Cancelo wypada z kadry na Mundial
18 maja 2018 | 12:49
No i Biały właściwą diagnozę postawił: Cancelo jest świetny w ataku, ma doskonałe dośrodkowanie, potrafi naprawdę rozruszać grę, ale w obronie to mu jeszcze wieeeele brakuje...
Wielka kasa dla Maurito?
17 maja 2018 | 18:52
Donnaruma, który wrzucił sobie dwie piłki do bramki w finale PW, jest nastolatniem, gra na najgorzej opłacanej pozycji w futbolu i ogólnie nie wiadomo, czy będą z niego ludzie, kasuje 6 baniek w milanie :-) dla mnie to, że Maurito od 2-3 lat nie zarabia dychy u nas jest majstersztykiem ludzi w klubie za to odpowiedzialnych :-)
Ausilio: Icardi zostaje, de Vrij podpisał w marcu
15 maja 2018 | 15:41
A ja powtarzam kolejny raz: zatrzymanie wszystkich, których byśmy chcieli, wydaje się dość mało prawdopodobne nawet w przypadku awansu do LM (który jest blisko, ale nic nie jest pewne). Tak więc, jeśli by się to udało (zatrzymanie wszystkich), to przy tych transferach, które już zostały zaklepane, choćby nikt więcej miał nie przyjść, powinno spowodować, że wszyscy najbardziej zaciekle rzucający gównem jeszcze kilka miesięcy temu w Ausilio, powinni się dobrowolnie ujawnić i wrzucić własnoręcznie zrobiony filmik na stronę, na którym np. golą się na łyso ;-) a łysi robią 100 karnych pompek.
A tak poważniej, to jak mówię, przy małym prawdopodobieństwie zatrzymania wszystkich powinniśmy oddać Cancelo. Bo Asamoah jest gościem z miejsca gotowym do gry na lewej i zapewnienia tam odpowiedniej jakości, a na prawą wraca DD - pamiętacie, jak on tam zasuwał na początku sezonu? Spal nie chciał Joao tam wpuścić, bo Danilo tam zamiatał, jak zły...
Maurito widzi, że się w klubie wreszcie dobrze dzieje, że wreszcie ktoś patrzy dalej, niż do najbliższego poranka i tak jak mówiłem, że szanse na jego pozostanie w przypadku braku awansu oceniam na 50/50, tak teraz oceniam je co najmniej na 70/30, że zostanie...
Aż się chce ekscytować tym, co się dzieje :-)
Kilka alternatyw dla Cancelo
14 maja 2018 | 16:25
Jak przyjdzie Asamoah, to nie ma nad czym debatować - DD wraca na prawą i po sprawie. Gorzej z Rafinhą
Krajobraz po trzęsieniu ziemi
14 maja 2018 | 09:44
@vandallo
No widzisz i w końcu zgadzamy się na jakimś polu ;-) przez wzgląd na kilka dość szczęśliwych zwycięstw dowiezionych w pierwszej części sezonu jestem w stanie przyjąć, że suma szczęścia wynosi z grubsza 0 (choć i tak jak dla mnie więcej było tych niewiarygodnych nie-wygranych).
Ale pisanie, że mamy więcej szczęścia, niż inne drużyny, jest co najmniej niesprawiedliwe i nieobiektywne. Ale do bycia nieobiektywnym w negatywnym kontekście w stosunku do swojego klubu już się tu niestety przyzwyczaiłem :-(
Krajobraz po trzęsieniu ziemi
14 maja 2018 | 00:11
"Nie wiem czy jakikolwiek inny klub miał więcej szczęścia od nas."
"Mam nadzieje, ze worek ze szczesciem, ktory w tym sezonie mamy nie jest juz pusty."
"Gorzej, że po meczu z juve było na kogo "wylać żale". Wczorajsza porażka natomiast, to było coś nieprawdopodobnego. Marnowalismy setkę za setką, a Sassuolo strzeliło dwie bramki."
Chciałbym zwrócić uwagę niektórych z was, że najbardziej pechową drużyną w lidze to jesteśmy właśnie my... Ok, los się do nas uśmiechnął w sensie dwóch ostatnich wyników Lazio, ale dla mnie szczęście, to ma ten, kto wygrywa, choć na to nie zasłużył, a pecha ten, kto przegrywa, choć zasłużył na wygraną (wiem, że niektórzy tego nie przyjmują, ale dla mnie to jest chore - jak jedna drużyna ma 10 celnych, groźnych strzałów, a druga dwa i ta druga wygrywa 1-0, to wygrała zasłużenie??? No chyba niekoniecznie?).
Jak jest w naszym przypadku? Żeby nie cofać się za daleko i nie kopać zbyt głęboko: z Milanem powinniśmy wygrać bez cienia wątpliwości, co podkreślił nawet sam Gattuso. Dla mnie tylko i wyłącznie pech był przyczyną straty punktów. - 2pkt. Torino powinniśmy rozjechać, z przebiegu gry powinno być ze 3-4 - 0-1 dla nas (m.in. pudło na pustą, słupek, poprzeczka, itd.), przebieg meczu niczym się nie różnił od tego z Udinese (4-0), przegraliśmy 0-1. Dla mnie tylko i wyłącznie pech był przyczyną straty punktów. -3 pkt. No i Sassuolo, nie trzeba nic mówić. Dla mnie tylko i wyłącznie pech był przyczyną straty punktów. -3 pkt. O Juve nie będę pisał, żeby nikogo nie denerowować, dość macie nerwów ;-) minimum 8 pkt straconych nie z "naszej winy", a tylko i wyłącznie przez pecha.
Jak na tym tle wygląda Lazio? W ostatnich meczach dwie straty punktów. Z Atalantą 1-1 i z przebiegu gry mieli furę szczęścia, że tego meczu nie przegrali. Z Crotone remis wydaje się dość sprawiedliwym wynikiem.
Inter ma tak niesamowicie dużo szczęścia?
