Imię i nazwisko: | Mariusz Kubiak |
Data urodzenia: | 28 sierpnia 1985 |
Wiek: | 40 lat |
Województwo: | mazowieckie |
Rejestracja: | 6 maja 2012 |
Ostatnie logowanie: | 26 czerwca 2025 | 16:47 |
Informacje o sobie: | Kibic Interu od drugiej połowy lat 90. Lubię dobrą muzykę - rozumiem przez to Milesa, Metheny'ego, Roya Ayersa, Freda Wesleya, itd. i wszystkich, dla których byli oni natchnieniem i potrafili stworzyć coś dobrego na ich fundamentach. Ale lubię też dobry house - Shapeshifters, Lisa Millett, itd. :-) |
Dni w serwisie
Komentarzy
Na kłopoty Icardi 7 października 2018 | 23:33
1. Dzisiejszy mecz był kolejnym pstryczkiem w nos dla wszystkich, którzy jeżdżą po Brozo - 90% naszych problemów z atakami SPAL wynikała z jego nieobecności. Nawet, jak czasami traci piłkę przy jej wyprowadzaniu i podaje praktycznie do rywala, w żaden sposób nie umniejsza to ogromu jego pracy, który wkłada w gaszenie akcji przeciwników w zarodku. 2. Zwróćcie też uwagę, że miażdżąca większość kibiców domagała się gry Balde, najlepiej za Perisicia. To też kolejny dowód na to, żeby ufać wyborom Spala, który widzi tych chłopaków codziennie na treningach i to, że jedni grają, a inni nie, z czegoś wynika. Balde zagrał dzisiaj k a t a s t r o f a l n i e - zwalniał KAŻDĄ akcję, a jego zachowanie przy wyjściu dwóch na bramkarza (!) to już był szczyt wszystkiego - zamiast od razu dograć do totalnie wolnego, samotnie stojącego przed praktycznie pustą bramką Maurito (być może drugi gol zabił by mecz i uniknęlibyśmy tej całej nerwówki), to koleś nie wiadomo dlaczego holował piłkę i czekał na powrót obrońców. Dno i kilometr mułu. A Perisić? Grał słabiutko, ale na pewno nie raziło to aż tak, jak w przypadku Balde - miał sporo przechwytów, przerwał kilka akcji SPAL w naszym polu karnym, no i oczywiście najważniejsze - zaliczył piękną asystę przy drugim golu. 3. Trzeba koniecznie zauważyć, że to już trzeci kolejny przyzwoity mecz Napolitano - wygląda na to, że nareszcie przestaje uginać się pod ciężarem czarno-niebieskiej koszulki, co bardzo cieszy. 4. Jeszcze bardziej cieszy powrót skuteczności u Maurito, może jeszcze urośnie, co by już zrobiło z niego napadziora z naprawdę ścisłego światowego topu. 5. Martwi, choć nie ma co od razu panikować, słabszy występ bezbłędnego do tej pory Asamoaha. Oby to był tylko wypadek przy pracy. 6. Może Valero kiepsko reaguje na pochwały albo obraził się na aluzje do swojego wieku, bo dzisiaj zagrał w porywach poprawnie - praktycznie nie miał zagrań do przodu napędzających akcje.
Reszta na swoim normalnym poziomie.
Przykładowe komentarze:
Po 1. kolejce i meczu z Sassuolo: "W lidze to środek tabeli i tyle w temacie"
Po 2. kolejce i meczu z Torino: "Ledwo liga się zaczęła a my już o nic nie gramy"
Po 3. kolejce i wygranym (!) meczu z Bologną: "Bijemy się o utrzymanie? Tak to wygląda..."
Po 4. kolejce i meczu z Parmą: "Spaletti nic już tu nie zaradzi, czas na nowe rozdanie"
Po 5. kolejce i wygranym (!) meczu z Sampdorią: "Łysy dawaj na zimę kreatywnego pomocnika, albo zamykaj ten kram, bo to bez sensu"
Tabela po 8. kolejce:
1. Juve
2. Napoli
3. Inter
:-D
Na kłopoty Icardi 7 października 2018 | 21:48
Myślałem, że nie da się bardziej irytować grą, niż robi to Candreva, ale da się - Balde wygląda dzisiaj, jakby przyszedł z Ekstraklapy...
