Dni w serwisie
Komentarzy
Inter - Hellas Verona (zapowiedź) 3 maja 2025 | 12:34
Nie ma co się łudzić: Napoli raczej tego nie wypuści. Dzisiaj mają moim zdaniem ostatnią okazję na stratę punktów, bo Lecce walczy o utrzymanie. Następnie Genoa, Parma, Cagliari, czyli jedni co nie grają o nic, a drudzy niby o utrzymanie, tyle że na etapie gdy się spotkają, już prawdopodobnie i Parma i Cagliari będą utrzymane (patrząc na tempo punktowania Venezii, Empoli i Lecce).
No ale nadzieja umiera ostatnia, przed meczem z Barceloną też zbyt wiele za nami nie przemawiało, a udało się ugrać świetny wynik. Także nie oglądać się za Napoli, zrobić swoje i wygrać. Bo nawet jeśli finalnie nic nam ta wygrana nie da, to mentalnie będzie to bardzo korzystne przed rewanżem z Barcą. Znacznie bardziej, niż znowu jakiś remis po gównianej grze. Forza Inter i oby bez kolejnych kontuzji.
TOP i FLOP: Barcelona 3-3 Inter 1 maja 2025 | 17:35
Tak, akurat przy tej bramce zawinił i masz rację, że to nie pierwszy raz. Tylko że poza tym był bardzo pewny i naprawdę nie mam się do czego przyczepić, jeżeli chodzi o jego grę. Moim zdaniem zdecydowanie bardziej Dimarco pasuje do flopa, zresztą nie pierwszy raz w ostatnim czasie.
Pierwsze spotkanie bez rozstrzygnięcia - Barcelona 3:3 Inter 1 maja 2025 | 09:14
Tak, miał rację. Tylko że spokojnie mógł kontynuować akcję, a nie ledwo zobaczył dotknięcie to już styki przegrzane i leci do arbitra.
Piłkarz panujący nad głową dokończyłby akcję, może strzeliłby bramkę, a nawet jeśli nie, to wtedy można z pretensjami lecieć do sędziego i domagać się VAR-u. A Barella o ile od zawsze był elektryczny, to przynajmniej dawał liczby i radość z niego była większa niż frustracja. Teraz niestety się to odwróciło.
Pierwsze spotkanie bez rozstrzygnięcia - Barcelona 3:3 Inter 30 kwietnia 2025 | 23:07
Bardzo dobry wynik, styl trochę gorszy, ale ani trochę mnie to nie obchodzi. W ciemno bym brał remis, teraz u siebie pokazać, że jednak umiemy kontrolować mecz.
Przed meczem największe znaki zapytania miałem przy trójce Bisseck, Dimarco, Barella. I na mały plus można chyba ocenić tylko pierwszego (chociaż znowu zamieszany w utratę gola), a pozostała dwójka jak zwykle w ostatnim czasie. Idealnym podsumowaniem Barelli są trzy sytuacje: kopnięcie w murawę zamiast w piłkę, machanie łapami do arbitra zamiast kontynuowania akcji i już jego znak firmowy, czyli wywalenie piłki w trybuny. Dimarco dosłownie bez żadnego dobrego wkładu w ofensywę, a Hakan to aż byłem zdumiony jak schodził z boiska, że on w ogóle grał. Kompletnie go nie widziałem (nie licząc stałych fragmentów).
Zadziwiająco poprawnie Taremi. W końcu walczył, dobrze zgrywał, zastawiał, zrobił kartkę. Nadal za mało żeby odpłacić za cały nieudany sezon, ale poradził sobie nieźle i trzeba mu to oddać.
Zieliński podobnie jak z Romą: wszedł, pobiegał, nic nie wniósł. Co prawda wiadomo jak wyglądała gra w końcowych minutach, za dużo szans do wykazania się nie było, ale jednak można było oczekiwać kilku dobrych przechwytów czy rozprowadzeń piłki.
Podsumowując: wynik świetny, gra też (zważywszy na poziom z ostatniego tygodnia) i wszystko w naszych rękach na San Siro. Obyśmy tak jak w 2023 nie mieli mistrzostwa, ale mieli finał LM (no tylko tym razem fajnie byłoby wygrać :p)
Forza Inter! (edycja 2025.04.30 23:09 / ML9320)
Czas na walkę o finał Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter (zapowiedź) 30 kwietnia 2025 | 12:21
Nie ma w tym tygodniu, bo nagle wjechali z tym meczem we wtorek. Jeżeli utrzymają to na rewanże, to może obejrzymy domowy, no ale jak wrócą do środy, to znowu pokażą Arsenal xd.
Osobiście już się przyzwyczaiłem do oglądania Interu z zagranicznym komentarzem, bo raz że transmisje nie ścinają, a dwa, polskich "ekspertów" często nie da się słuchać.
Ku pokrzepieniu serc przed Barceloną - kto boi się upadku, ten nigdy nie wzleci 29 kwietnia 2025 | 13:52
Jestem ciekaw, ile razy w historii futbolu coś takiego było wypowiadane, a potem się okazywało, że jednak nie jest po wszystkim ;)
Jasne, logika za nami nie przemawia, ostatni tydzień był koszmarny, ale nie wiem jak Ty, ja nawet za czasów największej zapaści, kiedy nie potrafiliśmy dostać się nawet do Ligi Europy, wierzyłem i oglądałem te mecze. To się nazywa wiara i teraz, będąc w półfinale LM przyjąć postawę typu "a i tak już koniec, zleją nas bez litości" jest dla mnie absurdalne.
Futbol nie takie sensacje widział i kiedy jak nie teraz chłopaki mogą odpłacić nam za rozczarowania z poprzednich spotkań. Forza Inter, a czas na narzekanie przyjdzie (oby nie) za tydzień.
Ku pokrzepieniu serc przed Barceloną - kto boi się upadku, ten nigdy nie wzleci 29 kwietnia 2025 | 11:58
Cóż, przed każdymi derbami z Milanem w tym sezonie nastroje u nich były takie jak u nas teraz. Że gdzie tam jakieś punkty, ten Inter nas zmiecie, widzicie jaka tam jest maszyna, a jak żałośnie my gramy? A finalnie z tych pięciu spotkań nie wygraliśmy ani razu. Oby teraz los nam dał taką miłą niespodziankę :p
Brak piłkarzy dodanych do ulubionych