Lambert

Inter spokojny o Lautaro 12 czerwca 2023 | 19:27   

Nie płakałbym gdyby odszedł, gość ma straszliwe wahania formy.

Szalona walka o Serie A. Mamy komplet 12 czerwca 2023 | 00:02   

Psia krew a tak bardzo chciałem obejrzeć Bari w Serie A.

Inter bez rozstawienia w LM 2023/24 11 czerwca 2023 | 10:23   

Bo wczorajszym meczu ten 1 koszyk już nie taki straszny

Finał LM: City 1-0 Inter 11 czerwca 2023 | 01:40   

Nie było wstydu, bardzo dobry mecz ale cholera, smutno jest, zwłaszcza że tak niewiele brakowało by mogło być pięknie, a następny finał może być albo za kilka lat albo za kilka dekad.

Finał LM: City 1-0 Inter 10 czerwca 2023 | 23:09   

To my prowadziliśmy ten mecz, nie City, cóż. Pech.
Dimarco najlepszy.
Forza sempre, brawo dla chłopaków i dla City również. (edycja 2023.06.10 23:10 / Lambert)

Złote Sny o Stambule: z Mediolanu do gwiazd! 9 czerwca 2023 | 11:51   

Mi sie śniło akurat 8:0 dla nas w 89 minucie xD

Złote Sny o Stambule: z Mediolanu do gwiazd! 8 czerwca 2023 | 09:52   

Od razu zaznaczę, że nie spodziewam się nawet remisu po 90 minutach, to że jesteśmy w tym finale jest jakimś darem losu, oczywiście nie odbierając nam pokonania Porto, Benfiki i Milanu, to City swoją ścieżkę do finału miało nieporównywalnie trudniejszą. Niespodziankę jesteśmy w stanie sprawić, oczywiście że tak.
Mimo petrodolarów itd nic nie mam do City i gdybym był naszym zawodnikiem na boisku to po ich wygranej bym im gratulował jak Chiellini gratulował nam wygrania Superpucharu w meczu z Juve. Nas też chińska kasa wyciągnęła z bagna.
Nic nie musimy, wiele możemy. Choć to nie do końca prawda, bo musimy jedno, dać z siebie wszystko. Skład City jest przerażający, ale to chimeryczny zespół. Raz potrafią się męczyć, a drugi raz wychodzi im wszystko i wtedy są potężnym walcem który niszczy każdego na drodze. Wiele zależy od Pepa i tego czy nie zjedzą go jego własne chore ambicje, już sama formacja 3-2-4-1 jest zakrawająca o szaleństwo a mimo to (najczęściej) działa. Nawet jeśli wyłączymy z gry Haalanda to przecież tuż za nim jest czterech innych wilków. Nasz środek pola jest mocny ale ich środek pola jest potężny, kiedy to naszych 3 stoperów i 3 pomocników będzie walczyło z ogniem i mieczem z norwegiem i zgrają tuż za nim, to jeszcze dalej jest fenomenalny Rodri i Stones zabezpieczający tyły. O ile nie postawimy naszej obrony bardzo wysoko i nie damy się ofensywie City rozciągnąć wzdłuż boiska jednocześnie piekielnie ich pressując to obawiam się że nie mamy czego szukać grą w środku. Z drugiej strony dobrym planem mogło by być cofnięcie obrony i rozciąganie ich wzdłuż jak to mamy w zwyczaju robić i grać z kontry lub na (rozsądną) aferę z dużym wykorzystaniem wahadłowych. Lukę na bokach obrony City NALEŻY wykorzystać. No ale to oczywiście jest ryzykowne tym czym wspomniałem wcześniej, z taką dużą ilością miejsca wzdłuż boiska, ich ofensywna piątka może zakończyć spotkanie po 30 minutach.
Finalnie ustawiłbym obronę średnio wysoko, a całą drużynę maksymalnie szeroko. Bare i Calha (w trójce z Brozo) muszą biegać cały mecz w tę i we w tę. Obydwóch napastników musi w obronie wracać co najmniej do połowy boiska i również pracować, oraz przy potencjalnym odbiorze piłki i kontrze wędrować do przodu robiąc zamieszanie w linii obrony City która pewnie będzie wystawiona wysoko.

To wszystko co się dzieje w tym sezonie to jakiś lucid dream, 12 porażek w lidze, a skończyliśmy na 3 miejscu. Mamy szanse wygrać trzeci puchar w tym roku i do tego ten najwyższy czempionat. Ta kampania jest tak powalona, że ostatecznie w finale może zdarzyć się wszystko. Gdy przegramy smutny nie będę, będę tylko wtedy gdy nie damy z siebie wszystkiego. Ważny był dla mnie tylko awans do finału, na samo zwycięstwo Ligi Mistrzów jest jeszcze dla nas za wcześnie. Ale pokazać się całemu światu, pokazać że Inter Mediolan z powrotem należy do światowej czołówki - to zrobić musimy.
A jeśli przy okazji strzelimy o jednego gola więcej niż przeciwnik... cóż, to będzie przyjemny side effect.