Ranga: Gracz 1. drużyny

Larry

Honorowy redaktor

Imię i nazwisko: Mariusz Kubiak
Data urodzenia: 28 sierpnia 1985
Wiek: 40 lat
Województwo: mazowieckie
Rejestracja: 6 maja 2012
Ostatnie logowanie: 3 września 2025 | 17:29
Informacje o sobie: Kibic Interu od drugiej połowy lat 90. Lubię dobrą muzykę - rozumiem przez to Milesa, Metheny'ego, Roya Ayersa, Freda Wesleya, itd. i wszystkich, dla których byli oni natchnieniem i potrafili stworzyć coś dobrego na ich fundamentach. Ale lubię też dobry house - Shapeshifters, Lisa Millett, itd. :-)

4872

Dni w serwisie

1062

Komentarzy

Ostatnie komentarze

Szpital na prawej obronie. W LM zagra Skriniar? 17 września 2018 | 07:42   

Lata 90. i czasy sprawdzania wyników tylko na 238. stronie telegazety po prostu bezpowrotnie minęły i teraz można ocenić sytuację nie tylko na podstawie wyników, ale też poziomu i gry i ewentualnego progresu (bądź regresu). Może chociaż z tym, że jest e w i d e n t n y progres się część z was zgodzi... Minonej zimy też patrzyliście tylko na wyniki, wszyscy stracili resztki nadziei na LM, a mówiłem: "awansujemy"... Również dzisiaj twierdzę, że lada moment wkroczymy na ścieżkę zwycięstw :-)

Szpital na prawej obronie. W LM zagra Skriniar? 16 września 2018 | 22:48   

Pragnął bym sprostować, że przeciwko Parmie nie zagraliśmy jakoś fenomenalnie, ale też nie był to wcale "słaby mecz". Od kilku lat poziom Calcio dość dynamicznie się podnosi i aktualnie praktycznie nie ma łatwych rywali. Za nami wprawdzie dopiero cztery kolejki, ale pomijając trzypunktową różnicę między 3., a 17. zespołem, to o wyrównanym poziomie świadczy jeszcze to, że nie tylko my, ale też niemal wszystkie inne drużyny zdążyły pogubić punkty w niejednym spotkaniu - i Roma, i Lazio, i Milan, nawet Napoli i Juve, mimo wygranych (prawie) wszystkich meczów, w praktycznie żadnym z nich, delikatnie mówiąc, nie zachwycili. My natomiast jesteśmy ewidentnie na krzywej wznoszącej - po niemal beznadziejnym meczu z Sassuolo, rozegraliśmy świetną połowę z Torino, wysoko ograliśmy Bolognę i pechowo przegraliśmy z Parmą (niegwizdnięty ewidentny karny, nieprawidłowo zdobyta bramka Parmy). Także jeszcze odrobinę cierpliwości i wyrozumiałości, jak w następnych dwóch ligowych kolejkach nie zdobędziemy przynajmniej 4. punktów w dobrym stylu, to też zacznę narzekać ;-D

Bolesna porażka 15 września 2018 | 22:37   

Wynik zasmuca, ale wg mnie to był nasz najlepszy mecz w tym sezonie, nie licząc oczywiście pierwszej połowy z Torino. Trochę mnie zaniepokoiło, jak Spal mówił przed meczem, że w głowie już ma mecz z Tottenhamem, "ale najpierw trzeba wygrać z Parmą", no i potwierdziło się - w bój posłał z całą pewnością nie-optymalny skład (nie mogę pojąć, dlaczego Dalbert wącha murawę - znów bezwzględnie najsłabszy na boisku), no i stało się... Choć gra uważam, że wyglądała naprawdę nieźle. Nie był to może koncert, ale Parmie pozwoliliśmy zaledwie na 2-3 średnio groźne kontry, sami byliśmy wiele razy bardzo blisko strzelenia gola - mieliśmy zwyczajnie pecha, zdarza się. Wciąż utrzymuję to, co napisałem po pierwszej kolejce i fali jęków - jeszcze chwila i maszina będzie pracowała, jak szwajcarski zegarek. Oczywiście każdy by chciał, żeby nastąpiło to jak najwcześniej, ale dramatu jeszcze nie ma, więc nie ma co dramatyzować :-)

Mourinho chce Icardiego 15 września 2018 | 11:46   

Fajna szpila w ostatnim zdaniu ;-) w piękny, zaowalowany i dyplomatyczny sposób powiedziane: "wara od Maurito" :-D choć moja cierpliwość do Icardiego jest w ostatnich miesiącach wystawiona na dość ciężką próbę... Potrafi uciec i urwać się KAŻDEMU obrońcy, ale do tego musi mieć skuteczność jak w pierwszej części poprzedniego sezonu, żeby robić różnicę. A niestety w ostatnim czasie nieco przestało do niego pasować powiedzenie, że wystarczy mu ćwierć okazji, żeby strzelić gola, bo od wiosny zmarnował mnóstwo "setek" i to w decydujących momentach meczów i w ogóle całego sezonu. Na dodatek poza tą umiejętnością urywania się obrońcom w niczym nie prezentuje najwyższego światowego poziomu - ani w szybkości, ani w dynamice, ani w dryblingu, przeglądzie pola, itd. itd., więc jeśli nie wróci do skuteczności, to ja szczerze mówiąc bym go puścił za te 100-150 mln...

Bez historii nie ma Victorii 14 września 2018 | 11:26   

Wydaje mi się, że zasadnym byłoby wspomnieć, że odpadliśmy z późniejszym triumfatorem. No i o tym, że tamten sezon był jednym z wielu, który pokazuje dobitnie, że sukces rodzi się w bólach - my wyszliśmy z grupy w pięknym stylu, a ManU wygrało w grupie zaledwie 2. mecze, tracąc bramki w końcówkach WSZYSTKICH meczów (poza Brondby, które zbierało chłostę od wszystkich) - wyobraża ktoś sobie skalę tzw. hejtu i ilość łajna i gówna, jaką by tu nasi zostali obrzuceni, gdyby im się coś takiego przytrafiło? W każdym razie, Alex po prostu wyciągnął wnioski, zrobił im pewnie taką suszarkę, że do dzisiaj im się śni po nocach i w ćwierćfinale pozbawili nas złudzeń w 88. minucie rewanżu, Juve w 84., a co zrobili w finale, to mam nadzieję nie trzeba nikomu opowiadać :-)

Blamaż Chorwatów, kontuzja Vrsaljko 12 września 2018 | 17:22   

Pytałem, kto jest teraz kontuzjowany, a nie kto był na przestrzeni ostatnich 3. miesięcy:-D

Blamaż Chorwatów, kontuzja Vrsaljko 12 września 2018 | 12:07   

@Darkos: a beknij, kto jeszcze ma kontuzję, oprócz Sime i Lautaro, bo mnie wystraszyłeś?

Piłkarze dodani do ulubionych

Brak piłkarzy dodanych do ulubionych

Reklama