Imię i nazwisko: | Mariusz Kubiak |
Data urodzenia: | 28 sierpnia 1985 |
Wiek: | 40 lat |
Województwo: | mazowieckie |
Rejestracja: | 6 maja 2012 |
Ostatnie logowanie: | 3 września 2025 | 17:29 |
Informacje o sobie: | Kibic Interu od drugiej połowy lat 90. Lubię dobrą muzykę - rozumiem przez to Milesa, Metheny'ego, Roya Ayersa, Freda Wesleya, itd. i wszystkich, dla których byli oni natchnieniem i potrafili stworzyć coś dobrego na ich fundamentach. Ale lubię też dobry house - Shapeshifters, Lisa Millett, itd. :-) |
Dni w serwisie
Komentarzy
Dramat Interu. Juventus wygrywa w Mediolanie 30 kwietnia 2018 | 12:42
99% trenerów wszystko, co byliby w stanie z siebie wydusić po takim meczu, to w porywach "nie zasłużyliśmy na porażkę, musimy jak najszybciej o tym meczu zapomnieć, myślimy już o kolejnym rywalu" i by wyszli z sali, ewentualnie jeszcze przy okazji mieszając z błotem sędziego. Dla mnie Spal przynajmniej powiedział coś konkretnego i merytorycznego. Jeśli oczekujesz, że powinien powiedzieć, że dokonał fatalnych zmian, to się zastanów, jak by to mogło wpłynąć na tych rezerwowych i przynajmniej tę część kadry, która gra mniej. Spal popełnił harakiri, powtarzam to setny raz i każdy to doskonale wie, ale trener musi jeszcze potrafić swoim piłkarzom powiedzieć "spier****jcie" w taki sposób, żeby czuli ekscytację w związku ze zbliżającą się podróżą. I tak - mimo, że Spal w pojedynkę przegrał nam mecz i być może tym samym pozbawił złudzeń o LM, to nadal jestem jego gorącym zwolennikiem.
Dramat Interu. Juventus wygrywa w Mediolanie 30 kwietnia 2018 | 09:41
@vandallo co Ty piłeś? Przytocz jedno moje zdanie, gdzie usprawiedliwiam Spala? Chyba z 10 razy napisałem, że w pojedynkę przegrał nam mecz...
Dramat Interu. Juventus wygrywa w Mediolanie 29 kwietnia 2018 | 22:49
Niewiarygodne, to co Torino dzisiaj pokazało (albo raczej nie pokazało) z przodu, to nie było nawet 10% tego, co my w swoim najgorszym meczu w tym sezonie. Dosłownie Cagliari lepiej się na Meazza zaprezentowało, niż Torino dzisiaj... Na początku jeszcze tam jakieś 2 w miarę groźne strzały były, ale później to totalne ZERO. Jak wszyscy rywale Lazio będą tak grać, to niestety nie ma dla nas ratunku...
Dramat Interu. Juventus wygrywa w Mediolanie 29 kwietnia 2018 | 21:47
Skończcie już tę akademicką dyskusję, tylko włączcie sobie mecz Torino - Lazio, bo emocje, przynajmniej jak dla mnie, są nie mniejsze, niż wczoraj :-D jak Lazio straci punkty, to znowu będzie status quo, jak przed tą kolejką, nic się nie zmieni. A żeby było śmieszniej, to może to i lepiej, jak po naszej porażce z Juve Lazio też by straciło punkty, niż zarówno my, jak i Lazio byśmy wygrali swoje mecze, bo nasze chłopaki mogliby się za bardzo podniecić zwycięstwem z juve, szczególnie w takich okolicznościach - vide Napoli, especially Kuli-bali ;-) także tego, za niecałą godzinę znów wszystko może być naszych rękach (Ciro zszedł z kontuzją)...
Dramat Interu. Juventus wygrywa w Mediolanie 29 kwietnia 2018 | 19:18
Nie no panowie bez żartów;-) trzeba zacząć od tego (i na tym wobec powyższego zakończyć), że porównywać Maurito do Lewego, to tak mniej więcej, jakby porównywać Sneijdera do Cambiasso ;-)
Dramat Interu. Juventus wygrywa w Mediolanie 29 kwietnia 2018 | 16:30
Zawsze mówiłem, że Spal na konferencjach prasowych zawsze mówi to, co kibic chce wiedzieć i raczej ani nie koloryzuje, ani nie dramatyzuje. Bardzo mi się to w nim podoba. Po takim meczu jak wczorajszy byłem (tak jak wielu
z nas) ciekawy, co powie. No i powiedział to... co kibic chce wiedzieć ;-) wciąż nie mogę pojąć, jak mógł przeprowadzić tak absurdalne zmiany (bo zdejmując przede wszystki Maurito, juve mogło już całkowicie przestać się przejmować naszym "przodem", który przestał istnieć), ale powiedział prawdę: że niewiarygodny gol na 2-2 wszystko wywrócił do góry nogami (prawda, nie mam pojęcia, jak ta piłka wpadła z takiego kąta i to, o ironio, po nodze nieprawdopodobnego w tym meczu Milana), że najtrudniejsze będzie sprawić, żeby piłkarze zapomnieli o tym meczu, bo po tym wszystkim, co zrobili, porażka była ostatnią rzeczą, na jaką zasługiwali (prawda), no i że mieliśmy jeszcze swoją szansę (nawet dwie) na 3-3 (prawda), który to wynik szczególnie w okolicznościach panujących w doliczonym czasie byłby dla nas wciąż ekstremalnie korzystny, bo nadal wszystko zależało by od nas... Ehhh... Nie mogę przestać o tym myśleć... Gdyby Lazio dzisiaj tylko straciło punkty... Potrzebne nam to jest jak powietrze. BTW: przestańcie pisać, że tym meczem ostatecznie udowodniliśmy, że na LM nie zasługujemy, bo, do cholery, jest DOKŁADNIE ODWROTNIE: właśnie dokładnie tym wczorajszym meczem udowodniliśmy, że na LM ZASŁUGUJEMY! I absurdalne decyzje Spala w ostatnich minutach tego nie zmieniają!
Dramat Interu. Juventus wygrywa w Mediolanie 29 kwietnia 2018 | 11:42
Nawet mecze z MIlanem, Torino, czy Atalantą mną tak nie wstrząsnęły... Wczoraj był najbardziej fatalny dzień dla klubu, jaki można sobie wyobrazić. Drużyna wyszarpała historycznie największemu rywalowi w historii wynik z gardła, pokazała chrakter, siłę, moc, serce, poświęcenie, heroizm, wszystko. A trener, który był do tej pory być może naszym najsilniejszym ogniwem wyrżnął jej bejsbolem w łeb, niwecząc koncertowo cały jej wysiłek i być może zamykając drogę do LM, która jest nam potrzebna jak chyba nikomu innemu. W dodatku te łzy Maurito, które będę miał przed oczami bardzo długo... Jak Lazio się nie potknie przed ostatnią kolejką, to ten mecz będzie mi się śnił chyba po nocach przez lata...
Brak piłkarzy dodanych do ulubionych