Imię i nazwisko: | Maciej Pawul |
Data urodzenia: | 24 lutego 1987 |
Wiek: | 38 lat |
Województwo: | Nie podano |
Rejestracja: | 22 czerwca 2012 |
Ostatnie logowanie: | 12 grudnia 2022 | 11:06 |
Informacje o sobie: | Posiadacz segregatora z wycinkami prasowymi o Interze z lat 90', kolekcji plakatów z tego okresu, koszulek Nerazzurrich z nazwiskami Ronaldo i Vieriego, wielki fan tego ostatniego. |
Dni w serwisie
Komentarzy
Oficjalnie: Kondogbia wykupiony 24 maja 2018 | 14:57
Jakbyście czytali newsy na stronie, to byście wiedzieli, że Valencia będzie nam Kondo spłacać w ratach, w długim okresie czasu - tyle z tych pieniędzy, że ich nie ma.
Spalletti od jutra z nową umową? 24 maja 2018 | 10:57
#Dziarski true
3.7 mln euro bonusu od Nike 23 maja 2018 | 17:41
Jak Ausilio mówił parę dni temu, że są firmy, które nie chcą rozmawiać o niczym, mógł jednak nie mieć na myśli klubów..
Milan Skriniar piłkarzem sezonu 2017-2018 23 maja 2018 | 10:49
Icardi łapał słabe noty po meczach, kiedy nie strzelał, po prostu.
Ważne dni dla Lautaro 23 maja 2018 | 10:46
Argentyńczycy z zasady się sprawdzają w Interze, będzie z niego pociecha.
Stop mentalnej głupocie 23 maja 2018 | 10:41
@Paweł, a jakie jest Twoje zdanie, skoro o redakcji mowa? Ja oceniłbym sezon pozytywnie, właśnie gdyby nie żenujące wpadki, z drużynami, z którymi nie powinny mieć miejsca, jak Sasuollo, z którym graliśmy bardzo kiepsko, mimo posiadania argumentów piłkarskich. Doceniam dobrą postawę z czołówką tabeli, ale ten rollercoaster w końcówce sezonu był nam zupełnie niepotrzebny. Można spychać to na karb pecha, ale nie wszystko. Była mowa o profesjonaliźmie Spala i doceniam jak grają pod jego ręką piłkarze, tacy jak Brozo. Z drugiej strony ten sam facet po słabym meczu rozkłada ręce i mówi "nie wiem, co nie poszło". Już nie wspomnę o kiepskim feelingu sytuacji na boisku i bywało, że zmianach nieadekwatnych do przebiegu meczu. Nie zrozumcie mnie źle, znów mam nadzieję na stabilny i pewny Inter, z drugiej strony - tak bardzo boję się starych demonów, że mąci się moja radość z awansu.
Stop mentalnej głupocie 22 maja 2018 | 23:31
Głos rozsądku, w dobie szaleństwa, jak zwykle ciekawa treść i dzięki za ten tekst. Redaktor Larry zapewne już smaruje analogiczny felieton, o tym jaką to potęgą będziemy w LM, z powodu meczu "przełamania". Otóż nie i wyjście z grupy z obecnymi zasobami będzie trudne, wykonalne tylko ze sporą dozą szczęścia (znów). Wzmocnienia też będą potrzebowały czasu. Tym niemniej, jakkolwiek okoliczności były kuriozalne, Spaletti osiągnął cel zamierzony przed sezonem i za to również dziękuję, bo nie wierzyłem, zbyt przywykłem do przegrywania. Za ten promyk nadziei, że jeszcze będziemy normalnym, klasowym teamem, wypada się ukłonić. Ale w spektakularne sukcesy, już za rok, absolutnie nikt zdrowy na umyśle nie będzie się nastawiał.