Ranga: Gracz 1. drużyny

Larry

Honorowy redaktor

Imię i nazwisko: Mariusz Kubiak
Data urodzenia: 28 sierpnia 1985
Wiek: 40 lat
Województwo: mazowieckie
Rejestracja: 6 maja 2012
Ostatnie logowanie: 19 lipca 2025 | 20:29
Informacje o sobie: Kibic Interu od drugiej połowy lat 90. Lubię dobrą muzykę - rozumiem przez to Milesa, Metheny'ego, Roya Ayersa, Freda Wesleya, itd. i wszystkich, dla których byli oni natchnieniem i potrafili stworzyć coś dobrego na ich fundamentach. Ale lubię też dobry house - Shapeshifters, Lisa Millett, itd. :-)

4832

Dni w serwisie

1052

Komentarzy

Ostatnie komentarze

Wielcy nieobecni 27 sierpnia 2018 | 17:35   

Kochani :-)

Wbrew temu, co niektórzy tu swego czasu insynuowali na podstawie nawet nie tyle swoich wyimaginowanych przesłanek, co po prostu przy jakimkolwiek ich braku, śmiem twierdzić, że jestem jednym z najstarszych tu stażem (pewnie i wiekiem) kibiców Interu, bo od głębokich lat 90. ubiegłego wieku. Tylko z tą stroną jestem związany od kilkunastu lat. To tak tytułem wstępu, żeby właśnie nikt mi tu nie wyskakiwał z zarzutami, że jestem "kibicem sukcesu", czy jak to tam ktoś nazwał. Doskonale rozumiem uczucia wieloletniego kibica Interu załamanego często chimerycznością naszej drużyny. Mimo, że jestem urodzonym optymistą, potrafię też trzeźwo spojrzeć na sytuację i zgadzam się z niektórymi zarzutami, że np. Handa obniżył loty.

Ale skala wszechobecnego tu defetyzmu woła o pomstę do nieba... Pomijam dzieciarnię, która rzuca tu mięsem we wszystko co się rusza, gdy tylko nadarzy się ćwierć okazji. Ale niektórzy z was, którzy przynajmniej sprawiają wrażenie spragnionych jakiejś merytorycznej dyskusji, też ulega tym emocjom. Można odnieść wrażenie, że wielu z was wręcz czeka, jak stado hien, na jakieś potknięcie, porażkę, czy wręcz tylko brak zwycięstwa, żeby wyjść ze swoimi sztandarami, na których jest napisane "wiedziałem", "a nie mówiłem?", "zawsze tak jest". Wystarczy jeden, dwa przegrane mecze (albo tylko brak zwycięstwa) i już trener jest do zwolnienia, połowa zawodników do wyrzucenia, tak samo dyrektor, prezes i serwis sprzątający, ogólnie nie ma nadziei, zamknąć to wszystko w cholerę i nie róbmy sobie wstydu.

Powiedzieć paranoja, to nic nie powiedzieć.

Tym bardziej, że naprawdę nie trzeba być wizjonerem, żeby widzieć, że te problemiki w przedbiegach sezonu wynikają z tego, że mamy praktycznie w połowie nowy zespół. Jak pisałem wcześniej, w zeszłym sezonie Spal wycisnął z tej drużyny 200%, a teraz nie pokazujemy nawet 30% potencjału, który jest. Już w drugim meczu zaprezentowaliśmy się milion razy lepiej, niż w pierwszym i można być niemal pewnym, że w trzecim będzie jeszcze lepiej. A jak ta maszyna nabierze rozpędu, to uwierzcie mi, Toriny i Sasułole będziemy wciągać nosem. W zeszłym sezonie jak ktoś słabo grał, to nie było na kogo go wymienić. A teraz? Na ławce mecz zaczynają zdrowi Miranda, Lautaro, Balde, Karamoh, Radja może spokojnie dochodzić do siebie...

