko: | Maciej Pawul |
Data urodzenia: | 24 lutego 1987 |
Wiek: | 38 lat |
Województwo: | Nie podano |
Rejestracja: | 22 czerwca 2012 |
Ostatnie logowanie: | 12 grudnia 2022 | 11:06 |
Informacje o sobie: | Posiadacz segregatora z wycinkami prasowymi o Interze z lat 90', kolekcji plakatów z tego okresu, koszulek Nerazzurrich z nazwiskami Ronaldo i Vieriego, wielki fan tego ostatniego. |
Dni w serwisie
Komentarzy
W czwartek decyzja ws. Icardiego 3 marca 2019 | 12:00
Kara finansowa. Inaczej się nie obudzi. Nie wiem na co czekają.
Inter przegrał w Sardynii. Koniec strefy komfortu 2 marca 2019 | 01:14
Cóż, Larry się "nie czepia", ale co złego, to vandallo;) btw. zapowiedzi też nie napisałem.. (edycja 2019.03.02 01:17 / Maciej Pawul)
Inter przegrał w Sardynii. Koniec strefy komfortu 1 marca 2019 | 22:31
Cagliari "odkryło", że trzeba skrzydła odcinać i nie ma ataku. Podwajali, potrajali krycie, a odpowiedzią było super trio Borja-Candreva-Rano. Ani ławki, ani pomysłu. Szkoda, odbije się czkawką ten wynik.
Rakitić: Chcę zostać w Hiszpanii 1 marca 2019 | 13:57
Jeśli chce zostać w Hiszpanii, nie oznacza to, że zostanie w Barcelonie. Jeśli będzie grzać ławkę, to szybko zmieni zdanie. Po tej wypowiedzi obstawiam, że w pierwszej kolejności będzie rozpatrywał oferty z La Ligi. Zobaczymy, ja wciąż jeszcze wierzę, że może się skusić, jeśli dostanie dobre warunki w Mediolanie.
Lewy i Dybala łączeni z Interem Mediolan 1 marca 2019 | 13:52
Tylko czekałem, aż któryś dziennik wyskoczy z transferem Lewego, od momentu jak Piątek zaczął grać i strzelać w Milanie.
List Icardiego do kibiców 1 marca 2019 | 11:49
I tak i nie. Gdyby jakiś agent mówił to samo co Wanda, szybko przestałby być agentem. Nawet Raiola nigdy tyle do mediów nie wywlekał. Doceniam zaangażowanie Icardiego, wszystko co robi, robi z pasją. Teraz z pasją opublikował list na fejsie, zamiast wrócić z pasją, w pasji, do gry, skoro jeszcze go kontrakt obowiązuje.
List Icardiego do kibiców 1 marca 2019 | 02:45
@Danilux Najpoważniejszym problemem stało się to, ze zaczął obwiniać o swoją złą passę strzelecką kolegów z drużyny (sam nigdy z tym nie wyskoczył do prasy, ale potwierdzają to wypowiedzi Wandy m.in. w Tiki Tace, miały miejsce przed degradacją), zrobił się kwas wewnątrz zespołu, część zespołu ewidentnie miała dość, grupa wystarczająco duża, żeby zarząd ich posłuchał i odebrał mu opaskę. Pomyje lecą, bo zamiast to zaakceptować i zamknąć usta hejterom swoją grą, wolał swingować kontuzję i opuścić już kilka meczy z rzędu. Badania w końcu nic nie wykazały. To jest wszystko, czego możemy być pewni. Z drugiej strony bez godnego następcy też go nigdzie nie puszczą. Ta saga jeszcze potrwa. (edycja 2019.03.01 02:50 / Maciej Pawul)