Imię i nazwisko: | Mariusz Kubiak |
Data urodzenia: | 28 sierpnia 1985 |
Wiek: | 40 lat |
Województwo: | mazowieckie |
Rejestracja: | 6 maja 2012 |
Ostatnie logowanie: | 19 lipca 2025 | 20:29 |
Informacje o sobie: | Kibic Interu od drugiej połowy lat 90. Lubię dobrą muzykę - rozumiem przez to Milesa, Metheny'ego, Roya Ayersa, Freda Wesleya, itd. i wszystkich, dla których byli oni natchnieniem i potrafili stworzyć coś dobrego na ich fundamentach. Ale lubię też dobry house - Shapeshifters, Lisa Millett, itd. :-) |
Dni w serwisie
Komentarzy
Caffe M. 25.06. - Santon i Zaniolo przeszli testy 25 czerwca 2018 | 10:47
Jak wiecie, od zawsze bardzo pozytywnie oceniam pracę Ausilio, ale to, co ten koleś ostatnio wyczynia, to jest poezja i magia - trzeba by mu popiersie w klubowym muzeum z brązu odlać :-)
Suning nie sprzeda Interu. Thohir bliski odejścia 20 czerwca 2018 | 11:48
"Ważne jest, by Nerazzurri utrzymywali się z własnych funduszy" - średnio to brzmi...
Inter w TOP 20 31 maja 2018 | 22:27
Do 10. wypadałoby awansować:-)
Spalletti: Icardi strzeli więcej goli 31 maja 2018 | 22:26
Spal kuje żelazo, póki gorące. On z tymi piłkarzami, których już ma, może zakotwiczyć drużynę w czołówce Serie A, ale chce się liczyć w Europie (bo drużyny "aspirujące", którą na chwilę obecną jesteśmy, już prowadził i osiągał najlepsze wyniki, jakie się w tych klubach dało osiągać), a tego bez wzmocnień nie wyczaruje...
Sabatini: Spalletti utrzymał ten zespół 31 maja 2018 | 22:20
To są właśnie jedne z miliarda szczególików, które sprawiają, że Spal jest jednym z najściślejszego grona najlepszych trenerów na świecie, obok Guardioli, Kloppa, Simeone, czy Jose... Oby pracował z nami jak najdłużej. Nie wiem jeszcze, czy mecz z Lazio był tym przełomem, nie nabrałem jeszcze wystarczająco dużo dystansu, żeby to ocenić, ale mógł takim być - możliwe, że mamy już żołnierzy sił specjalnych ;-)
Wyprawa po Champions League – złe dobrego początki 31 maja 2018 | 22:13
Zazdroszczę wyjazdu :-) fajnie, że coś napisałeś, ale szkoda, że w dawkach homeopatycznych o najważniejszym - samym przebiegu meczu i oglądania radości piłkarzy po końcowym gwizdku z perspektywy trybun - emocji temu towarzyszących, itd. Tym bardziej, że mecze taki, jak ten, zdarzają się raz na dekadę... Myślę, że przykładów kibiców i zachowań takich, jakie widzieliście w autobusie, na trybunach było na pęczki. Choć może nie zwracałeś tak na to uwagi, bo sam tańczyłeś makarenę na trybunach :-D mimo wszystko jeszcze raz - zazdroszczę:-)
Irytacja Icardiego 31 maja 2018 | 19:01
E tam, pierdzielenie. No, ale czymś trzeba gawiedź zająć w sezonie ogórkowym :-)
Brak piłkarzy dodanych do ulubionych