Ranga: Gracz 1. drużyny

Larry

Honorowy redaktor

Imię i nazwisko: Mariusz Kubiak
Data urodzenia: 28 sierpnia 1985
Wiek: 40 lat
Województwo: mazowieckie
Rejestracja: 6 maja 2012
Ostatnie logowanie: 2 września 2025 | 18:09
Informacje o sobie: Kibic Interu od drugiej połowy lat 90. Lubię dobrą muzykę - rozumiem przez to Milesa, Metheny'ego, Roya Ayersa, Freda Wesleya, itd. i wszystkich, dla których byli oni natchnieniem i potrafili stworzyć coś dobrego na ich fundamentach. Ale lubię też dobry house - Shapeshifters, Lisa Millett, itd. :-)

4869

Dni w serwisie

1061

Komentarzy

Ostatnie komentarze

Konkurs! Wygraj miesięczny dostęp do ELEVEN! 3 kwietnia 2018 | 11:28   

Juve 3:1 Real (Dybala 28)

Werono! Dziękujemy! 2 kwietnia 2018 | 20:56   

@vandallo: Mam wrażenie, że czujesz się przeze mnie atakowany albo masz ze mną jakiś problem, a ja do Ciebie naprawdę nic nie mam, wręcz się cieszę, że jesteś jednym z nas, użytkowników tej strony i rozwijajmy nasze debaty nad Interem i tyle. Napisanie "poczekamy zobaczymy" naprawdę nic nie wnosi do dyskusji. Nie wiem co miało znaczyć, że jak się ktoś ze mną nie zgadza, to muszę mu coś tłumaczyć. Do żadnej Twojej tezy, ani argumentu nie sposób mi się odnieść, bo ani jednego, ani drugiego w Twoim pierwszym komentarzu po prostu nie ma. Jeśli uważasz swój komentarz za krytyczny to mogę się obiema rękami podpisać np. pod tym, że chętnie zarażam swoim optymizmem i nie dotyczy to tylko mojej obecnej oceny sytuacji w Interze, taki po prostu jestem i każdy, kto mnie zna, o tym wie ;-) na grę Interu w kilku poprzednich sezonach po prostu nie mogłem patrzeć i nie widziałem nawet iskierki w tunelu, więc jak teraz widzę, że jest duża szansa, że ponownie rodzi się jeśli nie wielki, to chociaż silny Inter, to jak najbardziej mam ochotę pozarażać tym optymizmem (jeśli tak to nazywasz) innych i nie musisz wyjeżdżać do mnie z tego powodu z jakąś ironią. Lubię sobie poczytać, jak ktoś przedstawi jakiś swój punkt widzenia, jak np. silvio, jovetić, czy Klinsi i tyle. Pozdrawiam i życzę wszystkim pięknego ostatniego wieczoru tych Świąt :-)

Di Bello rozjemcą w Derbach Mediolanu 2 kwietnia 2018 | 16:40   

To ten, który karnego dla nas gwizdnął w pierwszym meczu z Bologną ;-) pisałem o nim tak w felietonie w zeszłym roku: "podopieczni Luciano Spalettiego nie bardzo radzili sobie z rozgrywającymi doskonałe zawody piłkarzami Bologny, a remis uratowali po bardzo kontrowersyjnym rzucie karnym, podyktowanym po rzekomym faulu na Ederze"...

Werono! Dziękujemy! 2 kwietnia 2018 | 14:29   

@Klinsi: Każdą teorię da się sensownie uargumentować ;-) obecnie wielkim wyczynem zremisować z Napoli może i nie jest, ale przed meczem z nami, poza porażką z Romą, która potrafi dzisiaj zagrać porywająco, a jutro dno (kilka dni przed meczem z Napoli przerżnęli na Olimpico z Milanem) to wcześniej Napoli wygrało 10 meczów z rzędu, m.in. pokonując kilka dni przed Romą Cagliari na wyjeździe 5-0, a jeszcze 2 mecze wcześniej Lazio 4-1... O naszej ówczesnej dyspozycji nie trzeba pisać, także nie dezawuował bym tamtego wyniku. Mimo, że Napoli nie pokazało w meczu z nami nic nadzwyczajnego, to nie zrzucał bym tego całkowicie na karb ich kiepskiej dyspozycji, tylko Spaletti w każdym meczu z silnym rywalem pokazuje, że potrafi rozpracować i rozbroić każdego... To, że derby będą prawdziwym testem nie trzeba nikogo przekonywać. Jeszcze raz powtórzę - uważam, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani na ostatnią fazę sezonu i nawet ewentualna porażka z Milanem tego nie zmieni, a o naszą dobrą dyspozycję w tym spotkaniu jestem bardzo spokojny. Jeszcze większy spokój budzi we mnie to, że nawet w przypadku przegranej pozostaniemy na 4. miejscu, bo to przecież zaległy mecz :-)

Werono! Dziękujemy! 2 kwietnia 2018 | 10:40   

Dzięki za merytoryczne komentarze;-) @vandallo - po pierwsze, nigdzie nie napisałem, że LM już jest nasza i wygramy wszystkie mecze do końca sezonu, a po drugie cóż, nie jest sztuką na koniec sezonu powiedzieć, czy awansowaliśmy do LM, czy nie, bo to kilkuletnie dziecko z tabeli wywnioskuje; ani wylać swoje żale po przegranym meczu albo po wygranym napisać, że na razie nie ma się czym podniecać, bo to też każdy potrafi... Wydaje mi się, że fajnie za to poanalizować sobie postępy lub ich brak w dotychczasowej grze i ocenić szanse na walkę o postawione cele na podstawie tego, co widzimy, że tak łopatologicznie to ujmę. Poza tym nikomu nie zabraniam mieć innego spojrzenia na nasze szanse, pozdrawiam:-) ps. a dziekowanie rywalom (nie rywalowi) spróbuj potraktować z przymrużeniem oka - przyznać musisz, że 8 goli w dwóch meczach strzelonych dwóm rywalom z Werony dało kibicom nieco radości, więc można im podziękować;-)

Wypowiedzi pomeczowe 1 kwietnia 2018 | 00:33   

Jeśli idzie o reprezentację Argentyny, to nie potrzeba tu żadnych domysłów, selekcjoner sam ostatnio przecież otwarcie wypalił, że to nie jest jego reprezentacja, tylko Messiego i Messi o wszystkim decyduje ;-) "To Argentyna Leo, nie moja" (edycja 2018.04.01 00:34 / Larry)

Konkurs! Wygraj dostęp do Eleven! 2 marca 2018 | 20:07   

SPAL 1 - 2 Bologna (Verdi 25')

Piłkarze dodani do ulubionych

Brak piłkarzy dodanych do ulubionych

Reklama