Także błagam was, ochłońcie. (edycja 2018.08.27 17:38 / Larry)

Tylko remis z Torino 27 sierpnia 2018 | 05:21   

@up
Na mistrzów można by was wrzucić :-D
Dopalaczom mówię "nie"! :-D (edycja 2018.08.27 05:23 / Larry)

Tylko remis z Torino 26 sierpnia 2018 | 22:40   

Wszystko rozbija się o to, że w zeszłym sezonie Spal wycisnął z naszego ofensywnego potencjału 200%, a teraz nie wykorzystujemy go nawet w 30% - ale to tylko i wyłącznie kwestia czasu. W pierwszej połowie zespół pokazał, co potrafi, trzeba tylko sprawić, żeby utrzymywać ten stan przez większość meczu. Mnie martwi tylko Maurito - który w niepokojący sposób zatracił swoją tożsamość kilera. Po raz kolejny (ile to już razy od wiosny?) zmarnował wymarzoną piłkę meczową, które wykorzystywał od niechcenia przez pierwszych 25. meczów zeszłego sezonu... Chyba trzeba zacząć grać klasyczne 4-4-2, jeśli się Maurito nie odblokuje.

Transfery i przygotowania okiem Pawła Świnarskiego 21 sierpnia 2018 | 15:26   

@Hagaen
Cieszy, że ktokolwiek tutaj to rozumie :-)

Gds o Interze, Icardim, Lautaro i Dalbercie 20 sierpnia 2018 | 17:50   

Pomijając nie naoliwioną jeszcze maszinę Spala i absurdalność przekreślania całego sezonu z powodu przegranego pierwszego meczu, nawet sam wynik nie powinien budzić takich emocji. Juve wygrało w swoim stylu, po golu w 4. minucie doliczonego czasu gry, Roma po golu w 2. minucie doliczonego czasu gry, a Napoli w doliczonym czasie uratował słupek, w dodatku żadna z tych drużyn, delikatnie mówiąc, nie zachwyciła. My mieliśmy po prostu mniej szczęścia - nie dość, że karny był dyskusyjny, to mieliśmy swoje okazje w końcówce meczu. Bywały nieporównywalnie gorsze mecze w naszym wykonaniu w poprzednim sezonie i było ich całkiem sporo. Come down , nie ma najmniejszych powodów do paniki ;-)

Gds o Interze, Icardim, Lautaro i Dalbercie 20 sierpnia 2018 | 15:50   

Hehe nie wiem, co za mózg to pisał, ale pisanie po jednym meczu o "złudnych marzeniach" w sumie nieźle komponuje się z wieloma absurdalnymi i żenującymi komentarzami po każdej porażce na naszej stronie ;-) co innego Dalbert, w ocenie którego się zgadzam - nie wiem, po co go kupiliśmy, dlaczego go nie sprzedaliśmy, kiedy był jakikolwiek chętny i co się Spalowi stało, że postanowił dać mu szansę... Dla mnie ten koleś prezentuje w porywach poziom Jakuba "Ale Szybko Biegnę" Koseckiego...

Falstart z Sassuolo 19 sierpnia 2018 | 22:43   

Jak dla mnie nie ma powodów do paniki, delikatnie mówiąc. Wiele można zarzucić - nie było ruchu bez piłki, nie było skrzydeł (szczególnie w porównaniu do zeszłego sezonu), nie było monolitu z tyłu (czasami katastrofalny Miranda), nie było świeżości, zrozumienia i gazu. Ale jeszcze więcej jest alibi. Nie było trzech fundamentalnych zawodników - Milan, Radja, Ivan (choć myślami jeszcze leży pod palmami, to i tak wniósł dużo ożywienia). Czwarty fundament projektu (Brozo) również był jeszcze tam, gdzie Ivan. Do tego mamy najlepszych, jak dla mnie, na boisku Balde i Asamoaha, plus niemal równie imponującego Lautaro.

Uważam, że to kwestia 2-3, góra 4. tygodni i maszina zacznie furkoczeć jak ruski wentylator. Ja nawet dziś widziałem u nas ogromne możliwości. I tak wolę - Inter jak z bajki Tuwima "Lokomotywa", a nie taki z zeszłego sezonu.

Forza!!!

Piłkarze dodani do ulubionych

Brak piłkarzy dodanych do ulubionych

Reklama