Imię i nazwisko: | Mariusz Kubiak |
Data urodzenia: | 28 sierpnia 1985 |
Wiek: | 40 lat |
Województwo: | mazowieckie |
Rejestracja: | 6 maja 2012 |
Ostatnie logowanie: | 2 września 2025 | 18:09 |
Informacje o sobie: | Kibic Interu od drugiej połowy lat 90. Lubię dobrą muzykę - rozumiem przez to Milesa, Metheny'ego, Roya Ayersa, Freda Wesleya, itd. i wszystkich, dla których byli oni natchnieniem i potrafili stworzyć coś dobrego na ich fundamentach. Ale lubię też dobry house - Shapeshifters, Lisa Millett, itd. :-) |
Dni w serwisie
Komentarzy
Atalanta - Inter (zapowiedź) 16 marca 2025 | 15:47
Napoli zerko zerko, także wymarzona okazja, żeby wypracować wreszcie trochę komfortu na fotelu lidera
Inter z awansem do nastepnej rundy! - Inter 2:1 Feyenoord 11 marca 2025 | 20:21
Frattesi nie jest 12stym zawodnikiem rywali, tylko po prostu ma słabe mecze
Inter z awansem do nastepnej rundy! - Inter 2:1 Feyenoord 11 marca 2025 | 20:01
Na szczęście Szymek spękał i nie ma zasraniego. Po pierwszej połowie sprawa będzie załatwiona i niech albańczyk wchodzi od 46 minuty
Inter rotuje na Feyenoord – Lautaro i Calhanoglu odpoczną 10 marca 2025 | 19:43
Wiem, że Asllani musi. Nie zmniejsza to moich palpitacji ;)
Inter rotuje na Feyenoord – Lautaro i Calhanoglu odpoczną 10 marca 2025 | 10:53
Ludzie jak ja nie mogę zdzierżyć tego zasraniego... Palpitacje serca mam jak go widzę na boisku. Oby Szymon nie przelicytował, bo 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik, choć na szczęście z drugiej strony ekstremalnie trudno sobie wyobrazić, żeby taki feyenordzik miał wygrać dwoma golami w Mediolanie
Inter naciska na Nico Paza – kluczowa rola Zanettiego w negocjacjach 9 marca 2025 | 19:34
Jak uda nam się go sprowadzić, to uwierzę (w) Oaktree :)
Inter odwrócił losy spotkania i pokonał Monzę! 9 marca 2025 | 00:22
Postulat, żeby Lautaro w takim meczu dać odpocząć w miarę da się obronić, bo mając w ciągu tygodnia takich żenujących rywali jak Feyenoord i Monza to ja bym na miejscu Inzaghiego w ogóle dał całkowicie wolne (niech jadą na Seszele na urlop) całej pierwszej jedenastce i zagrał najłębszymi rezerwami + Primaverą. Ale jak już gra wszystkimi, to akurat Lautaro nie jest nawet w pierwszej piątce piłkarzy najbardziej potrzebujących odpoczynku, bo dużo lepiej przerwa by zrobiła choćby Bastoniemu, Barelli, Dimarco, Dumfriesowi, czy Mikiemu. Przypominam, że Lautaro był oszczędzany w pierwszej fazie sezonu i dochodził do formy meczami, bo nie miał przerwy wakacyjnej. I teraz już do tej formy doszedł, ma fundamentalny wpływ na naszą grę i niech gra do końca sezonu. Dezawuowanie jego gry jest na poziomie tych januszy, którzy wyzywają Lewego w reprezentacji, gdzie 5 razy bardziej pełni rolę rozgrywającego, niż egzekutora w tej beznadziei. Tak samo Lautaro, nie strzelił gola w kilku meczach w styczniu i już lament, a ten gość ciągnie w każdym meczu naszą ofensywę i jest już naprawdę Il Capitano w pełnym tego słowa znaczeniu.
Koledze, któremu przeszkadza bieganie do przodu Acerbiego wytłumaczę chociaż trochę, dlaczego tak się dzieje. Może słyszałeś kiedyś takie powiedzenie, że o wiele trudniej jest utrzymać się na szczycie, niż na niego wejść? W piłce bardzo to widać, bo im ktoś jest lepszy, tym trudniej mu swoją wartość udowodnić. Wszędzie panuje zasada "bij mistrza" i każdy w meczach z mistrzem daje z siebie 200%. Dlaczego jest wielu piłkarzy, którzy wchodzili do jakiejś ligi z bramą i po fenomenalnych początkach karleli? Jak, nie przymierzając, Krzysiu Piątek? Albo Kvicha. Albo, świeży przykład, Conceicao? Itd. Bo dopóki się wszyscy nie przekonają o czyjejś jakości, to traktują go jak wszystkich innych. A później zaczyna się podwajanie, potrajanie, rozbieranie na czynniki pierwsze sposobu gry, charakterystycznych zwodów, zachowań, itd. A gdzie tu jest Inter? Najczęściej podwajani są Lautaro i Barella, ale nie tylko i mimo, że w ofensywie mamy przeogromny repertuar, to najczęstsze schematy są już rozpracowane przez wszystkich, dlatego wciąż trzeba szukać nowych rozwiązań. Stąd robienie z Acerbiego Lucio.
Ogólnie wg mnie dzisiejszy mecz to było światełko w tunelu i może zaczniemy wychodzić z kryzysu fizycznego, bo graliśmy wyraźnie szybciej niż w kilku poprzednich meczach, plus w końcu Hakan wyglądał przyzwoicie (abstrahując od kosmicznego gola). Dodatkowo cieszy, że może się Szymon wyleczył z Asllaniego - oby! Forza jutro Viola!
Brak piłkarzy dodanych do ulubionych