Łzy Mauro Icardiego
Chociaż przez wielu kreowany jest na lekkoducha, który najchętniej nie opuszczałby sypialni to w rzeczywistości Mauro Icardiemu bardzo zależy na wynikach swojego zespołu. Kapitan Nerazzurrich mocno przeżył końcówkę wczorajszego spotkania.
Argentyńczyk nie mógł uwierzyć w to co się wydarzyło i długo nie potrafił pozbierać się z murawy po końcowym gwizdku. Według reporterów Maurito nie umiał powstrzymać łez i dał upust swoim emocjom.
Źródło: sempreinter.com
claudio
16 kwietnia 2017 | 13:24
Jeden z nielicznych który zasuwał na boisku...
Bulwa1908
16 kwietnia 2017 | 13:27
"Wiecznie ośmieszany" - smutne jest to zdjęcie, ale pokazuje jakiego klubu jest kapitanem mimo swojego ogromnego oddania. Forza Maurito!
mariozzzz
16 kwietnia 2017 | 13:28
Forza Maurito..Forza Capitano...!!!!!!
Jovetić10
16 kwietnia 2017 | 13:47
No nie wiem czy jeden z nielicznych, Medel, Kondo, Mario, Perisik czy Yuto też ładnie tyrali, nie zwalajmy winy na graczy z podstawowej 11 , bo zagrali świetnie zawody, no może oprócz Gagliardiniego, który miał spory udział przy stracie pierwszej bramki.
Guarin
16 kwietnia 2017 | 14:04
.
Morfo
16 kwietnia 2017 | 16:59
Złość i bezradność, łzy mnie nie dziwią bo część drużyny zagrała bardzo dobrze ale słabe ogniwa zawaliły nam mecz
MrGoal
17 kwietnia 2017 | 01:45
Symbol słabości Interu. Kapitan z gimbazy to i Inter jak z gimnazjalista. Są powody dla ktorych kapitanem Juventusu nie jest Dybala i z tych samych nie powinien byc Icardii. Kapitanem powinien byc Handanovic
samuraj
17 kwietnia 2017 | 16:12
ojeju
Reklama