Cenny punkt na Ferraris
Po trzymającym w napięciu do ostatnich minut spotkaniu, Inter zremisował z Sampdorią Genoa 1 - 1. Na bramkę Luisa Muriela odpowiedzial Ivan Perisić. Dla Chorwata to premierowe trafienie w barwach nowego klubu.
Przed meczem spekulowano, że kontuzja może wykluczyć z gry Luisa Muriela. Kolumbijczyk ostatecznie znalazł się jednak w wyjściowym składzie Sampy i wspólnie z Ederem miał napędzać ofensywne poczynania swojej drużyny. Obaj już w 5 minucie dali się we znaki defensywie Interu, lecz Handanović bez większych problemów powstrzymał uderzenie reprezentanta Włoch. Następnie czujność Słoweńca mocnym strzałem starał się sprawdzić Correa. Nerazzurri nie zamierzali pozostawiać dłużni swoim rywalom. Viviano skutecznie interweniował po uderzeniach Guarina i Palacio. W 30 minucie Inter mógł, a nawet powinien objąć prowadzenia. Po trójkowej akcji Palacio – Kondogbia – Guarin, Kolumbijczyk znalazł się w znakomitej sytuacji, lecz futbolówka po jego strzale poszybowała nad poprzeczką. Gospodarze odpowiedzieli niemal natychmiast. Najpierw nieznacznie pomylił się Eder. Po kilku minutach nie lada wyczynem popisał się Correa, który po pechowej interwencji Samira Handanovicia znalazł się sam na sam z pustą bramka, lecz nie potrafił umieścić piłki w siatce. Do przerwy pomimo kilku znakomitych okazji z obu stron na tablicy świetlnej utrzymywał się więc bezbramkowy remis.
Od początku drugiej połowy Inter zaatakował mocniej. Gospodarze wyprowadzali jednak bardzo groźne kontry. Po jednej z nich nieznacznie pomylił się Muriel. Kilka chwil później Kolumbijczyk był już skuteczniejszy. Piłkę w pole karne dorzucił Correa, a niepilnowany Luis Muriel dopełnił formalności. Stracony gol na szczęście nie załamał podopiecznych Roberto Manciniego, którzy od razu zabrali się do odrabiania strat. Szkoleniowiec Interu wprowadził na murawę Biabianiego i Manaja, aby wzmocnić ofensywę. Goście dopięli swego dopiero w 76 minucie za sprawą Ivana Perisicia. Pierwszy szczęścia próbował Icardi, lecz został zablokowany. Kapitan zachował się jednak bardzo przytomnie i dograł piłkę do Perisicia, który bez problemu umieścił ją w siatce. Do ostatnich minut obie strony mocno starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Bliżej tej sztuki wydawali się być Nerazzurri, lecz ostatecznie rezultat nie uległ już zmianie.
Sampdoria: 2 Viviano; 13 Pereira, 4 Moisander, 87 Zukanovic, 3 Mesbah; 10 Correa, 7 Fernando, 8 Barreto; 21 Soriano; 24 Muriel, 23 Eder.
Rezerwowi: 1 Puggioni, 57 Brignoli, 9 Rodriguez, 17 Palombo, 19 Regini, 77 Carbonero, 92 Rocca, 95 Ivan, 99 Cassano.
Trener: Walter Zenga.
Inter: 1 Handanovic; 21 Santon, 17 Medel, 24 Murillo, 12 Telles; 13 Guarin, 83 Melo, 7 Kondogbia; 44 Perisic, 8 Palacio; 9 Icardi.
Rezerwowi: 30 Carrizo, 46 Berni, 5 Jesus, 11 Biabiany, 14 Montoya, 22 Ljajic, 23 Ranocchia, 27 Gnoukouri, 33 D'Ambrosio, 55 Nagatomo, 77 Brozovic, 97 Manaj.
Trener: Roberto Mancini.
Źródło: inf.własna
castillo20
4 października 2015 | 14:28
Litości Palacio co my gramy na remis czy co ??
maestro84
4 października 2015 | 14:32
ehh, też bym wolał zobaczyć Ljajica zamiast Palacio, no ale... dobrze że przynajmniej Ranokji nie ma, bo gdzies się już niebezpiecznie przewijał w zapowiedział przedmeczowych.
TomInter
4 października 2015 | 14:54
macie jakis fajny link do meczu
Madyo
4 października 2015 | 15:28
Nie moge wkleic linku ale wpisz w google.it Sampdoria vs Inter stream to znajdziesz na bestcast.eu
maestro84
4 października 2015 | 15:50
Nie sądziłem, że to powiem, ale... gramy nieźle z plusem :)
Arsen23
4 października 2015 | 15:51
Ten sędzia to jakiś burak jest...
wróbel1908
4 października 2015 | 15:59
w obronie wygląda to dobrze ale jeśli chodzi o konstruowanie akcji w ataku to wygląda to znacznie gorzej ewidentnie brakuje nam w środku pola kogoś takiego jak Pjanić
Darkos
4 października 2015 | 16:00
Samdoria ma bardzo szybkie ataki, ale Medel koksi w obronie jak zwykle. Mogliśmy już przegrywać 2:0 spokojnie, ale i prowadzić 0:1. Ogólnie po pierwszej połowie Sampa lepsza. My nie istniejemy w konstruowaniu akcji. Bez Jojo to nikt tu rozegrać nie potrafi i się mordujemy z tymi akcjami niemiłosiernie...
