Dni w serwisie
Komentarzy
Inter i Juve monitorują sytuację Fabregasa 31 grudnia 2015 | 19:36
MrGoal@ Uważam że postąpił Pan bardzo słusznie, pisząc ten komentarz.
Berardiemu nie śpieszno do Juventusu 31 grudnia 2015 | 19:33
Powiem szczerze, że posikałbym się chyba z radości, gdyby udało się sprowadzić Berardiego na Meazza. Widzę w nim następce Candrevy, którego powinniśmy zakontraktować już dawno temu. Teraz jest okazja, żeby pozyskać takiego zawodnika na długie lata. I nawet jeśli trzeba by zapłacić za niego odrobinę więcej niż wynosi jego aktualna wartość rynkowa - to i tak się opłaci.
Inter 1-2 Lazio (video) 20 grudnia 2015 | 22:53
Niech żyje Towarzysz Adolf Melo!!! On poprowadzi nas do dupy!!!
Mancini: Pierwszy gol zmienił przebieg spotkania 28 września 2015 | 01:56
Pi***olenie kota w ogon XD Ale fakt jest taki że pojedyncza pomyłka sędziowska potrafi wypaczyć wynik całego spotkania...
Czar prysł 27 września 2015 | 21:16
Zdjąć Palacio i wpuścić jakiegoś obrońcę. Postawić autobus w polu karnym i nie wychodzić za połowę. Teraz, jest to mecz o uniknięcie historycznego pogromu, w stylu tego jaki Niemcy urządzili Brazylijczykom na Mundialu...
Mancini: Słabo zaczęliśmy 24 września 2015 | 05:01
@Loon, To jeszcze nic! Ostatnio wybrałem się do kina. Film zapowiadał się ciekawie, a mi udało się dostać jedno z najlepszych miejsc. Pozwalało to sądzić iż czeka mnie naprawdę udany wieczór. Jak to zazwyczaj bywa przy głośnych premierach, sala kinowa wypełniła się już na długo przed zgaszeniem świateł. Wolne pozostawało tylko jedno, jedyne miejsce tuż przede mną. "Czy to możliwe żeby nikt nie wykupił jednej z najlepszych miejscówek?" Zastanawiałem się w myślach zajadając wyborny, maślany popcorn. Mniej, więcej w połowie napisów początkowych, z głębi sali dało się słyszeć odgłosy jakiejś krzątaniny. Po chwili zorientowałem się że to spóźnialski właściciel ostatniej miejscówki, dotarł wreszcie na swoje miejsce. Pospiesznie wgramolił się na fotel i rozsiadł wygodnie. "Rany - pomyślałem sobie - jaki ogromny cylinder!". Głowę nieznajomego współuczestnika seansu, zdobiło nakrycie wyjątkowo pokaźnych rozmiarów. Był on tak ogromny, że skutecznie zasłaniał mi praktycznie cały ekran! "Wolne żarty" - pomyślałem i z głośnym chrząknięciem szturchnąłem delikwenta palcem w plecy. Ten natychmiast odwrócił się w moją stronę, jednocześnie pochylając głowę. Zrobił to tak gwałtownie, że jego przeklęty cylinder wytrącił mi z ręki popcorn, rozsypując całą, wartą 40 złotych porcję na ziemię. Ledwo powstrzymując się od krzyku, wycedziłem przez zaciśnięte zęby: "Czy raczyłby Pan zdjąć ten cholerny cylinder?!" Nieznajomy wzruszył tylko ramionami i rzucił od niechcenia obco brzmiące słowo "magarac". Cylindra nie zdjął. Ponowne próby przemówienia mu do rozsądku spełzły na niczym. Miarka się przebrała. Jakiś gałgan w cylindrze nie będzie mi rujnował wieczoru. "Nie chce zdjąć cylindra? To ja mu go siłą zerwę!". Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Oburącz chwyciłem jego nakrycie głowy i z całej siły ciągnąłem, ten jednak nie zamierzał poddać się bez walki. Kurczowo trzymając przedmiot naszej niezgody, zaczął wykrzykiwać nieznane mi słowa w obcym języku. Po chwili poczułem silne szarpnięcie. Dwóch dryblasów w koszulkach z napisem "Ochrona" wzięło mnie pod ramiona i wyprowadziło z sali. Bezradnie machając nogami w powietrzu, dostrzegłem jeszcze kątem oka jak Ivan Perisic, pokazując język macha mi na pożegnanie ogromnym cylindrem...
Mancini: Gramy słabo? Włosi zawsze narzekają 23 września 2015 | 05:06
tl;dr. Ale nas zdjęciu Mancini jak zawsze dostojny.