Dni w serwisie
Komentarzy
Dopełnić formalności. Inter gra z Pordenone. 11 grudnia 2017 | 15:29
Świetna okazja by sprawdzić i odkurzyć tych którzy większość sezonu siedzieli na ławie. Eder, Karamoh, Cancelo, Dalbert, Rano, Nagatomo, czy Padelli muszą wystąpić. Po cichu liczę, że szanse dostanie Pinamonti a może również Zaniolo czy Colidio którzy zbierają dobre recenzje w Primaverze. (edycja 2017.12.11 15:30 / Pawel)
CDS: Candreva odpowiada na boisku 29 listopada 2017 | 21:38
Grande Antonio
CdS: Inter po Gimeneza 17 listopada 2017 | 14:10
Młody a już pewien poziom reprezentuje. W meczu z Polską rozegrał dobre zawody. Chciałbym by został następcą Jao, tym bardziej że i on przyszedł by do nas z silnego Atletico.
Remis z Torino 5 listopada 2017 | 11:31
Niech ten mecz już się rozpoczyna!
3 pkt. jadą do Mediolanu 30 października 2017 | 21:45
Przeciętna i mało emocjonująca pierwsza połowa. Świetna wrzutka Candiego i jeszcze lepsze znalezienie się w polu karnym Valero ratuje nam obraz tej pierwszej połowy. Gramy wolno i mamy dość sporo prostych strat w porównaniu do poprzednich spotkań. Spalletti mam nadzieje poukłada to co wymaga poprawy w naszym wykonaniu, strzelimy 2 gola i wywieziemy cenne 3 punkty z nisko notowanym rywalem.
Vecino z lekkim urazem 25 października 2017 | 21:48
Vecino jest jednym z kluczowych graczy w układance Spallettiego. Brał udział w każdy zdobytym golu. To w zasadzie po jego zejściu kompletnie oddaliśmy inicjatywę Sampdorii. Trio Vecino - Gagliardini - Borja (to on powinien być wcześniej zmieniony, zawodnik na maksymalnie 65 minut gry ale równie ważny) to niezła kombinacja umiejętności i doświadczenia. Gagliardini bez Matiasa już nie potrafił samodzielnie ogarnąć środka pola zwłaszcza, że Valero już biegał resztkami sił. Matias to rzemieślnik, odwalający często czarną robotę, super że taki ktoś jest z nami.
Z nieba do...czyśćca. Inter 3-2 Sampdoria 24 października 2017 | 21:46
2-0 najniższy wymiar kary. Po chwilowych problemach na początku spotkania i próbie wysokiego presingu przez La Samp to my dyktowaliśmy warunki. W odbiorze/obronie aż miło się patrzy na nasze poczynania, z przodu też nie jest gorzej. Ewidentnie w gazie nadal jest Candreva, choć ten w dwóch sytuacjach mógł zachować się lepiej, ale chyba nie ma co narzekać. Jedynie do czego mógłbym się przyczepić to "za mało" Perisicia. Choć ten mógł zdobyć gola w stylu Stankovicia... to by dopiero było! Podsumowując, nie mogę się doczekać II połowy.