Imię i nazwisko: | Mariusz Kubiak |
Data urodzenia: | 28 sierpnia 1985 |
Wiek: | 40 lat |
Województwo: | mazowieckie |
Rejestracja: | 6 maja 2012 |
Ostatnie logowanie: | 3 września 2025 | 17:29 |
Informacje o sobie: | Kibic Interu od drugiej połowy lat 90. Lubię dobrą muzykę - rozumiem przez to Milesa, Metheny'ego, Roya Ayersa, Freda Wesleya, itd. i wszystkich, dla których byli oni natchnieniem i potrafili stworzyć coś dobrego na ich fundamentach. Ale lubię też dobry house - Shapeshifters, Lisa Millett, itd. :-) |
Dni w serwisie
Komentarzy
Agnelli kontaktował się z Zanettim 16 lutego 2019 | 14:06
Możliwości jest wiele. Może być tak, że Maurito obrazi się na cały świat i nie będzie innej możliwości, jak przesunąć go do głębokich rezerw. Taki scenariusz + jego okopanie się w cyckach Wandy i świadomość o jej totalnie i niodwracalnie destrukcyjnym wpływie na Mauro może skutecznie odstraszyć wszystkie europejskie kluby, co sprawi, że Juve będzie jedyną opcją, dzięki której możemy za niego przytulić odpowiednią sumę. W takiej sytuacji opcja wymiany Maurito na Dybalę z dopłatą ze strony Juve może być jedyną, na której wszyscy skorzystają. Jeśli Juve by na taki deal nie przystało i Mauro nie pójdzie po rozum do głowy ("nie wiem, co Wanda mówiła w TV" - na razie nic na to nie wskazuje) - to marny nasz los... Albo będziemy zmuszeni sprzedać go za paczkę ryżu albo (co gorsza, ale też co najmniej prawdopodobne), przekisi półtora sezonu w rezerwach i przejdzie za darmo gdziekolwiek... Najzabawniejsze by było, gdyby pazerność herr Icardich była tak żałosna, że by się zgodzili do Chin pójść :-D najbardziej racjonalnym wyjściem jest, żeby oczywiście ziomek chociaż z wyrachowaniem przeprosił się z zespołem, zawarł dżentelmeńską umowę z klubem, rozegrał do końca ten sezon i dał z siebie wszystko, bo tak będzie najlepiej zarówno dla nas, jak i dla niego i w letnim mercato wybierze się najlepszą ofertę za niego i finito.
Ausilio: Grupa nie może cierpieć przez jednostkę 15 lutego 2019 | 10:20
Po Jose się zawalił ;-)
Icardi tajemniczo cytuje Twaina 15 lutego 2019 | 08:57
@Vancore
Całkiem wyważona i racjonalna analiza, rzadkość na tej stronie, a więc miła odmiana :-) udzielaj się częściej
Spalletti: Uwaga na rewanż 15 lutego 2019 | 07:56
Wreszcie jakiś konkret. Jak wiecie, dyplomata to ktoś taki, kto powie "spier#@$aj" w taki sposób, że czujesz ekscytację w związku ze zbliżającą się podróżą i Spal się taką umiejętnością wykazał... Paweł dobrze wygrzebał info o tym, co się stało: że opaskę mu odebrali i, że się tym faktem mocno poirytował. Co lepsze, lekko mu pojechał mówiąc niemal wprost, że się do tej funkcji nie do końca nadawał :-D oby teraz właśnie odpowiednio zareagował, a nie tylko schował twarz w cyckach Wandy...
Kulisy odebrania opaski Icardiemu 14 lutego 2019 | 12:27
No i teraz kluczowa będzie reakcja Maurito jak już ochłonie...
Spalletti: Icardi został powołany, ale... 13 lutego 2019 | 23:16
Aaaa no tak, jakby gdyby toby :-D :-D
Spalletti: Icardi został powołany, ale... 13 lutego 2019 | 22:15
@superofca
Od tego mojego rzekomego optymizmu nudniejsza jest tylko betonowatość Spala. Możemy przecież rozmawiać o faktach, czyż nie? Gdy przed zeszłym sezonem mówiłem, że awansujemy do LM, byłem nazywany optymistą. Awansowaliśmy. Gdy zimą mówiłem, że kryzys (wyolbrzymiany) jest pod kontrolą i na wiosnę będziemy grać lepiej, niż jesienią, byłem wyśmiewany. Graliśmy. Gdy na 3-4 kolejki przed końcem byłem skłonny się zakładać, że awansujemy do LM, byłem wyśmiewany i wręcz wyzywany. Awansowaliśmy. Gdy mówiłem przed tym sezonem, że w perspektywie dwóch lat przy odrobinie szczęścia jesteśmy w stanie awansować do ćwierćfinału LM, to już była jazda bez trzymanki. Na razie różnicą bramek odpadliśmy z najsilniejszej grupy tegorocznej LM - myślę, że to była ta odrobina braku szczęścia (choć oczywiście można z tym polemizować, ale z tym, że zdobyliśmy 8. pkt w grupie z Barcą, Kogutami i PSV, że to niezły wynik, to niekoniecznie). Także, jak widzisz, chyba aż takim niepoprawnym, oderwanym od ziemi optymistą nie jestem...
Brak piłkarzy dodanych do ulubionych