Na ten moment Politano lepszy od Malcoma 7 października 2018 | 14:50
@superofca
Chciałem Ci coś odpisać, ale zrezygnowałem, bo jak już widzę, że ktoś odpowiada mi odnosząc się do słów, których nie wypowiedziałem twierdząc, że są moje, to ręcę mi tak opadają, że nie mam sił położyć ich na klawiaturze. Gdzie napisałem, że DD nie odpowiada za grę na skrzydle? Napisałem "D'Ambrosio to obrońca, o ile mi wiadomo i jego wyjścia do przodu i wspomaganie skrzydła skrzydłowego z niego nie robią", czyli dokładnie to, co miałem na myśli. Zadaniem DD jest między innymi wspomaganie skrzydłowego, ale nie zmienia to faktu, że jest obrońcą i stricte za skrzydła nie odpowiada - odpowiada przede wszystkim za grę w obronie. Chwała za jego doskonałą dyspozycję i wyjścia do przodu, ale... ehhh jak mówiłem, szkoda słów.
Na ten moment Politano lepszy od Malcoma 6 października 2018 | 16:05
Że wszystko idzie w dobrą stronę, to powtarzam od meczu z Sassuolo. Chodzi tylko o to, że o ile w zeszłym sezonie Spal wyciągnął z naszych 110%, tak w tym, jak na razie, prezentujemy może z 50% na chwilę obecną. A i tak wystarcza to do wygrywania, więc strach się bać co będzie, jak wszystko zacznie hulać :-D
Na ten moment Politano lepszy od Malcoma 6 października 2018 | 14:18
@superofca
No litości... Nazywanie Asamoaha skrzydłowym to co najmniej nadużycie, Politano jeszcze bardzo dużo brakuje, żeby osiągnąć poziom, który pozwalał by na stanowienie o sile ofensywnej zespołu przy zachowaniu odpowiedniej jakości, kiedy rywal ma piłkę - na razie zagrał z półtora przyzwoitego meczu, w tym jeden z żałosnym przeciwnikiem, D'Ambrosio to obrońca, o ile mi wiadomo i jego wyjścia do przodu i wspomaganie skrzydła skrzydłowego z niego nie robią - jego dobra forma to tylko jeden z powodów, dzięki którym mimo wielu rzeczy do poprawy i tak wygrywamy, a Candreva? No tu to już popłynąłeś - robi robotę, ale chyba dla stewardów na stadionie, jak kibic piłki oddać nie chce... Jestem przekonany, że gdyby nie jego doświadczenie i mimo wszystko duża odpowiedzialność w grze, gdy nie mamy piłki, to by był przyspawany do ławy, jak Ranocchia
Na ten moment Politano lepszy od Malcoma 6 października 2018 | 11:49
Pomijając, kto jest lepszy, to rzeczywiście dość karkołomne porównanie, bo idąc tym tokiem rozumowania, to Maciej Makuszewski jest najlepszy z nich trzech :-D ale to pokazuje pewną ciekawą rzecz - w zeszłym sezonie bez skrzydeł nie istnieliśmy, a w tym skrzydła są w opłakanym stanie, środek na razie też pozostawia sporo do życzenia, a mamy 5. zwycięstw z rzędu na koncie :-)
Jakim składem na SPAL? 5 października 2018 | 11:33
@dmnrkt
Jak (jeśli) zmądrzeje. Historia zna bardzo wiele przypadków piłkarzy, którym za mało oleju w głowie uniemożliwiło zrobienie kariery na miarę talentu, najbardziej chyba spektakularnym przykładem ostatnich lat jest Mario Balotelli, a Joao Mario jest murowanym kandydatem do pójścia również tą drogą.
Ja uważam, że przesadnie dużo zmian w składzie nie będzie - ze trzy, w porywach cztery. Po pierwsze, raczej nie przytrafi się już w tym sezonie tak słaby mentalnie, fizycznie i taktycznie rywal, jak Cagliari. Po drugie, przed nami przerwa reprezentacyjna, więc nie trzeba nikogo oszczędzać na następny mecz. Po trzecie, z rotacją też nie należy przesadzać, czego dobitnym przykładem ostatnich tygodni jest Bayern :-)
Brak piłkarzy dodanych do ulubionych