Imię i nazwisko: | Mariusz Kubiak |
Data urodzenia: | 28 sierpnia 1985 |
Wiek: | 40 lat |
Województwo: | mazowieckie |
Rejestracja: | 6 maja 2012 |
Ostatnie logowanie: | 3 września 2025 | 17:29 |
Informacje o sobie: | Kibic Interu od drugiej połowy lat 90. Lubię dobrą muzykę - rozumiem przez to Milesa, Metheny'ego, Roya Ayersa, Freda Wesleya, itd. i wszystkich, dla których byli oni natchnieniem i potrafili stworzyć coś dobrego na ich fundamentach. Ale lubię też dobry house - Shapeshifters, Lisa Millett, itd. :-) |
Dni w serwisie
Komentarzy
Bez błysku, ale zwycięsko 29 września 2018 | 22:47
Wiosną jak Cagliari zagrało tak jak dzisiaj - czyli byli tylko i wyłącznie statystami - pociągnęliśmy ich bodaj 4-0 i był to najniższy wymiar kary. Dzisiaj nie zgodzę się, że "bez większych problemów" ich ograliśmy, bo gdyby nie ten gol Politano w końcówce, to byśmy drżeli do ostatnich sekund. Mieliśmy oczywiście swoje szanse wcześniej, ale i Cagliari potrafiło coś tam wypłodzić, choć grali TOTALNIE bez jakiejkolwiek wiary w cokolwiek na Meazza, zupełnie jakby doskonale pamiętali ten ostatni pogrom - to o tyle dziwne, że do tej pory notowali przyzwoite wyniki. Także mam nadzieję, że chociaż zrozumieli dzisiaj co niektórzy, jak fundamentalnym zawodnikiem jest dla nas np. Brozović albo Vecino, jak gra dobry mecz. Co do ocen cieszy, że wreszcie Politano dawał jakiekolwiek konkrety, no i dla mnie największym wygranym jest Lautaro. Kolega wprawdzie zgasł praktycznie totalnie w drugiej połowie, ale był to ewidentnie wynik tego, że kompletnie nie jest przygotowany fizycznie do walki przez 90. minut - musi mocno popracować nad kondycją, ale może to pokłosie jego problemów zdrowotnych na początku sezonu. Poza tym zaskoczył mnie pozytywnie pod każdym względem - grał nieszablonowo, odważnie, pomysłowo, kreatywnie, szybko, bez szukania alibi i najłatwiejszych rozwiązań, potrafił naprawdę napędzić akcję, nadać jej tempo, a przy tym zna swoje miejsce w szeregu i, mówiąc kolokwialnie, nie gwiazdorzy, co najlepiej było widać w jednej z ostatnich akcji meczu, kiedy Ivan strzelił w boczną siatkę, a mógł zagrać do wolnego Lautaro, który się o to mocno wściekł, ale je machał rękami, nie wrzeszczał na Perisicia i ogólnie nie wyjechał do niego ostentacyjnie z pretensjami, tylko sobie poklął pod nosem i tyle. Rzeczywiście widać u niego ogromny potencjał i miejmy nadzieję, że jak odbuduje się fizycznie, to Spal znajdzie dla niego miejsce na boisku też w sytuacji, gdy będziemy grali najsilniejszym składem. Kto z miałczących po pierwszych 4. kolejkach, że już jest po sezonie chciałby skomentować sytuację, w której jeśli jutro Milan jakimś cudem upora się z Sassuolo to tabela będzie wyglądać tak:
1. Juve
2. Napoli
3. Inter
??? :-)
Bez błysku, ale zwycięsko 29 września 2018 | 20:27
Uo kurzewa, Spal zwariował... Oby było co ratować w drugiej połowie...
Politano: Musimy uważać na kontry Cagliari 28 września 2018 | 15:44
Masz na myśli Rano? Nie no jego to się nie da ocenić, bo nie gra, rozmawiajmy o tych, co mieli choć kilka okazji do gry...
Politano: Musimy uważać na kontry Cagliari 28 września 2018 | 13:07
Politano to jak do tej pory niestety nasz najsłabszy piłkarz, zaraz po Dalbercie. I nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić. Z przodu nie robi praktycznie nawet wiatru, a poza tym jest bezużyteczny. Karamoh dawał więcej
7 kolejka. Inter - Cagliari (zapowiedź) 28 września 2018 | 13:00
To wbrew pozorom ekstremalnie ważny mecz, który da nam odpowiedź, czy ostatnia passa nas wreszcie odmieniła i sprawi, że będziemy grali ze słabszymi drużynami tak, jak juve. Oby tak było.
Pretensje w obozie Fiołków 26 września 2018 | 15:00
Jeśli chodzi o karnego, to wg mnie też był dosyć dyskusyjny. Mimo tylu powtórek nie widziałem, żeby piłka zmieniła tor lotu, ani też żeby gościowi rękę wygięło... Ale suma szczęścia w meczu dla obu drużyn wyniosła okrągłe zero. A gdyby Spal udzielił po meczu takiej wypowiedzi, jak ten prezydent Violi, to chyba by mu uprawnienia do wykonywania zawodu cofnęli...
Ważne punkty na San Siro 25 września 2018 | 23:52
Mamy w końcu prawie całą drużynę, w której każdy pokazuje j a k o ś ć. Są piłkarze, którym zdarzają się fatalne kiksy (Brozo), są tacy, którzy ewidentnie szukają jeszcze formy (Icardi, Persisić), czy ustabilizowania gry na wysokim poziomie i koncenstracji przez cały mecz (Nainggollan, Handanović), ale widać wyraźnie, że chyba wszyscy, bez wyjątku, są na fali wznoszącej, tak jak gra całego zespołu. Każdy kolejny mecz jest zdecydowanie lepszy od poprzedniego - od beznadziejnego występu z Sassuolo (które jednak, jak się okazało, jest do tej pory rewelacją rozgrywek), przez świetną pierwszą i beznadzieją drugą połowę z Torino, wbrew wynikowi taki sobie mecz z Bologną, wbrew wynikowi niezły mecz z Parmą (bardzo pechowa porażka), po dobre spotkania z bardzo silnymi na początku sezonu Sampą i Fiorentiną + wymagający trochę innego spojrzenia mecz z Tottenhamem. To samo piłkarze - chyba tylko Perisić trochę stanął w miejscu, ale Maurito wreszcie się trochę odblokował, Brozović wraca do formy z wiosny, Radja ma coraz większy wpływ na grę, a o jego poziomie nawet tutaj nie trzeba prawie nikogo przekonywać, cała obrona gra bardzo dobrze, Candreva już chyba można śmiało powiedzieć, że się odbudował, Vecino też nie jest słabym ogniwem... Nieco może niepokoić, że Lautaro się przyspawał do ławki - jakiś powód tego musi być, no i Politano jak dla mnie, jest najsłabszy z najczęściej grających piłkarzy. Ogólnie zaczyna się krystalizować to, co napisałem po pierwszym meczu sezonu: " Uważam, że to kwestia 2-3, góra 4. tygodni i maszina zacznie furkoczeć jak ruski wentylator.". Trochę się ten okres przeciągnął, ale wydaje się, że już jesteśmy na właściwych torach :-) jeśli w sobotę ogramy Cagliari, to prawdopodobnie rozsiądziemy się wygodnie na podium i nie sądzę, żebyśmy z niego spadli do końca sezonu (może na krótkie momenty). Forza Inter!
Brak piłkarzy dodanych do ulubionych