maestro84
4 października 2015 | 16:16
No to teraz 35 minut, które pokażą ile tak na prawdę jesteśmy warci.
krychu241085
4 października 2015 | 16:17
no i kij sampa do przodu
armin van buuren
4 października 2015 | 16:21
no i sprowadzenie na ziemie, za tydzień z Juve (jak Juve zagra jak z MC w LM to bedzie syto) za 32 kolejki skończymy na maksimum myślę 8 pozycji, pisałem tak przed rozpoczeciem sezonu pisze tak dziś,
interlegia
4 października 2015 | 16:42
jeśliby dorzucił do tej jedenastki ze dwóch traktorzystów takich co umieją asystować albo rozegrać jak Sneijder czy Iniesta to byśmy wygrali , niestety jest dziura między atakiem a defensywnymi pomocnikami
Arek__1234
4 października 2015 | 16:52
jest tutaj moze jakis chat na zywo?
maestro84
4 października 2015 | 16:57
lepszy rydz niż nic. składem z poprzedniego sezonu byśmy sie co najwyżej zesrali a nie wyrównali.
wróbel1908
4 października 2015 | 17:00
Gdyby za Manaja wprowadził Ljajicia to może i nawet byśmy wygrali a tak tylko remis
Darkos
4 października 2015 | 17:16
Krótko - Mancio to kretyn, bez Jojo nie ma u nas rozgrywania, Medel koksi, mistrzostwa nie będzie :D
Loon
4 października 2015 | 17:21
Tylko Ljajić jest w stanie zastępować Joveticia jeśli chodzi o jakiś pomysł na grę, a ten go bojkotuje na równi z Shaqirim. Co jest nie tak z tym Mancio :/
inter-nista
4 października 2015 | 17:25
co my byśmy zrobili bez tego Medela? gościu dwoi się i troi, jest tam gdzie musi być. Jedyny zawodnik co trzyma formę. Nasz czyściciel :) żeby tylko jojo wrócił na juve bo kreowanie akcji wygląda bardzo słabo.
yoda79
4 października 2015 | 17:56
Durne zmiany Mancio, ale wynik nie jest zły.
MrGoal
4 października 2015 | 18:32
Cenny 1 punkt. Sampdoria to dobra drużyna, niejednemu urwie pkt u siebie, powalczy pewnie o miejsca 5-7. Natomiast Inter dziś o dziwo nieźle w ofensywie. Najlepszy Perisic, poza bramką kilka fajnych dośrodkowań. No i mecz oglądało się przyjemnie, co jest nowością w meczach Interu w tym sezonie. W ten weekend narzekać nie będę. Aaaa...jednak będę, zapomniałbym :P. Manaj? Serio? A Ljajic na ławce? Shaqiri story vol.2 ?
MrGoal
4 października 2015 | 18:33
A tak w ogóle to najlepszy Medel. Gość czyści za dwóch! Odkrycie tego krótkiego póki co sezonu
wróbel1908
4 października 2015 | 19:16
Medel powinien zostać na stale na stoperze i na dzień dzisiejszy jest nie do ruszenia podstawowa para stoperów wg mnie to MEDEL-MURILLO
maestro84
4 października 2015 | 19:37
Medel nie tylko że powinien zostać na obronie, to jeszcze powinien dostać opaskę wg mnie. Icardi za młody i nie daje dobrego przykładu grą.
Lethal Doze
4 października 2015 | 21:17
skończyło się, zaczął się zjazd w tabeli
fredstone
4 października 2015 | 21:59
widzę, że co niektórym miesza się w głowie... przestańcie ludzie cały czas narzekać.. "ja wiedziałem, że tak będzie; no i zjazd w dół"...co to są w ogóle za teksty?? Wy jesteście kibicami Interu? wszyscy chcieliby od razu sukcesów itd itp, ale realnie rzecz biorąc oni dopiero zaczynają się rozumieć. Rozliczać będziemy mogli po chociażby po połowie sezonu, a nie po 7 kolejkach.
Danek
4 października 2015 | 23:56
fredstone na propsie! popieram
Lethal Doze
5 października 2015 | 10:16
Ja mówię co widzę, słaba gra na długo nie wystarczyłas, z 5 wygranych meczów jedyny dobry i też bez przesady był z Milanem. Przeciętna jakość którą prezenuje Inter na 100% nie wystarczy na LM, jeśli po prostu nie zaczną grać lepiej. Co mam tylko pisać pochwały, albo że poczekajmy zobzczymy.
Lethal Doze
5 października 2015 | 10:18
Co to ma do rzeczy czy ktoś jest kibicem, można tylk pisaćoptymistycznie? Czy chciałbym sukcesów od razu - oczwiście, czy ich wymagam NIE. Mówię tylko że Inter jest wyżej w tabeli niż to wynika z gry.
krychu241085
7 października 2015 | 21:04
Miejsce w tabeli zawsze odzwierciedla sytuację w zespole i jego aktualny potencjał. Wygraliśmy 5 spotkań z przeciętniakami, a jak przyszło zagrać z mocniejszym rywalem to Fiora pokazała gdzie jest nasze miejsce, przynajmniej narazie.
Reklama